Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
W ciągu ostatnich kilku tygodni udało mi się wyłożyć wszystkie skrzynki styrodurem (co zajęło mi więcej niż weekend) oraz zaszpachlować pierwszą warstwą szpachli (drogi będą jeszcze poprawiane delikatniejszą masą). Powoli zacząłem też kształtować teren. Na razie skupiłem się na przestrzeni pod mostem, którą muszę skończyć zanim położę tory. Tak więc pojawił się pierwszy fragment chodnika, oraz, bonusowo, najazd z płyt betonowych na jednej z bocznych dróg. Następną fazą działań będzie torowisko.
Mój obecny plan, to w kolejności: podtorze, tory (w tym elektryka), perony, teren i zieleń. Ponieważ terminy gonią, chcę najpierw mieć przejezdność, by wiedzieć, ile mam czasu na np.: drogę.
Zdecydowałem się na torowisko tilliga, między innymi dlatego, iż jako jeden z niewielu producentów oferuje podkłady betonowe z mocowaniami śrubowymi (zamiast SB jak u np Roco). Niestety, są one trochę węższe niż drewniane, stąd musiałem staranniej wykończyć szpachlowanie przy przechyłce. Z dwóch torów, jeden będzie „nowy”, na wzór rzeczywistego odcinka torów; co 38 podkład betonowy tory będą łączone na podwójnym podkładzie drewnianym (weinert). Drugi tor będzie w całości drewniany, używany, spatynowany. Jak na grafice poniżej:
Kosztem nieprzyjemniej rany ciętej, udało mi się też wykonać profile przejściowe - samą przechyłkę miałem zaplanowaną wyciętą laserem, niestety przejścia w nią już nie, więc musiałem je wyliczyć i wykonać z pasków kartonu (gdzie nieuwaga przy cięciu mnie pokarała).
Mam nadzieję, że w najbliższy weekend będę mieć już położony tor Nr2, tor Nr1 to praca na następny.
W ostatni weekend udało mi się zakończyć większość prac szpachlowych i poczynić ostatnie przygotowania do położenia torów. Do tego konieczne było wykończenie podperonia, które obecnie jest już pomalowane na docelowy kolor (jeszcze nie mam tego zdjęcia). Wyszło na tyle dobrze, że może nie będę tego w przyszłości poprawiał. Korzystając z okazji, wyszlifowałem też całość rzeźby terenu, używając szlifierki delta i klasycznego papieru ściernego.
Aby położyć tory, muszę zakotwiczyć wiadukt, a to mocno ograniczy mi przestrzeń do pracy nad drogą pod nim. Tak więc zająłem się i tym, włączając w to zatopienie w nawierzchnię drutu do CarSystemu, który umożliwi ewentualne podłączenie modułów samochodowych do krótkiego kawałka pod wiaduktem (wymiary drogi i otworu zgodne z innymi projektami z forum). Przyznam szczerze, iż bardziej zrobiłem to do nabycia doświadczenia do przyszłych projektów, gdyż zazwyczaj nie używamy tego systemu na wystawach.
Niedzielę spędziłem na pracowitym malowaniu podkładów i mocowań szyn. Malowanie podkładów wynikało głównie z tego, iż niektóre z fleks-ów od Tilliga które kupiłem, miały niemalże przeźroczyste (może być starsza produkcja). Dodatkowo, zwiększy to nieco realizm całości.
Tor z podkładem betonowym nie będzie miał patynowanego tłucznia, więc musiałem pomalować przytwierdzenia szyn osobno. Wykorzystałem do tego aerograf i wykonany z tworzywa sztucznego szablon. Całość prezentuje się obiecująco.
A jeszcze wczoraj, udało mi się przy świetle latarki pomalować szyny.
Nawet na początku tego roku, nie wierzyłem, że będę malował szyny code 65 od Peco farbą Weinerta, na własną makietę modułową…
Prace idą mi tak dobrze, że nie mam za bardzo czasu na aktualizacje; no ale tak, co udało się zrobić od ostatniego wpisu:
Położyłem wszystkie tory i ponanosiłem liczne poprawki w ich geometrii. Następnie, razem z kolegą z klubu (któremu należą się ode mnie wielkie podziękowania) zrobiliśmy całą elektrykę, więc w ostatnią sobotę po torach pojechały pierwsze pociągi. Oczywiście na start Bipa, która żwawo wjechała pod oba perony. Jeszcze został jeden-dwa szlify tu i tam, ale generalnie peron prezentuje się orkiestrowo.
Na koniec dnia wysypałem trochę ziemi, a wczoraj wieczorem malowałem szyny na drugim torze (nie miałem czasu robić zdjęć).
Teraz zaczynam okres wyjazdowy, więc zajmę się raczej drobniejszymi pracami, w tym wykonaniem paru detali wiaduktu.
Z innych rzeczy - dotarły do mnie słupy od Kluby, które wyglądają przepięknie (ten pierwszy z lewej to lutowany przeze mnie dawno temu ostbahn); Oraz przymierzam się też do instalacji drobniejszych elementów, jak studnie kablowe, studzienki, odpływy kanałów, itd.