pociągi kategorii IC zaczęły się dopiero na naszych torach nieśmiało pojawiać i było ich początkowo tylko kilka, a wagonów do wykorzystania całkiem sporo.
Tak, zaczęły się pojawiać, ale wagonów na początku wcale nie było tak sporo jakby się mogło wydawać. Trzon pierwszych pociągów InterCity w Polsce stanowiły kremowo-bordowe Bautzen'y standardu Z2, do nich dołączały w miarę dostaw wagony typów 136A i 139A. Potem kolejne.
Ówczesne PKP określiło wyraźnie standardy tych pociągów - i wagony z przedziałami ośmiomiejscowymi nie były w tym standardzie przewidziane. Wagony Goerlitz 91 zwane umownie "XB" (chociaż nie były zgodne do końca z tym standardem) kierowano do wyznaczonych krajowych pociągów ekspresowych i do pociągów nocnych komunikacji międzynarodowej. W pociągach IC nie było jeszcze wagonów bezprzedziałowych, ale za kilka lat to się zmieniło.
w 1998 r. na 6 miejscowe było przebudowanych dopiero 22 na 35 wagonów. Więc nie jest tak źle jeśli chodzi o dopinanie ich do 136A.
Tak - ale tak jak napisałeś: po 1998 roku i jako 66-miejscowe - a to nie dokładnie ten model.
Zresztą w tej dyskusji zauważam dziwne .. dążenie do .. czegoś. Z takim .. zaangażowaniem wypowiadacie się na temat znaku rewizji, który gołym okiem i na makiecie jest właściwie niedostrzegalny, a nie obchodzi Was lepiej widoczna trafareta z liczbą miejsc siedzących czy też widoczne układy siedzeń szczególnie w podświetlonych wnętrzach wagonów..... Piszę to nie żeby krytykować kogokolwiek - po prostu wydają mi się dziwne niektóre Wasze "kryteria oceny przydatności" modeli. W przypadku tego wypustu ACME jedno jest pewne - innego może już nie być, vide wagon 139A w malowaniu fabrycznym, który ukazał się tylko w jednej wersji i tylko w secie....
ciekawy jestem dlaczego rozbieżność lat wynosi 3 lata, skoro koledzy wcześniej napisali, że wagony te powinny mieć rewizję co rok?
Wydaje mi się, że jest na to wytłumaczenie.
Przypuszczam, że opis modeli opracowano w ACME na podstawie danych dostarczonych nie z Polski a np. z materiałów zdjęciowych pozyskanych z np. Niemiec.
Jeśli tak było to wykorzystano zdjęcia z różnych okresów popełniając przy tym nieświadomie błąd. Tabor zachodni od dawien dawna i do dziś charakteryzuje się dość długimi okresami i przebiegami międzynaprawczymi. Jak wiemy w pl to był rok góra dwa lata, w de jest to osiem lat. Tak samo różnimy się w przebiegach międzyprzeglądowych - my mamy dalej nieszczęsne max 1440km, podczas gdy w Niemczech od lat jest to 3300km i więcej .....
Być może pewne osoby nie uwzględniły tych technicznych "niuansów" i .. wyszło jak wyszło.
Oczywiście to są tylko moje przypuszczenia - bo zazwyczaj wiem co ma wyjść i jak przygotowuje się dokumentację w pl, a o tym secie nie wiedziałem i nie wiem nic.