• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny PIKO - modele elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EN57

Arekmiz

Władza może wszytko
Reakcje
2.219 223 0
Muszą się super sprzedawać te Kible. Nie jest ten całkiem pierwszy którym rynek zalali? To jeszcze się po półkach wala...? :niepewny:
Tak, pierwszy od Piko czyli EN7-925. Tak jak pisałem gdzie indziej, kupiłem 2 sztuki w Modellbahnshop-Lippe po 1350 zł, na wyprzedaży. I dobrze, bo zostaną "zużyte" na przerobienie na EN71, przez odrzucenie wagonów rb.

Teraz czekam na promocję EN57-203, bo chcę mieć pomarańczaka. :)
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.916 561 107
Muszą się super sprzedawać te Kible. Nie jest ten całkiem pierwszy którym rynek zalali? To jeszcze się po półkach wala...? :niepewny:
Ale sam Pan Reschka ma zamiar przecież stworzyć taką sytuację, aby model EP09-001 miał po wsze czasy zalegać na półkach aby każdy, kiedy tylko chce mógł go kupić. Piko ma podobną filozofię. To bardzo dobre dla nowych klientów i przyszłych. Co się Panu Reschka znowu nie podoba?
 

Robert Reschka

Znany użytkownik
Reakcje
4.401 506 18
Ale sam Pan Reschka ma zamiar przecież stworzyć taką sytuację, aby model EP09-001 miał po wsze czasy zalegać na półkach aby każdy, kiedy tylko chce mógł go kupić. Piko ma podobną filozofię. To bardzo dobre dla nowych klientów i przyszłych. Co się Panu Reschka znowu nie podoba?
Musi mi się coś nie podobać? Przecież chodzi o to, że to PIERWSZY wypust, a przecież wszyscy tak głośno domagali się „klasycznego kibla”. To nie jest drugi, trzeci ani siódmy EN57 w jakimś kolejnym regionalnym malowaniu, tylko właśnie pierwszy egzemplarz w tym klasycznym schemacie. Chciałem jedynie podkreślić, ile naprawdę warte jest dla nas, producentów, gadanie niektórych „ekspertów”: „To będzie hicior”, „pójdzie jak ciepłe bułki”.

Dlatego proszę, żeby Pan Irła zachował swoje insynuacje, że „mi się coś nie podoba”, dla siebie. :ostrozny:

Nie ważne czyja, pisze pod kątem zwykłego konsumenta dóbr nie potrzebnych do mi życia.
Sklep MSL też do małych nie należy, mogli sobie pozwolić na wzięcie na stan więcej.
Dziękuję za Twoją opinię, którą w pełni podzielam, jeśli chodzi o dostępność modeli. Idealnie byłoby, gdyby model wyprzedał się do ostatniego egzemplarza, a dopiero potem można byłoby pomyśleć o reedycji. Jednak jeśli pierwsza edycja nowego, tak długo wyczekiwanego modelu nie chce się sprzedać, to niestety jest to sytuacja niekorzystna zarówno dla producenta, jak i w konsekwencji także dla konsumenta.

Teraz czekam na promocję EN57-203, bo chcę mieć pomarańczaka. :)
I w tym właśnie tkwi cały problem. Człowiek słucha „ekspertów” modelarskich, którzy nieustannie trąbią do ucha, jakie to modele nie byłyby „hitami”, a potem przychodzi rozczarowanie. Sam miałem tak z EU07-442 (zielony trapez).

Potem ludzie tylko czekają, aż dany model trafi na promocję. Zawsze powtarzam mojej ekipie: „jeśli obniżysz cenę, to ten model nie zacznie się nagle bardziej podobać”. Nie jestem fanem promocji, choć mój store manager czasem mnie do nich namawia.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.916 561 107
Musi mi się coś nie podobać? Przecież chodzi o to, że to PIERWSZY wypust, a przecież wszyscy tak głośno domagali się „klasycznego kibla”. To nie jest drugi, trzeci ani siódmy EN57 w jakimś kolejnym regionalnym malowaniu, tylko właśnie pierwszy egzemplarz w tym klasycznym schemacie. Chciałem jedynie podkreślić, ile naprawdę warte jest dla nas, producentów, gadanie niektórych „ekspertów”: „To będzie hicior”, „pójdzie jak ciepłe bułki”.

Dlatego proszę, żeby Pan Irła zachował swoje insynuacje, że „mi się coś nie podoba”, dla siebie. :ostrozny:


Dziękuję za Twoją opinię, którą w pełni podzielam, jeśli chodzi o dostępność modeli. Idealnie byłoby, gdyby model wyprzedał się do ostatniego egzemplarza, a dopiero potem można byłoby pomyśleć o reedycji. Jednak jeśli pierwsza edycja nowego, tak długo wyczekiwanego modelu nie chce się sprzedać, to niestety jest to sytuacja niekorzystna zarówno dla producenta, jak i w konsekwencji także dla konsumenta.



I w tym właśnie tkwi cały problem. Człowiek słucha „ekspertów” modelarskich, którzy nieustannie trąbią do ucha, jakie to modele nie byłyby „hitami”, a potem przychodzi rozczarowanie. Sam miałem tak z EU07-442 (zielony trapez).

Potem ludzie tylko czekają, aż dany model trafi na promocję. Zawsze powtarzam mojej ekipie: „jeśli obniżysz cenę, to ten model nie zacznie się nagle bardziej podobać”. Nie jestem fanem promocji, choć mój store manager czasem mnie do nich namawia.
A posiada Pan wiedzę ile do tej pory egzemplarzy tego modelu powstało?
 

Arekmiz

Władza może wszytko
Reakcje
2.219 223 0
Panie Robercie z SM, wszystko jest wypadkową różnych elementów na wolnym rynku, podaż, popyt, jakość towaru, atrakcyjność towaru i przede wszystkim zasobność portfeli kupujących. Np. dla mnie są różne sytuacje, gdy chcę mieć model, który pasuje do mojej kolekcji:
1) Model nie schodzi jak świeże bułki, co widać po kolejnym wydaniu (przykład EN57 Piko) - tu nie muszę się rzucać jak dzik w żołędzie, mogę sobie poczekać właśnie na jakieś promocje.
2) Model jest rozchwytywany w ciągu kilku minut i jest dostępny w jednym sklepie (przykład poprzednie wydania 408S Albert Modell) - tu klikam F5 i szybko robię zakup, bo nie mam zamiaru kupować za cenę 2x na OLX. Tu zdarza się że kupię mniej pasujący wagon/zestaw, a jak pojawi się w ofercie lepiej pasujący to ten sprzedaję (ale za cenę taką jak dałem w sklepie, bo nie potrzebuję tu zarobić a pozbyć się modelu).
3) Model "niewiadoma" (przykład zaanonsowana Jajecznica Bipa 4-czł. od Rivarossi) - tu nie wiem jak zachowa się rynek, więc zamówiłem w jednym sklepie Czeremchę a w drugim Słupsk. Jak dostanę obie, to jedną oddam, albo sprzedam za cenę sklepową, bo jak wyżej - nie jestem Januszem biznesu. :)
4) Modele "obiecane" (przykład 408S, 408W, ST43 od Pana, TLK Mazury II i wagony z okrągłymi ramkami okien od Robo) - tu jak były preordery (u Pana) lub byłyby preordery z wpłatą (u Pana i u Robo), to ja jestem pierwszy żeby wpłacić, żeby było wiadomo że jestem poważny klient i nie robię z gęby cholewy. :)
 
Ostatnio edytowane:

ralph80

Znany użytkownik
Reakcje
838 9 2
Muszą się super sprzedawać te Kible. Nie jest ten całkiem pierwszy którym rynek zalali? To jeszcze się po półkach wala...? :niepewny:

Zobacz załącznik 1150675
Według mnie był "dodruk" tego modelu przy okazji którejś z EN57. I tu pewnie jest problem jak ze wszystkimi reedycjami/dodrukami - gdzie jest granica rynku.?
Bo w dużym uproszczeniu jest np. 20-30 krzyczących, że jest potrzeba modelu - piszą wszędzie gdzie się da - dając obraz dużego zapotrzebowania na rynku. Finalnie wydajesz 300 szt., 30 sprzedajesz a 270 zalega na półkach ;) *wartości zmyślone dla zobrazowania jak to działa :)
Dlatego uważam, że dobrze przemyślane preordery (dla zweryfikowanych i sprawdzonych klientów) są jakimś rozwiązaniem.

Inna rzecz to wysyp nowych modeli - myślę, że budżety przeliczone na modelarza mocno nie rosną, a wielkość oferty na rynku już tak, więc coraz trudniej "wstrzelić" się z hitem sprzedażowym ;)
 

śledź

Znany użytkownik
Donator forum
Reakcje
2.007 64 10
Witam kolegów, właśnie zakupiłem en 57 od piko oraz osobno dekoder dźwiękowy piko 5,1 dedykowany do tego modelu, po zamontowaniu brakuje świateł i innego oświetlenia, doszedłem że to wina ustawienia susi. Może któryś z kolegów byłby taki uprzejmy i podpowiedział które cv przestawić?
Nie wiem czy to bedzie takie proste do zmiany poprzez ustawienie susi. Kiedyś w tej sprawie pisałem do PIKO i otrzymałem takie coś:

Zrzut ekranu (67).png
Oraz to:

Przed chwilą dałem dekoder na programator i po wgraniu całego pliku do dekodera otrzymujemy taki oto komunikat:

Zrzut ekranu (66).png

Poszukam jeszcze, może się czegoś doszukam w ustawieniach dekodera poprzez programator.
 

miki299

Nowy użytkownik
Reakcje
2 0 0
Dzięki za zainteresowanie, swoją drogą to lipa przypomnę kupiłem dekoder piko 56599 konkretnie do EN57 z wgranymi dźwiękami, montaż to banał sami w instrukcji to opisują i nie działa:( to nie powinno się zdarzyć. PIKO chyba nie rozumie problemu
 

kareks

Aktywny użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
ŁKMK
Reakcje
338 10 2
Ten komunikat się pojawie gdyż nie ma podłaczonego drugiego dekoder który komunikuje sie przez interfejs SUSI z pierwszym, było tu juz kiedys, że aby cokolwiek zaprogramowac w EN57 Piko potrzebne jest skład na torach nie tylko człon środkowy. Proponuje postawić skład i zobaczyć czy komunikat się pojawi.
 

Arekmiz

Władza może wszytko
Reakcje
2.219 223 0
Człon środkowy nie ma połączenia płytki elektronicznej z kołami, w wózkach nie ma odbieraków prądu. Więc sam człon s z niczym się nie skomunikuje. Połączenia w modelu EN57 Piko opisałem w moim wątku. :)
 

Podobne wątki