Siedząc w niedzielne popołudnie i spokojnie pijąc piwko spojrzałem na moją gablotę z pancerką. Przyznam że przestraszyłem się widoku. 25 pojazdów gotowych, 46 sklejonych, ale nie pomalowanych. Kiedy ja to wszystko pokończę pomyślałem. No cóż trzeba się za to w końcu zabrać. Położyłem kalki, pomalowałem detale, teraz pozostaje czekać na fiksatywę do pigmentów i na dniach cześć z nich pokończyć. Trochę fotek z trwających prac.
BRDM miał być Ruski z zony w Czarnobylu, ale jednak wybór ostatecznie padł na polskiego.
BTR-70 stał pomalowany od kilku miesięcy, ale pora też dokończyć roboty przy nim.
Jeep'y chyba pobiły rekord czekania na swoją kolej. Stały ze dwa, trzy lata. Początkowo miały być z LWP, ale postanowiłem zmienić plany i zrobić je z 1-ej Dywizji Pancernej.
Sherman M4A1 76mm jako Latająca Krowa porucznika Janusza Barbarskiego.
VT-55 w malowaniu enerdowskiej Nationale Volksarmee.
Kolejny chemiczny BRDM, tym razem pewnie będzie w łaty z godłami 7 Łużyckiej Desantowej.