Zacząłem szukać zdjęć w internecie i wydaje mi się, że kilka mogłoby uwidaczniać właśnie taką sytuację. Choć proszę kolegów o opinię. Przy założeniu, że zmiana gąsienic odbywała się przed załadunkiem na wagon to jeśli czołg już się na nim znalazł to już nic nie było demontowane, odkręcane itp.
Nie stanowiłoby to raczej problemu na szlakach gdzie był tylko jeden tor.
Być może też w Rosji, gdzie zmieniano szerokość toru, można sobie wyobrazić, że na liniach z dwoma torami przekładając szyny "od wewnętrznej strony" na zewnątrz można było uzyskać prawie 20 cm więcej odstępu między torami. Tu jednak "gdybam" i nie wiem czy tak to robiono.