Ogólnie ceny surowców na światowym rynku spadają, albo inaczej, wracają do cen jakie były przez agresją na Ukrainę, do tego na rynku zaczyna brakować kasy, więc stoki magazynowe obciążają koszty produkcji i mamy super promocje od spożywki po modele, dodatkowo wzrost wartości złotego, a właściwie obniżka ceny na €.
Ponieważ konsument jest zawsze na końcu układu pokarmowego, więc karmiony jest promocjami, choć powinien dostawać już przynajmniej od kilku miesięcy stałą niższą cenę.
Promocyjne obniżki cen o 40-50% na podstawowych artykułach to nie jest normalne, nawet przy wyprzedażach.