Będą tylko semafory wjazdowe. Nastawnia będzie w budynku stacyjnym. Zwrotnice również mają być nastawiane pędniami z nastawni.
Trochę to niekonsekwentne, choć być może zdarzało się w rzeczywistości. Na takich małych stacjach na liniach znaczenia miejscowego, gdzie prędkość maksymalna nie przekracza 40 km/h można nie stosować semaforów wyjazdowych, ale wtedy zwykle nie stosuje się również ześrodkowanego nastawiania zwrotnic za pomocą pędni. Ale jeżeli jednak tak ma być, to trzeba pamiętać, że długość pędni do zwrotnic nie może przekraczać 350 m. Tak więc nastawnię należałoby przesunąć bliżej środka stacji. Skoro mają być naprężacze zewnętrzne, to nastawnia będzie parterowa, we wspólnym budynku stacyjnym, gdzie znajdzie się pewnie też kasa, obsługiwana przez dyżurnego, a także mała poczekalnia.
Spróbowałem coś naszkicować: nastawnię przesunąłbym nieco w lewo, mniej więcej do 1/3 długości stacji od prawej. Każda linia oznacza parę pędni do poszczególnych urządzeń. Kolejność wyjścia z nastawni zależy od kolejności dźwigni na ławie: od lewej dwie dźwignie sygnałowe, potem kolejno do zwrotnic (od lewej strony stacji poczynając - trzeba pamiętać, że ława nastawcza stoi odwrotnie: obsługujący dźwignie stoi tyłem do torów. Na planie dorysowałem tarcze ostrzegawcze, są one nastawiane tą samą parą pędni, co semafory. Zgrubienia na trasie pędni oznaczają lokalizację naprężaczy zewnętrznych.
Poprawiłem wskaźnik W 4, bo przy jednym torze stał po lewej stronie, ponadto odwróciłem jedną rogatkę tak, żeby napęd był po prawej stronie drogi patrząc od strony dojazdu do przejazdu. Dorysowałem też wskaźniki W 5 (granica przetaczania), oznaczające miejsce, którego nie może minąć manewrujący tabor przy wyjeździe w kierunku szlaku.
Rysunek nie jest wykonany w skali, w rzeczywistości skośne załamania trasy pędniowej będą bardzo małe. W razie wątpliwości proszę o pytania.
Poprawiono oznaczenie wskaźnika W 5 - AH.