• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Nietypowe parowozy

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.065 25 2
#43
Niemcy ten parowóz przywrócili do ruchu w barwach i oznaczeniach SŻD.
A chyba stacjonuje obecnie w którymś z holenderskich muzeów skąd odbywał przejazdy prowadząc pociągi muzealne po Holandii.
Chyba jest teraz wyłączony z ruchu oczekując kolejnego remontu.
Jeszcze co do różnic w parowozach zakupionych z kolei radzieckich, to te 52-ójki miały płaskie wiązary bez profilowych wyfrezowań.
 

MichałŁ

Aktywny użytkownik
Reakcje
148 1 0
#44
Różnica polegała na innej konstrukcji drzwi dymnicy.
Różnic było dużo więcej.
Dymnica z uwagi na małe drzwi miała specjalną rurę do zrzucania leszu. Do tego kocioł miał jeden wodowskaz, rozsuwane drzwiczki paleniska, zabudowane króćce do ciepłego płukania kotła, rury zasilające był pod otuliną inna syrena. Ostoja miała kliny blokowe. Zestawy kołowe miały przerobione czopy wiązarów itp. Zamian było sporo a wszystko można zobaczyć na rysunkach w tym wątku
http://scaletrainsclub.com/board/viewtopic.php?f=42&t=1921&start=20
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.591 74 0
#45
Wymieniłem te najbardziej widoczne, ale jeszcze należy dodać:
- z wiązarami było różnie, jedne miały całkowicie płaskie tak jak napisał Kolega Prezes, inne miały frezowane a jeszcze inne miały i takie i takie,
- także różnie było z odchylaczami - jedne posiadały a inne nie,
- tej rury do leszu też nie było na wszystkich,
- różnie były otwierane duże drzwi dymniczne - na jednych zawiasy były po stronie pomocnika (większość) ale były też z zawiasami po stronie maszynisty,
- nie posiadały ( w większości ) osłonowych blach poddymnicznych.
Rozpocznę sezon działkowy, to porozmawiam z jednym emerytowanym maszynistą, który w okresie gdy te parowozy przychodziły pracował w jednej z MD, gdzie one trafiały, może jeszcze coś przypomni sobie.
 

luc1979

Znany użytkownik
Reakcje
280 0 0
#48
Różnica polegała na innej konstrukcji drzwi dymnicy. Rosjanie zastosowali podwójne drzwi, duże i małe. I niektóre parowozy zakupione w ZSRR z takimi drzwiami dotrwały do końca lat sześćdziesiątych.
Także niektóre tendry różniły się od naszych wydłużoną skrzynią węglową.
Zobacz załącznik 453130
A nie dłużej? Na jednym z filmów Tona Prussiena widać jeden z Ty2 zakupionych w latach 60 w ZSRR z małymi drzwiami dymnicy - i jestem pewien, że te ujęcia były kręcone w latach 70;

L
 

Tw53-2566

Aktywny użytkownik
Reakcje
11 1 0
#53

Prezes TS

Expert
Ekspert
Reakcje
1.065 25 2
#54
Chyba nie w tym wątku powinien projekt tego parowozu się znaleźć, bo w zasadzie był to projekt jak najbardziej typowego parowozu, który jedynie posiadać miał dodatkową otulinę opływową.
Jednak nowatorskie i unikatowe rozwiązanie połączenia go ze składem wagonów klasyfikuje jego opis do umieszczenia jak najbardziej w tym miejscu.

Czy są może jakieś inne informacje dotyczące tego parowozu ?
planu to chyba nie ma, przypuszczam że były jedynie założenia projektu.

OLp108 a.jpg

Projekt lekkiego pociągu pośpiesznego. Fot. rysunku fabrycznego Fablok, ze zbioru T.Suchorolski

Jak widac parowóz miał miec układ osi 2B1 i średnicę kół 2000mm.
Połączenie ze składem trój-wagonowym miało zapewniać zmniejszony opór aerodynamiczny.
Wykonano nawet skromny model takiego składu, zapewne dla celów zaprezentowania jego wizji w ówczesnym Ministerstwie Komunikacji.

Projekt poc.opływowego a.jpg

Model lekkiego pociągu pośpiesznego. Fot.fabryczna Fablok, ze zb.T.Suchorolski

W Niemieckim Muzeum Techniki w Berlinie znajduje się ten model (parowóz) i jest eksponowany w szklanej gablocie obok innych podobnych. Dwa z trzech wagonów są w innej gablocie. Niestety te są uszkodzone, jeden z wagonów jest zgnieciony i zgięty.
Zachowano stare oryginalne malowanie.
Model ten w czasie II WŚ okupanci po prostu "zajumali", prawdopodobnie z gmachu Ministerstwa Komunikacji.
Niemniej jednak obok modelu jest stosowna informacja o tym w języku niemieckim. Dodatkowo w folderze informacyjnym jest wzmianka, że to był model pierwotnie w polskim posiadaniu (VM Warschau = Ministerstwo Komunikacji, Warszawa).

Model b1a.JPG

Model c1.JPG
Model parowozu opływowego dla lekkiego pociągu pośpiesznego, projekt Fablok. Obecnie w Deutsches Technikmuseum Berlin, fot.T.Suchorolski 17.05.2009

Model 1.JPG
Informacja o modelu.

Ciekawe, że na modelu wagonu, który jest w Berlinie jest dodatkowo nadbudowa dachu, czego nie widać w pierwotnym modelu.
 

Tw53-2566

Aktywny użytkownik
Reakcje
11 1 0
#56
Gdyby Polska miała jeszcze rok I wojna by w 1940 się zaczęła to było by super. Pewnie ten parowóz by jeździł, nowe samoloty (Pzl P.50, Pzl P.62.),czołgi 10 TP, metro warszawskie, nowe województwo COP ... trochę by tego było
 

fazer0001

Aktywny użytkownik
eSeMka
Reakcje
153 7 2
#57
Jeśli chcecie to polecam tą stronę jest tam cała masa nietypowych lokomotyw parowych, turbinowych są nawet parowozy z dodatkowym napędem elektrycznym.

Szwajcarskie ELC3a i ELC6
Zobacz załącznik 310719 Zobacz załącznik 310720


Fasolt D7

Zobacz załącznik 310721
TP1-1 2-10-2


Zobacz załącznik 310722

Tutaj kolejne zdjęcia lokomotywy AA20, którą umieścił kolega Kriegslok
Zobacz załącznik 310723 Zobacz załącznik 310724


I na deser lokomotywy Holmana bóg jeden wie co siedziało mu w głowie

Zobacz załącznik 310725 Zobacz załącznik 310726

po więcej dziwadeł zapraszam pod link http://www.aqpl43.dsl.pipex.com/MUSEUM/LOCOLOCO/locoloco.htm


Widzę że nie doczytałem i myślałem, że błysnę a tu kolega ubottd podał tę stronę wcześniej i muszę iść do kąta :mamdola:
Witam. Czy Orientujesz się czy jakaś f. robi/robiła modele tych parowozów w skali H0: ELC3a i ELC6, lub parowozy takie bez pantografów ?
Szukam owych modeli (mogą być bez pantografów)
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.801 112 11
#59
Chyba nie w tym wątku powinien projekt tego parowozu się znaleźć, bo w zasadzie był to projekt jak najbardziej typowego parowozu, który jedynie posiadać miał dodatkową otulinę opływową.
Jednak nowatorskie i unikatowe rozwiązanie połączenia go ze składem wagonów klasyfikuje jego opis do umieszczenia jak najbardziej w tym miejscu.


planu to chyba nie ma, przypuszczam że były jedynie założenia projektu.

Zobacz załącznik 453428
Projekt lekkiego pociągu pośpiesznego. Fot. rysunku fabrycznego Fablok, ze zbioru T.Suchorolski

Jak widac parowóz miał miec układ osi 2B1 i średnicę kół 2000mm.
Połączenie ze składem trój-wagonowym miało zapewniać zmniejszony opór aerodynamiczny.
Wykonano nawet skromny model takiego składu, zapewne dla celów zaprezentowania jego wizji w ówczesnym Ministerstwie Komunikacji.

Zobacz załącznik 453433
Model lekkiego pociągu pośpiesznego. Fot.fabryczna Fablok, ze zb.T.Suchorolski

W Niemieckim Muzeum Techniki w Berlinie znajduje się ten model (parowóz) i jest eksponowany w szklanej gablocie obok innych podobnych. Dwa z trzech wagonów są w innej gablocie. Niestety te są uszkodzone, jeden z wagonów jest zgnieciony i zgięty.
Zachowano stare oryginalne malowanie.
Model ten w czasie II WŚ okupanci po prostu "zajumali", prawdopodobnie z gmachu Ministerstwa Komunikacji.
Niemniej jednak obok modelu jest stosowna informacja o tym w języku niemieckim. Dodatkowo w folderze informacyjnym jest wzmianka, że to był model pierwotnie w polskim posiadaniu (VM Warschau = Ministerstwo Komunikacji, Warszawa).

Zobacz załącznik 453430
Zobacz załącznik 453431 Model parowozu opływowego dla lekkiego pociągu pośpiesznego, projekt Fablok. Obecnie w Deutsches Technikmuseum Berlin, fot.T.Suchorolski 17.05.2009

Zobacz załącznik 453432 Informacja o modelu.

Ciekawe, że na modelu wagonu, który jest w Berlinie jest dodatkowo nadbudowa dachu, czego nie widać w pierwotnym modelu.
Przepraszam że zaśmiecam temat, ale widzę że jest okazja. W latach 80-tych babcia zabierała mnie na tzw. "Jarmark staroci" w Jeleniej Górze. Oczywiście ja zawsze oczami polowałem na kolejki. Jednego roku uwagę przyciągnął odlew metalowy parowozu opływowego. Podniosłem ten odlew i wtedy nawet jako brzdąc, z zachwyceniem rozpoznałem sylwetkę jako Pm36. Otulina wyglądała na polerowaną i oczami dziecka wielkość modelu była mniej więcej jak modele TT, ale nie mniejsza chyba od wielkości N. Żałuje że nie wyprosiłem wtedy babci o pieniądze na ten odlew. Czy spotkał się Kolega z takim odlewem? Jeśli tak, czy był to jakiś pojedyńczy egzemplarz, czy wydana seria z jakiejś okazji?
 

Podobne wątki