@ Lucky:
PCB jeśli muszę na szybko to robię w termotransferze, daje się uzyskać rozdzielczość nawet i pod goldpiny w rastrze 50 mils. Największy problem to toner który nie zawsze jest dość czarny / gęsty / gruby i są podtrawienia.
Jeśli nie na cito to zamawiałem po jakichś bardzo przystępnych cenach w firmie która robiła PCB też w termotransferze i z ręcznym wierceniem, nazywali się Spektrum pcb ale nie wiem czy jeszcze istnieją, ich strony już nie ma.
Dawno temu (jakieś dwadzieścia parę lat) próbowałem metody foto - wtedy nikt nie słyszał o termotransferze. Trochę było przy tym zabawy ale efekty bardzo dobre:
- malowanie laminatu emulsją w sprayu Pozitiv 20 i tu problem z niedokładnym odtłuszczeniem i pyłkami z powietrza. Przy brzegach laminatu jakieś 0,5-1 cm jest stracone bo warstwa robi się grubsza. Do tego musi leżeć idealnie poziomo żeby wyszła równej grubości warstwa.
- suszenie - dopiero po nim emulsja jest światłoczuła, i znowu te pyłki...
To wszystko omijasz kupując laminat już z naniesioną emulsją.
- naświetlanie przez papierowy wydruk z laserówki. Papier traktujesz sprayem Pausklar który czyni go bardziej przejrzystym dla UV (do dziś pamiętam ten duszący zapach pomarańczy w całym domu). Ja świeciłem radziecką kwarcówką (w odróżnieniu od polskiej ta nie miała jednocześnie pracujących promienników IR które były 300 W grzejnikami) z odległości ponad pół metra. Im dalej tym lepiej - lampa jest źródłem punktowym i z bliska powoduje że przy większej PCB rozjeżdżały się wymiary. Oczywiście zabawa z dobraniem czasu naświetlania. I do tego papieru nie możesz docisnąć do laminatu szybą ze zwykłego szkła bo ono tłumi UV. Albo PMMA (pleksi) albo szkło kwarcowe. Oczywiście toner musi być gęsto czarny.
Tu też świat poszedł do przodu - są świetlówki UV, są naświetlarki do utwardzania lakieru do paznokci na LEDach UV, są na wyprzedażach kasowniki do EPROMów. Wprawdzie Moc UV mniejsza i czas naświetlania dłuższy ale za to dla oczu bezpieczniej (z kwarcówką pracowałem w przyłbicy do spawania elektrycznego).
- wywoływanie w roztworze żrącego NaOH to już pestka...
- podobnie trawienie w mocno plamiącym roztworze FeCl3...
W programie CAD do projektowania PCB można zrobić albo wkleić jakieś proste rysunki, więc i drzwiczki semafora chyba się uda.
Co do oporników przy LEDach:
Te 10 czy 20 mA to prąd ZNAMIONOWY LEDa, czyli taki przy jakim pożyje przez założony przez producenta czas przy założonym spadku ilości światła. LEDy nie są wieczne....
Można puścić 50 mA ale wtedy pożyje dużo krócej, można puścić 1 mA i pożyje dłuuuugo.
Bez eksperymentalnego doboru się nie obejdzie.