Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
W pozycji pierwszej , szyny będą się zacinać, tak ja było mówione/pisane ,
zaś druga propozycja,- to szyna z lewej strony będzie haczyć o pion/bok deski/makiety.
Natomiast jak pisze Kilogram ,to znowu jest problem zaczepiania szyny tam gdzie nie ma zawiasów o bok makiety, poza tym będzie problem ocierania się ludzi o elementy makiety.
A może bez zawiasów , wkładany moduł od góry, oparty na 4-ech klocuszkach z pinami pozycjonujące . Takie bolce z gniazdami. https://www.agencja-amk.pl/bolce-pozycjonujace-do-frezarki-lamello-zeta-p2.html
Mam jednak pytanie czy zawiasy powinny być zamontowane równo po każdej stronie (zdjęcie 1) czy mogą być przesunięte w jedną stronę (zdjęcie 2) żeby przy okazji utrzymać poziom z ruchomym i podnoszonym do góry elementem?
Naprawdę, nie ma co się zajmować zwykłymi zawiasami - lepiej wziąć meblowe. Znacznie mniejszy luz, większe możliwości dopasowania do konkretnych zastosowań oraz regulacja w 3 płaszczyznach.
Zawias przykładowo 165 stopni do drzwi wpuszczanych wyeliminuje problemy z kolizjami szyn itp
@Pd5 zrobisz jak chcesz, ale bawiąc się geometrią wyjaśnię moje stanowisko w sprawie ruchomych wstawek łączących segmenty makiety (np. tam, gdzie "niestety" są drzwi do pokoju).
Na schematycznym rysunku nr 1 mamy segmenty makiety lewy (czarny prostokąt) i prawy (czerwony prostokąt). Wstawka to zielony prostokąt. Jeśli zamontujemy zawiasy na górze segmentu lewego (czyli oś obrotu będzie na górze), wówczas podczas podnoszenia wstawka będzie zahaczała o segment prawy - problematyczny jest "klin" wypełniony czerwonym kolorem. Możemy więc skrócić wstawkę tak, aby pozbyć się problematycznego klina (niebieski prostokąt, narysowałem zbyt krótki, sorry), ale wówczas pomiędzy wstawką a prawym segmentem należy zostawić odpowiednio dużą szczelinę. Czyli pomysł do bani.
Wstawka musi mieć zatem odpowiedni kształt, zupełnie schematycznie pokazany na rysunku nr 2. Wówczas podczas podnoszenia wstawki, nie zahaczy ona o segment prawy, a jednocześnie po jej opuszczeniu, szczelina S będzie wąska (teoretycznie: dowolnie wąska). Jedyną wadą takiego rozwiązania jest konieczność montażu osi obrotu wstawki (a więc i zawiasów) na górnej powierzchni segmentów. Musimy zatem to jakoś zamaskować i osobiście uważam to za zasadniczą wadę tego rozwiązania.
Zaproponowałem więc rozwiązanie symetryczne: oś obrotu od dołu (wówczas oczywiście należy odpowiednio "podciąć" segment prawy). Zaleta: całkowicie znika problem maskowania mechaniki. Wada - tak, jak napisał @FENIX - elementy wstawki po jej opuszczeniu wystają w światło przejścia, więc trzeba je jakoś ochronić przed zniszczeniem. W przypadku makiety domowej można zawiasy wstawki zamontować od tej strony, gdzie są zawiasy drzwi do pokoju, otwierających się do jego wnętrza; wówczas drzwi otwierając się "chronią" wstawkę, ponieważ otwierają się "na nią", a wystarczy dodatkowo je zabezpieczyć przed zbyt dużym otwarciem jakimś odbojem podłogowym etc.
Ostatecznie, najlepsze jest rozwiązanie w postawi wstawki wkładanej od góry. Jeśli wykonany ją dokładnie, wykorzystując rodzaj klina do dokładnego pozycjonowania wstawki na miejscu, wówczas pozbywamy się wszelkich powyższych problemów, że tak powiem, sterycznych....
Zaproponowałem więc rozwiązanie symetryczne: oś obrotu od dołu (wówczas oczywiście należy odpowiednio "podciąć" segment prawy). Zaleta: całkowicie znika problem maskowania mechaniki. Wada - tak, jak napisał @FENIX - elementy wstawki po jej opuszczeniu wystają w światło przejścia,
Wystarczy oś obrotu zrobić w pewnej odległości przed krawędzią otworu drzwiowego. Jeżeli krawędź segmentu stałego będzie za blisko drzwi, problem może wystąpić zarówno przy podnoszeniu "mostu" w górę, jak i przy opuszczaniu w dół.
To jest oczywiste, dlatego nawet o tym nie wspomniałem. Podałem zasadniczą zaletę montażu wstawki opuszczanej do dołu. Natomiast wadą jest oczywiście długość wstawki: zawsze jest mniejsza odległość od spodu makiety do podłogi niż od góry makiety do sufitu, więc tu wygrywa wstawka podnoszona do góry. Dlatego w resume stwierdziłem, że najlepsza jest wkładka po prostu wkładana z góry, ponieważ jesteśmy ograniczeni tylko jej długością (w kontekście wygody "obsługi").
Idealnie to nie wiem, ja akurat w tym przypadku bym zrobił bez zawiasów, po prostu kładzione, a dodatkową półkę bym zrobił pod torami po lewej aby można było odkładać. Stawianie do góry takiego elementu może powodować jakieś ubytki w zieleni lub w szutrze. Aby zablokować taki element zastosowałbym blokady jakie można zobaczyć w starych drewnianych stołach gdzie był dodatkowy blat, który montowało się na środku aby przedłużyć stół.
Spoko, to nie był żaden przytyk czy coś w tym stylu; po prostu rozbawiło mnie ciągłe wałkowanie tego w sumie prostego tematu : ) Niech @Pd5 pokazuje swoje dokonania, my oglądamy, smakujemy i cieszymy się jego radością.
"Most" [ruchomy element] nabiera kształtu i korzystając z pogody zaczyna się zazieleniać. Dojdzie jeszcze kilka detali i jutro zaprezentuję ciąg dalszy
"Most" trafił dziś na swoje miejsce i wszystko pięknie działa. Docelowo pojawi się tam jeszcze kilka drobiazgów, ale teraz czas na wykończenie sąsiadujących elementów.