A najśmieszniejsze w tym jest to, że cała ta zgraja ludzi którzy się znają, lub wydaje im, że się znają, którzy psioczą na modele zabawki i którzy układają plany produkcyjne dla Wielkich Producentów bo wiedzą najlepiej jakie modele będą się sprzedawać jest w głębokim poważaniu tych Wielkich. Więc te śmieszne forum nikomu nie jest drogowskazem. Cała ta piana która się tu toczy jest nic nie warta.
Powtórzę to co już kiedyś napisałem, Wy kłócicie się o modele które mają wątpliwą poprawność, a jednocześnie kupujemy modele które wiadomo że są w 100% fikcją przymykając na to oko. Psioczymy na modele MTB, a one jakoś schodzą, i wypuszczają kolejne, więc idą i to całkiem nieźle jak widać, ostatnie cysterny czy Falnsy od Roco też jakoś idą. Jest cała rzesza tatusiów, dzieci, czy po prostu mniej wymagających kolekcjonerów i to w nich celują producenci, bo po prostu jest ich więcej niż takich Coców, Piotrów M, czy innych którym zależy na poprawnych modelach.
Jakby było inaczej, to po jednym bublu który by nie zszedł, producenci ruszyli by głową, bo jak na razie polska klient wszystko łykać.