• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele lokomotyw serii TKt1

Pawelec PKP

Znany użytkownik
Reakcje
1.392 100 9
#21

garou

Znany użytkownik
Reakcje
5.800 465 99
#22
Pytanie czy są jakieś zdjęcia tych parowozów w ruchu?
Będzie ciężko. Ja nie znalazłem.
nie mogę ze spokojem czytać takich głupot.
Czasem lepiej byłoby odsunąć od siebie klawiaturę i się tak nie ekscytować... Kolego. Wszędzie Kolegi pełno... za dużo ekscytacji ;) ?
Napisałem o ekscytacji więc musiała być riposta.... Ulżyło? Co do "prehistorii" - napisałem, że "dla mnie to prehiostoria" więc oceny zachowaj kolego dla siebie. Mam prawo tak sobie napisać. Słowo to użyłem, gdyż chciałem podkreślić obrazowo fakt skreślenia go ze stanu PKP zanim się urodziłem. Nie wiem co tak kolegę boli, że się uczepił....
 
Ostatnio edytowane:

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.903 15 1
#23
Bardzo się cieszę z tego modelu. Będzie pracować na mojej kopalni węgla KWK "Kazimierz" Co ciekawe to wiele parowozów serii TKt1 trafiło do przemysłu. Choć moja kopalnia KWK "Kazimierz" jest fikcyjną (musiałbym być milionerem i mieć salę gimnastyczną by odwzorować realne kopalnie KWK "Kazimierz-Juliusz") to jednak TKt1-28 pracował właśnie na tej kopalni. Zdjęć niestety nie ma ale ja też nie jestem ortodoksem. Pewnie w przyszłości zmienię mu numer na 28.

Odnośnie samego modelu to czy ktoś jest w stanie potwierdzić, czy posiada on oświetlenie rewizyjne podwozia?? Gdzieś coś mi się obiło o uszy w temacie o niemieckim pierwowzorze ale zdjęć nie widziałem.

Dodatkowo czy na płytce są miejsca by wlutować tam sprzęgi cyfrowe? Jeśli nie to trzeba będzie kupić analoga i zamówić osobny dekoder posiadający dodatkowe wyjścia funkcyjne. Dla mnie to jednak o tyle istotna informacja, że nie lubię jak model stoi przez noc w sklepie więc znając siebie jak tylko przyjdzie paczka do Pana Rysia przekręcę kluczyk w stacyjce i obiorę azymut na Rybnik :)
 

Remaj12

Znany użytkownik
Reakcje
5.887 173 19
#24
Odnośnie samego modelu to czy ktoś jest w stanie potwierdzić, czy posiada on oświetlenie rewizyjne podwozia??
Według informacji podanej przez producenta w instrukcji, miniatura posiada oświetlenie rewizyjne podwozia. Model fabrycznie wyposażony w dekoder dźwiękowy będzie miał tę funkcję przypisaną do przycisku F8 (wyjście AUX3). Poniżej lista wszystkich funkcji:

piko_56603_piko_smart_decoder_xp_5.1_sound_br_93_tkt1_funktionen.png


- źródło: https://www.piko-shop.de
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Pawel

Pawel

Aktywny użytkownik
H0e
Reakcje
482 2 1
#25
Dodatkowo czy na płytce są miejsca by wlutować tam sprzęgi cyfrowe?
Zgodnie z instrukcją wyjścia dekodera AUX4 i AUX5 są dedykowane właśnie do sprzęgów cyfrowych, czyli powinny być miejsca żeby takie sprzęgi łatwo podłączyć, oczywiście przekonamy się jak już będzie model. Takie przypisanie wyjść jest dedykowane pod najnowszy dekoder Piko 5.1, w którym wg instrukcji tylko te dwa wyjścia (4 i 5) mogą obsługiwać sprzęgi cyfrowe.
Osobiście też się bardzo cieszę na ten model, bo śląskie bocznice to było prawdziwe królestwo przeróżnych tendrzaków, m.in. TKt1.
Ja raczej kupię wersję analogową i osobno dekoder Zimo plus sprzęg cyfrowy Zimo z jednej albo z obu stron, i zobaczę jak to będzie z podłączeniem tych sprzęgów.
 

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
3.904 35 2
#26
mäTRIX wprowadza na rynek model typowo czechosłowackiego parowozu "Albatros" => klik. "Albatrosy", czyli lokomotywy serii 498.0 oraz serii 498.1. Maszyny serii 498.0 to pierwsze powojenne czechosłowackie lokomotywy ekspresowe produkcji zakładów Škody w Pilźnie. W latach 1946-47 wyprodukowano łącznie 40 maszyn tego typu. Dwa ostatnie "Albatrosy" serii 498.0 zostały wycofane z eksploatacji w czerwcu 1976 roku. W 1954 roku Škoda wyprodukowała 15 lokomotyw serii 498.1. mäTRIX jako pierwszy wyda model parowozu 498.104. Niemal identycznie jak w przypadku maszyn serii 498.0, ostatni "Albatros" serii 498.1 (498.103) został wycofany z ruchu jesienią 1976 roku.
Och cóż za informacja! o_O Sprawiła ona mi więcej radości niż ten TKt1 :eek:

Albatrosy "drugiej generacji", to niesamowite maszyny! Seria tych parowozów jest rekordzistką prędkości trakcji parowej w Czechosłowacji osiągając 162 km/h. Nie ma się co dziwić, bo to rasowy parowóz pospieszny z kotłem towarowego parowozu serii 556, co musiało dawać imponujące rezultaty. Warto dodać, że parowóz 498.104 dwukrotnie odwiedził Wolsztyn w roku 2013 i 2014. Od chwili publikacji filmu prezentującego 104 podczas jazd po torze testowym w Velimiu z prędkością podobno ponad 140 km/h jestem pod jeszcze większym wrażeniem tej serii.. film poniżej! Oj muszę mieć ten model w swojej gablocie! :love:


Szkoda, że PKP nigdy nie posiadała parowozów na miarę 498.1, czy niemieckich 012...
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
5.800 465 99
#28
Ktoś wie, co to takiego jest, czego w modelu nie zrobili? Z ciekawości pytam...
To jakaś późniejsza 'modyfikacja'? Co ciekawe w modelu bazowym #50650 (DR) takie coś podobne jest w tym miejscu, aczkolwiek wygląda nieco inaczej.

coto.jpg


źródło zdjęcia oryginału: Skanseny - TKt1-63 - Bocznice.eu - galeria fotografii kolejowej

Istnieje zdjęcie TKt1-17 w opracowaniu "Węzeł kolejowy Tarnowskie Góry" na stronie 114. Co prawda nie w ruchu ale w czasie oczekiwania na naprawę okresową ( 20.08.1975) autorstwa T. Suchorolskiego.
Dzięki za info.... przynajmniej tyle, bo w Internecie ze świecą szukać zdjęcia TKt1 z czasów normalnej eksploatacji na PKP... OKo1 jeszcze coś znajdzie, ale tą TKt1 ciężko...
 
Ostatnio edytowane:

MariuszU

Aktywny użytkownik
Reakcje
308 2 0
#31
Ktoś wie, co to takiego jest, czego w modelu nie zrobili? Z ciekawości pytam...
To jakaś późniejsza 'modyfikacja'? Co ciekawe w modelu bazowym #50650 (DR) takie coś podobne jest w tym miejscu, aczkolwiek wygląda nieco inaczej.

Zobacz załącznik 922565

źródło zdjęcia oryginału: Skanseny - TKt1-63 - Bocznice.eu - galeria fotografii kolejowej


Dzięki za info.... przynajmniej tyle, bo w Internecie ze świecą szukać zdjęcia TKt1 z czasów normalnej eksploatacji na PKP... OKo1 jeszcze coś znajdzie, ale tą TKt1 ciężko...
Polecam książkę Eisenbahn-Kurier, monografie BR 93 (pr T14 i T14.1). Jest w niej również o Polsce. Dodatek na dymnicy pojawił się na kotłach budowanych od 1916 roku. Niektóre otrzymały klapy wewnętrznej regulacji odprowadzania dymu, później już tylko dodatkowe rewizje po obu stronach kotła w kształcie "fasoli" - późne T14 i wszystkie T14.1.
 
Ostatnio edytowane:

garou

Znany użytkownik
Reakcje
5.800 465 99
#32
Polecam książkę Eisenbahn-Kurier, monografie BR 93 (pr T14 i T14.1). Jest w niej również o Polsce. Dodatek na dymnicy pojawił się na kotłach budowanych od 1916 roku. .
Czyli brak na modelu tego dość widocznego uwypuklenia to błąd.
Tak wiem, pierdoła, piszę tylko informacyjne. Kto chce, może sobie to bowiem dorobić - nie powinno być z tym 'kosmicznego' problemu.
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
4.312 67 3
#33
Nie tylko ten element to błąd. Także datowanie tego modelu w stosunku do jego wyglądu to także błąd. Problemem jest zmiana kształtu tylnej ściany skrzyni węglowej pod koniec eksploatacji tej konkretnej lokomotywy. Także kształt tylnych okien był zmieniony.
20221017_093343.jpg

TKt1 63 teren lokomotywowni Gliwice lata osiemdziesiąte.
Podczas ostatniej lub jednej z ostatnich napraw wymieniono tylną ścianę skrzyni węglowej na prostą pod skosem już bez charakterystycznego podwinięcia dolnej krawędzi. Także tylne okna kabiny są prostokątne zamiast owalnych.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
5.800 465 99
#34
Nie tylko ten element to błąd. (...) Także kształt tylnych okien był zmieniony.
TKt1 63 teren lokomotywowni Gliwice lata osiemdziesiąte.
Podczas ostatniej lub jednej z ostatnich napraw wymieniono tylną ścianę skrzyni węglowej na prostą pod skosem już bez charakterystycznego podwinięcia dolnej krawędzi. Także tylne okna kabiny są prostokątne zamiast owalnych.
Słuszna uwaga...

Dodatkowe fotki Tkt1-63 ze strony "wciąż pod parą":
(zdjęcia: Jacek Raczkowski, Marlo Kottek).

Widać szczegóły o których kolega mówi:

>> Tył budki

>> Dymnica prawa strona

Link: Wciaz pod para... | Polskie parowozy

Pytanie czy to niedopatrzenie PIKO, czy tzw. kompromis (albo zgniły kompromis).... ?
 

Jacek765

Znany użytkownik
GGM
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
4.312 67 3
#35
Zgadza się też widziałem te zdjęcia. Lecz przedstawiłem zdjęcie z moich zbiorów z najwcześniejszych lat. By można było określić zmiany jakie wprowadzono pod koniec eksploatacji tej lokomotywy.
Cześć zdjęć z wspomnianej strony została wykonana w Pyskowicach gdzieś na początku lat dziewięćdziesiątych kiedy jeszcze nie wykonano żadnych zmian muzealnych. Zdjęcia z Chabówki to już odbudowany nie do końca dobrze parowóz.
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.903 15 1
#36
Jestem już po wstępnych testach mojej TKt1 od PIKO.

Według mnie model jest bardzo dobrze wykonany, aczkolwiek popełniono w nim kilka błędów, które przedstawię. Nie dotyczy to zgodności z konkretnym egzemplarzem a konstrukcji samego modelu.

Model charakteryzuje się bardzo spokojną jazdą od najmniejszych prędkości, bez problemów przechodzi przez mniejsze łuki torów (u mnie na makiecie najmniejszy jest R3). Tu jednak plusy tego modelu się kończą.

Pierwszym kardynalnym błędem, jakie PIKO popełniło jest to tylko jeden punkt świetlny w oświetleniu rewizyjnym podwozia. Powinny być dwa, może nawet trzy.

Punkt ten znajduje się między 3 a 4 osią wiązaną. Powinien być jeszcze między 1 a 2 i 2 a 3.

IMG_20221030_095822.jpg



Model posiada niezależnie załączane diody czerwone świateł końca pociągu. Pod F10 jest oświetlony na czerwono reflektor po stronie prawej. Po F9 lewy. Wydaje mi się, że chcieli zrobić polskie światła manewrowe i coś nie wyszło bo pomylili się z kolorami.

IMG_20221030_100003.jpg


Generator dymu pracuje jak mu się chce plując przy tym olejkiem. Nie wiem czy to wina mojego egzemplarza czy tak został zaprogramowany. W OKo1 mam piękne kłęby dymu, tutaj strzela i pluje co jakiś czas.

Ogólnie w odbiorze model ciekawy. U mnie parowóz TKt1 pracował na KWK "Juliusz" w Sosnowcu, połączonej później z KWK "Kazimierz". Pewnie też niedługo zmieni oznaczenia na TKt1-28 (Hohenzollern 3573/1916). Wymienione przeze mnie mankamenty jednak bardzo mnie drażnią. Dodatkowe lampy oświetlenia rewizyjnego pewnie sobie sam w przyszłości dorobię (a w zasadzie to wszystkie wykorzystując diody obecnych punktów świetlnych - tak, tak, celowo używam takiego określenia). Boli mnie jednak to, że nie dopracowano świateł manewrowych mimo jak widać szczerych chęci.

Martwi mnie to dziwne zachowanie generatora dymu. Wiem, że mało kto używa tego urządzenia, ale gdyby ktoś testował to będę wdzięcznym za opinie.
 

qwertas

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
2.258 58 2
#38
Osobiście nie używam generatorów dymu, więc mogę tylko przytoczyć info które wielokrotnie na ten temat przeczytałem w sieci.
Ponoć standardowym powodem "pyrkanie" oleju z komina jest obecność bąblów powietrza, które powstały w trakcie wstrzykiwania. Ponoć najlepiej zassać strzykawką z igłą możliwie najwięcej oleju z generatora, oczyścić z bąbli i powoli wstrzyknąć z powrotem. A na koniec lekko i powoli zamieszać końcówką w okół pręta.
 

Podobne wątki