I nadszedł oto ten dzień-gdy dobry Bóg się nade mną ulitował i zestaw startowy zesłać raczył.I chciałbym serdecznie podziękować kolegom za dobrą radę-bo nie wiem jak Piko,ale Roco jest faktycznie dobre a zabawa przednia.Jak rozpakowałem pudło byłem w wielkim szoku.To jest naprawdę spore! Obrazki na stronach internetowych czy filmy na YTube nie pokazują tej skali.Nie wiem dlaczego,ale zawsze wydawało mi się,że skala H0 jest co najmniej o połowę mniejsza.Kuzyn miał kiedyś kolejkę,ale ze dwa razy była mniejsza(a ja byłem dzieckiem,więc nie znałem się na skalach-myślałem,że to jest H0,a on chyba miał TT jak nie N).Żeby rozłożyć zestaw musiałem wybebeszyć cały duży pokój z częścią mebli (owal 2,30x90).Żeby sobie pojeździć trzeba mieć makietę co najmniej o rozmiarach 3 metryx1,50.Myślałem,że dwa wagony to mało,ale okazuje się,że w zasadzie wystarcza.W zasadzie bo najlepiej jest mieć trzy do czterech.(powyżej już się robi przydługi snake na torach).Wagony i lokomotywa to naprawdę solidny kawał plastiku i metalu. Nie jestem znawcą,ale pod względem szczegółów i wykonania nie mam się do czego przyczepić.Oczywiście nie należy spodziewać się,że za tę cenę dostanie się cuda na kiju w rodzaju całkowicie metalowej lokomotywy.Ale nie jestem rozczarowany jakością wykonania.Wagony są ładne-napisy ok,choć czasem to aż by się lupa przydała,ale czytać je się da.W zestawie dostajemy dwa wagony IC-po jednym 1-szej i 2-iej klasy-różnią się kolorem dachu no i wnętrzem-pierwsza klasa jest podzielona na przedziały,druga nie- wagon składa się z ławeczek ustawionych rzędami jeden za drugim.MM-to bajka-ustawienia fabryczne ale całkiem nieźle to zrobione-lok rusza de facto płynnie,tak samo hamuje-prędkość maksymalna nie powala-nawet się zastanawiam czy nie za mała,ale można przywyknąć.Trochę dziwnie się czuje człowiek mając go w ręce.Mam takie uczucie,że wystarczy gdzieś stuknąć,a się mysz rozsypie-takie swoiste uczucie "tandetnego plastiku",choć dowodami nie poparte.Z tyłu MM jest jakaś dziura jak do zawieszenia na haczyku-dziwne -dla tych co sobie wieszają sterownik na ścianie obok makiety??Duży minus za brak polskiego manuala (czyt. instrukcji).Męczę się więc z angielską wersją i topornie mi to dosyć idzie.Pewnie będę miał w związku z tym parę pytań.
EDIT:jednak mam pytania:
1-w instrukcji pisze coś o zmianie adresów lokomotyw,zmianie nastaw prędkości (ilość kroków) i ustawienia adresów zwrotnic.Z drugiej strony pisze też o tym,że aby odczytać CV potrzeba programu Rocomotion i PC-ta lub Lenza i toru do programowania.O co chodzi? Czy chodzi o to,że część nastaw zmienia się z MM(np.ilość kroków) a te bardziej skomplikowane z kompa,czy o to,że aby dokonać dowolnej zmiany np. przyporządkowania zwrotnicy do klawisza nr 1 w MM,albo drugiej lokomotywy do klawisza 1 (Roco w startowych daje chyba domyślnie 3) trzeba mieć tor i kompa bo MM nie wystarczy?? Czyli czy za pomocą MM ma się jakikolwiek wpływ na jakichś parametr czy na ich część?
Przykład-kupuję zwrotnicę,napęd i dekoder.Czy muszę w związku z tym np. pisać do sprzedawcy,że chciałbym ją mieć tak skonfigurowaną,żebym po naciśnięciu przycisku akcesoriów na MM i wciśnięciu jedynki-mógł ją przestawiać i on musi mi dekoder zaprogramować? Czy dostaję dekoder i sam sobie ustawiam,że taka i taka zwrotnica to jedynka i sobie ją zmieniam bez ingerencji w oprogramowanie dekodera wymagające kompa.