Mój ZNTK Moje taborowe zabawy...

[zdeniu]

Przerwy trzeba robić, bo inaczej można ocipieć
Obecnie mam rozgrzebane 5 swoich modeli a i tak robię jeszcze coś innego
W byczku jeszcze trochę szlifowania przed Tobą, szczególnie co się rzuca w oczy to wnęki okien.

 

[Santo Dzidzione]

hMmm.. Jak zobaczyłem zdjęcia, to stwierdziłem, że trochę wstyd pokazać.. Ale.. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że to pierwsze moje lutowanie... Ciekaw jestem, jak mi wyjdzie drugi wózek...

 

[zdeniu]

Trochę za dużo cyny, troszkę krzywo no i jeszcze nie jest kompletny wózek.
Ale nie przejmuj się tym tylko trenuj bo tylko tak dojdziesz do wprawy.
Zaletą lutowania jest to że zawsze masz możliwość poprawienia jeżeli coś będzie nie tak.

 

[Santo Dzidzione]

Oj, a co pominąłem w wózku? Na 1 i 3 zdjęciu pióra resorów są sklejone ca. Na środkowym zdjęciu lutowane. Spróbuje to jeszcze poprawić..

 

[zdeniu]

Czerwone kółeczko, tu widać znaczną nierówność i zdaje mi się że to lutowałeś, sporo cyny.
Żółta kreseczka, pod każdą maźnicą powinien być dolutowany płaskownik który zapewne został gdzieś na blasze z której wycinałeś wózek.

 

[Santo Dzidzione]

Po przerwie, wróciłem do projektu ET22.
Do nadwozia doszły kolejne i ostatnie już elementy. Podwozie również zaczęło wyglądać jak podwozie. Płytka elektroniczna i reszta 'wnętrznośći' mieście się już w budzie. Pozostały mi do zrobienie kabiny. Ale to później, razem z oświetleniem.
Jakiś czas temu udało mi się uruchomić aerograf, teraz położyłem pierwszą warstwę podkładu na budę. Warto dodać, że bardzo cienką.

Ogólnie fajnie się maluje aerografem, tylko muszę popracować nad gęstością farby. Niby ładnie się psikało, ale aerograf mi się zapychał..

 

[Santo Dzidzione]

Walki z aerografem ciąg dalszy. Uczę się na 'głębokiej wodzie' (czyli moim byczku) i (bardzo) powoli zaczynam łapać o co chodzi w malowaniu tym sprzętem.
Jak to mówią - pierwsze płoty za koty, czy jakoś tak. Będę poprawiać te niedoróbki malarskie. W miarę możliwości oczywiście.

 

[Santo Dzidzione]

Pomalutku zaczynam ogarniać jak działa aerograf. Ale jeszcze długa droga.
Niemniej.. Miałem już nie poprawiać powłoki lakierniczej w modelu. Nie była idealna. Ale jednak pomaluję wszystko od nowa.


Decyzja podjęła się sama.

No cóż..

Czy ktoś zna numer ral koloru szarego, którym był malowany obszar wokół przednich szyb?

 

[Zbigniew Gałczyński]

Trudno będzie określić konkretny odcień koloru przykładając np. wzornik do zdjęcia w komputerze.
Każdy komputer pokaże kolor w innym odcieniu. Najlepiej zrobić to na maszynie w "naturze ". Dla przykładu zdjęcie modelu który ma wydać w najbliższym czasie Piko ten obszar wokół okien ja na swoim komputerze widzę prawie jako biały.
Jednak przeglądając zdjęcia "byczków" widać ,że jest to jasny odcień popielu.
Moja propozycja ( nie jest to żadna wykładnia i nie twierdzę ,że tak było w oryginale! ) do pomalowania w Twoim modelu.
Proponuję RAL 7047 (Telegrey 4) , lub RAL 7035(Light Grey) .
Osobiście skłaniał bym się w ten drugi wskazany odcień.
Pozdrawiam serdecznie.

 

[Santo Dzidzione]

Witam serdecznie.

Dawno nie pisałem, ale... Moje Zabawy taborowe trwają głównie w okresie zimowym. W ciepłe wieczory dłubię coś innego..
Wracając do tematu ET22. Nie mam do niego szczęścia. Na ostatnich zdjęciach widać, jak farba zeszła razem z taśmą. Po tym zmyłem ją i pomalowałem raz jeszcze. Tym razem nie wyszło mi z aerografem, na który sie...zestresowałam. po raz kolejny zmyłem farbę i postanowiłem spróbować go farbami w sprayu. I tu popełniłem te same błędy conpfzy malowaniu Tkt3. Ale dobra, niech będzie. Będzie to dla mnie nauczką do następnej zabawy. I z tym nastawieniem położyłem kalki (tu też już popłynęła nauka na następny raz). Zostało już tylko położenie bezbarwnego matowego... I tu krach zupełny, bo lakier się zważył.. na dachu.. nie mam pojęcia dlaczego... próbowałem coś z nim zrobić, ale czeka mnie kolejne zmywanie farby...

 

[Santo Dzidzione]

Mówiąc krótko - byczek poszedł do kasacji.. Znaczy zacznę od początku..
A w tak zwanym między czasie, popełniłem taką małą drezynkę...

 

[teigrekty2]

Witam serdecznie.

Dawno nie pisałem, ale... Moje Zabawy taborowe trwają głównie w okresie zimowym. W ciepłe wieczory dłubię coś innego..
Wracając do tematu ET22. Nie mam do niego szczęścia. Na ostatnich zdjęciach widać, jak farba zeszła razem z taśmą. Po tym zmyłem ją i pomalowałem raz jeszcze. Tym razem nie wyszło mi z aerografem, na który sie...zestresowałam. po raz kolejny zmyłem farbę i postanowiłem spróbować go farbami w sprayu. I tu popełniłem te same błędy conpfzy malowaniu Tkt3. Ale dobra, niech będzie. Będzie to dla mnie nauczką do następnej zabawy. I z tym nastawieniem położyłem kalki (tu też już popłynęła nauka na następny raz). Zostało już tylko położenie bezbarwnego matowego... I tu krach zupełny, bo lakier się zważył.. na dachu.. nie mam pojęcia dlaczego... próbowałem coś z nim zrobić, ale czeka mnie kolejne zmywanie farby...
Zobacz załącznik 614165 Zobacz załącznik 614166 Zobacz załącznik 614164

Też tak miałem i to wiele razy. Z farbą to jest tak że jak się chemia nie zgadza to wychodzi jak ziemia podczas suszy. Najlepiej dobierać farby tego samego gatunku, nawet jeśli trzeba je samemu mieszać. Z kalką to niestety nauczyłem się lekcji na bardzo drogim modelu. Do maskowania używam zwykłej taśmy maskującej odpowiednio obciętej, często takie kawałki już po obcięciu przyklejam najpierw na stół aby pozbyć się nadmiaru kleju na taśmie, dopiero wtedy naklejam na model. Twoje doświadczenie jest jednak Twoim doświadczeniem i nic tego nie zastąpi.

 

[Santo Dzidzione]

Też tak miałem i to wiele razy. Z farbą to jest tak że jak się chemia nie zgadza to wychodzi jak ziemia podczas suszy.

Cóż, farba tego samego rodzaju, producent ten sam, linia ta sama.. Wcześniej robiłem próbę i nic się nie stało.. A taśma? Cóż, modelarska..

 

[teigrekty2]

Cóż, farba tego samego rodzaju, producent ten sam, linia ta sama.. Wcześniej robiłem próbę i nic się nie stało.. A taśma? Cóż, modelarska..

No to naprawdę jaja, u mnie w zasadzie robiły się pęknięcia kiedy mieszałem inne farby. Raz miałem tak że po nałożeniu lakieru na oryginalne pudło zrobiła się pustynia.

 

[Santo Dzidzione]

Na chwilę obecną projekt ET22 został wstrzymany. Cóż, po myciu budy pech chciał i spadła mi on na podłogę.. Stan ogólny do odratowania. I nie mam pojęcia gdzie wsiąkło mi podwozie od tego projektu...

A tymczasem pobawiłem się z modelem GPM, Dźwig ostrowiecki wycięty laserowo.
Koła metalowe, mobilne. wieżyczka ruchoma. Wnętrza nie robiłem, przeszklenie z ClearFixa.
Zderzaki będą plastykowe/ mosiężne, zastanawiam się jeszcze nad sprzęgami. Do zamontowania jeszcze reflektor.
Do ideału mu brakuje, ale bardzo pryjemny model, szczególnie na początek.

 

[Santo Dzidzione]

Dźwig ostrowiecki skończony. W parowozowni znaleźli jakąś starą, poniemiecką lampę z parowozu i taka trafiła na dach dźwigu.
Od siebie dodałem przewody hamulcowe.

 

[Santo Dzidzione]

Doszedłem do wniosku, że nie będę tworzył kolejnego tematu, tylko w tym przedstawię Wam moją kolekcję taboru.
Słowem wyjaśnienia założenia kolekcji. Bardzo podobają mi się wagony w malowaniu kremowo - zielonym/czerwonym. I takie zacząłem zbierać. Moim ambitnym celem było wejść w posiadanie wszystkich, które były wówczas dostępne - czyli przed erą Piko itp. - chodzi o
Tilligi i Roco. Później doszły do tego oliwki i restauracje
Chyba mi się udało..

 

[Santo Dzidzione]

Kontynuując temat zielono-kremowy przedstawiam moją wizję Bystrzycy:
Skład: ACME 52720, 52721, 90029 (+ dodatkowy wagon 1kl), restauracja Sachsenmodelle 74726 i na razie EP07-187

 

[Santo Dzidzione]

Dziś szybka przeróbka Eaosa. A właściwie to tylko zmiana numeru. Kalkami.
Dawcą był Eaos od Roco.

 

[Santo Dzidzione]

Pozostanę w niebieskim temacie Cargo i zaprezentuję troszkę mojego taboru od tego przewoźnika.
Na początek lokomotywy elektryczne.
1. Byczek, który miał już swoją sesję fotograficzną (Piko 96330):

2. Jeden z moich ostatnich nabytków, Vectron (Roco 73929)