Makieta segmentowa- zaczynam

[birdo]

Witam
Postanowiłem podzielić się pomysłem na makietę modułową, a jako że jest to mój pierwszy raz, to chętnie posłucham wszelkich uwag. Całość podzielona jest na sześć modułów ( podział wzdłuż przerywanych linii), które połączone stworzą makietę. Takie rozwiązanie pozwoli mi na etapowość tego projektu oraz na wszelkie zmiany ( wyciągam jeden moduł a w jego miejsce wkładam nowy). Będzie można to również rozbudowywać.
Ciekaw jest co o tym myślicie.

 

[Kris]

Witaj na forum
Fajny plan, dobry na początek, bo nieskomplikowany Acz z drugiej strony też dupy nie urywa Ja bym jeszcze pokombinował

 

[Marcin Kempa]

Szczerze? Na moduły ten plan się nie nadaje! To jest zwykłe jajko z torem dodatkowym które można zrobić na jednej płycie! Wróć z czymś ambitniejszym albo rób tę makietę, ale nie licz na zachwyt.

 

[Andrzej Witowski]

Cześć Birdo,

Rozbuduj może trochę dworzec, będzie ciekawiej

 

[birdo]

Siemka
Dupy nie urywa, szczególnie jak się obejrzy różne rozwiązania prezentowane na forum. Jako całości nie mogę tego zrobić, brak miejsca. Dodatkowo muszę rozłożyć to na etapy, po prostu brak czasu. Na tej makiecie będę też się uczył co i jak z tym modelarstwem kolejowym.

 

[Kris]

Napiszę Ci, co piszę wielu początkującym i co mnie mówiono, kiedy zaczynałem:

Zacznij od jakiejś dioramki, albo kilku. Szczególnie, że jak większość masz deficyt miejsca, diorama będzie dobrym rozwiązaniem.

Na dioramce możesz przećwiczyć prawie wszystko, co czekać Cię będzie na makiecie

 

[Merlin]

Napiszę Ci, co piszę wielu początkującym i co mnie mówiono, kiedy zaczynałem:

Zacznij od jakiejś dioramki, albo kilku. Szczególnie, że jak większość masz deficyt miejsca, diorama będzie dobrym rozwiązaniem.

Na dioramce możesz przećwiczyć prawie wszystko, co czekać Cię będzie na makiecie

Całkowicie popieram krisa. Mi też mówił, żeby zacząć dioramki i cieszę się, że go posłuchałem Teraz tworze sobie powoli (już chyba miesiąc minął, czas by chyba znów coś zrobić ) i zauważyłem ile błędów zrobiłem
przez nieznajomość wielu technik. Po skończeniu pierwszej dioramy będziesz o wiele mądrzejszy, poćwiczysz różne techniki, wypróbujesz różne elementy i nabędziesz doświadczenia.

Dlatego warto poświęcić choćby kawałek starego panelu, jakieś stare torowisko i ćwiczyć. Nie warto od razu rzucać się na głęboką wodę

Co do planu, to dopracuj to, gdy diorama będzie cię "denerwować"

A i przede wszystkim dwie ważne rzeczy. Lepiej planować lata, niż spie...ić w dwie godziny No i pamiętaj o czytaniu forum, to skarbnica wiedzy na wiele pytań

 

[birdo]

Pewnie tak trzeba będzie zrobić, a to co zaplanowałem jeszcze dopracuje.

 

[Dominik]

Wszystko ok., tyle, że to nie jest makieta modułowa tylko tort podzielony na kawałki.

 

[Kris]

Dominik....A jakby na imprezie modelarskiej szlak zrobili w postaci obwodu zamkniętego (o nieregularnym kształcie), to też go nazwiesz tortem podzielonym na kawałki ?

Zadałem tylko pytanie, ale uważam, że nawiązywanie dyskusji na ten temat do niczego nie doprowadzi. Każdy ma swoje racje. Poza tym to wątek kolegi birdo i nie wstawiajmy mu tutaj wagoników, które powinny stać na innym torze

 

[Dominik]

Kris gadasz bzdury. Pojęcie "makieta modułowa" jest ścisłe i dotyczy makiet zbudowanych według określonych norm. Sięgając do definicji, aby makietę nazywać modułową, co najmniej jedna z jej krawędzi powinna być zunifikowanym przekrojem poprzecznym, umożliwiającym dołączenie do niej każdej innej makiety zbudowanej według tej samej normy.
To jest dział dla początkujących - nie wprowadzajmy tu burdelu w nazewnictwie.

 

[Kris]

Bzzzdduuuuurrra powiadasz. No to popatrz szerokokątnie. Jak byś tą "makietę" kolegi birdo ułożył w innej konfiguracji, to nadal będzie tort ? Pamiętaj, że udzielają się tu nie tylko osoby znające się na rzeczy. Zasypywanie Nowych normami i definicjami może tylko zaszkodzić.
Rozumiem Twój punkt widzenia i zgadzam się z nim po części. Ale życie nie jest zerojedynkowe Nie wiem, jak inni uważają (znam tylko Twoje podejście), ale dla mnie makieta modułowa, to makieta zbudowana z segmentów, które można ze sobą łączyć w różnej konfiguracji. A zunifikowane przekroje obowiązują, kiedy chcemy połączyć się z innymi na wystawie, czy imprezie modelarskiej. Wolność Tomku w swoim domku.

?

 

[karol_mar]

Jakoś nie widzę możliwości ułożenia tego w inny sposób, poza wyrzuceniem tych prostych odcinków.

 

[Kris]

Jakoś nie widzę możliwości ułożenia tego w inny sposób, poza wyrzuceniem tych prostych odcinków.

Ale jest wtedy inaczej? JEST. Nie komplikujmy usiłując upraszczać

BIRDO - jak tam działania w stronę pierwszej dioramy ?

 

[Dominik]

Kris, stosując Twoja logikę można postawić tezę, że ponieważ do bagażnika hatchbacka można w większości przypadków łopatą nawalić 200kilo piasku luzem to od dziś będziemy na ten rodzaj samochodu mówić "ciężarówka" W końcu może wozić ciężary...

 

[Kris]

A jeśli skrzynki z tego "torta podzielonego na kawałki" będą znormalizowane, to nadal będzie to "tort podzielony na kawałki", czy już makieta modułowa??

Uważam, że ta dyskusja nie ma sensu, bo każdy z nas ma rację.

 

[Walter Rusin]

@birdo - witaj na forum.

Skoro nie ma miejsca żeby to zrobić jako całość na jednej płycie to jak będzie ze złożeniem tego w całość jak będzie gotowe? Może lepiej zacząć od dioramy kolejowej albo zrobienia modułu w/g jakiejś normy. Potem można dołączyć kolejny, i kolejny, i kolejny...

 

[birdo]

Nie myślałem, że mój post wywoła taką dyskusję. A dlaczego takie rozwiązanie, już spieszę wyjaśnić: po pierwsze chciałem, aby coś zaczęło jeździć. Mam od wielu lat lokomotywę i wagony. Kiedyś składałem tory i to jeździło. Na parę dobrych lat wylądowało to wszystko na półce. A teraz zaczęła się o to dopytywać córka, stąd pomysł na makietę, prostą bo prostą, ale jeździć to będzie. Po drugie, w mieszkaniu mało miejsca, więc trzeba to zrobić etapami. A każdy z etapów można potraktować jako dioramę. Zacznę od tego najprostszego kawałka, czyli pojedynczy tor o długości 94 cm ( tor flex z kolekcji PIKO A-glass). Będzie tylko tor i trochę zieleni, jakieś drzewa. Jak ładnie pójdzie to następne kawałki i w końcu powstanie cała makieta. Można to będzie też łatwo rozbudować, wyrzucam jedną z dioram, a w jej miejsce wstawiam nową. I tak zamiast pojedynczego toru może powstać stacja.
Taką mam koncepcję (cytując klasyka filmu).

 

[Walter Rusin]

W sumie koncepcja słuszna. Całość jest na tyle mała że można potraktować jako poletko doświadczalne. Działaj, pokazuj!

 

[Kris]

Z jednej strony dobrze, z drugiej - żeby to miało sens, musisz mieć świadomość, że każda skrzynka musi być przejezdna, by całość też była przejezdna. Położenie toru i zrobienie zieleni, to nie wszystko.
Ja na Twoim miejscu zacząłbym od dioramy (jako poletko doświadczalne), a później zrobił mały tort. Szczególnie, że masz mało miejsca, to taki projekt, kiedy będzie ukończony, będziesz musiał gdzieś upchnąć.
Wiadomo, to nie 5 minut, ale pomyśl nad małym tortem, albo nad dwoma, trzema modułami, które możesz zabierać na imprezy i bawić się wspólnie.