Dobra, dwie najważniejsze rzeczy:
1 dobrze ułożone tory. Nic bardziej nie zabija zabawy na makiecie jak niedbale wykonane torowisko. Trzeba szczególnie zadbać o poprawnie pracujące rozjazdy, oraz wchodzenie z prostej w łuki. Dobrze wykonane zasilanie także odgrywa ważną rolę.
2 jeśli to ma być normalnej wielkości liniowy parowóz, np. Ty2, Pt47, lub nawet TKt48; możliwie jak najszersze łuki. Parowozy są o wiele bardziej "sztywne" niż elektrowozy i spalinowozy. Kiedy inne trakcje dadzą radę ze względu na obracające się wózki, tak parowóz najlepiej wygląda i pracuje na szerokich łukach.
Przykład makiety: Zobacz załącznik 1076014
Ta jest w mojej sypialni i zewnętrzny łuk ma średnicę 35 cali. Nie wiem od ręki ile to na milimetry, ale jak na domową makietę szeroki. Sama makieta jest na 15x6,5 stopy; jedna stopa=30cm. Ja z resztą sam projektowałem właśnie aby parowozy nie miały najmniejszych problemów.
1 dobrze ułożone tory. Nic bardziej nie zabija zabawy na makiecie jak niedbale wykonane torowisko. Trzeba szczególnie zadbać o poprawnie pracujące rozjazdy, oraz wchodzenie z prostej w łuki. Dobrze wykonane zasilanie także odgrywa ważną rolę.
2 jeśli to ma być normalnej wielkości liniowy parowóz, np. Ty2, Pt47, lub nawet TKt48; możliwie jak najszersze łuki. Parowozy są o wiele bardziej "sztywne" niż elektrowozy i spalinowozy. Kiedy inne trakcje dadzą radę ze względu na obracające się wózki, tak parowóz najlepiej wygląda i pracuje na szerokich łukach.
Przykład makiety: Zobacz załącznik 1076014
Ta jest w mojej sypialni i zewnętrzny łuk ma średnicę 35 cali. Nie wiem od ręki ile to na milimetry, ale jak na domową makietę szeroki. Sama makieta jest na 15x6,5 stopy; jedna stopa=30cm. Ja z resztą sam projektowałem właśnie aby parowozy nie miały najmniejszych problemów.