Może i nie praktyczny ale tyle udało mi się wywalczyć z żoną (żeby nie była to odstająca gablota na ścianie - to jest w ścianie). Jak przychodzą goście to mogą sobie bez dotykania palcem "przypomnieć sobie jak wyglądała kolejka jaką mieli w dzieciństwie

Co do kurzenia się to dookoła ramy od wewnatrz jest wklejona porządna uszczelka, więc kurz będzie minimalnie przenikał. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Na zakrapiane imprezy jest solidny rzep na dole i trzeba znać sposób żeby to ściągnąć. No i ja nie piję ...
Co do ustawienia taboru to planuję postawić go na torach i do tego pod prądem. Z drugiej strony ściany będę mógł wpinać zasilenie z centralki i podpiąć FREDa tak żeby włączyć światła albo dźwięk. Ale to dopiero jak podciagnę trochę makietę i przekonam żone że muszę trochę zniszczyć ścianę w pokoju ...