To sorki kolego ale czarno to niestety widzę w takiej formie jak to planujesz.Mając dwulatka w domu i czas wolny od 18-tej to za wiele nie zdziałasz, a wiem co mówię bo wychowałem i wykształciłem swoją trójkę.
Ponadto m2 makiety to koszt kilku tys.zł w zależności od stopnia zagospodarowania powieżchni.
Czy nie lepiej Ci spróbować z "pomocą" tego dziecka zrobić cokolwiek na początek? Dworzec, ba sam peron nawet samodzielnie lub sklej i spatynuj tak jak potrafisz aby po połączeniu torów i przejezdności układu Wasz skład miał się gdzie zatrzymać ku zadowoleniu Twojemu i radości pomocnika
Mówisz, że w domu robisz wszystko i dasz radę i to zrobić. Myślę, że się mylisz
Ja też tak uważałem do czasu, aż zacząłem robić pierwszą moją dioramę i zaczęły się schody
Dobrze, że masz marzenia bo one są początkiem każdej idei i nie daj sobie ich ukraść. Lecz w realu zrób ten pierwszy krok i przekonaj się, że teoria to jedno, a źycie i praktyka to inna bajka. No i oczywiście pokaż to co Ci wyjdzie bo nawet najgorszy efekt pracy realnej jest lepszy od najlepszego planu opisanego projektu.
Życzę dużo cierpliwości i wytrwałości w realizacji Twoich marzeń