Ja osobiście się cieszę, że coś się "ruszyło" w tym kierunku i wszelkiej maści naciągacze i oszuści zbierający tylko po parę stów za model zostali wyparci z rynku.
Generalnie nikt nie został wyparty. To zupelnie inna nisza. Modele z manufaktur zawsze były droższe, bo wymagają więcej pracy niż seryjna produkcja, a nadal cieszą się popularnością. Drukowane zestawy nie zastąpią gotowego modelu.
Owszem, każdy może sobie zrobić jelcza z druku, ale jeśli nie ma umiejętności, to nie może go porównać z jelczem od Tola, czy Seweryna...
A twórców modeli po kilka stów nie nazywałbym oszustami czy naciągaczami - dopóki wywiązują się z umowy na okreslonych przez obie strony zasadach. To, że mercedes jest twoim zdaniem za drogi, nie znaczy, że firma jest oszustem i naciągaczem, bo przecież fiat jest tańszy i też jeździ.... Miej litość...
PS. Jeśli mam sprzedać jakieś swoje dzieło, nad którym spędziłem kilka wieczorów, za mniej niż kilka stów, to wolę nie sprzedawać wcale...