Makieta jak teatr

[pwel]

2 FILM,

Czy zauważyliście ,ze w cześć sprzęgów w składach to realistyczne sprzęgi amerykańskie? Bo niby dlaczego nie stosować takich sprzęgów w gniazdach NEM zamiast żab ,śledzi ,oczek , rogów ,czy wideł TRIXAi innego zoo ?
A sprzęgi amerykańskie ,nieco mniejsze od śledzi czy żab Fleischmanna ,mają te zasadnicza zaletę ,że
rozprzęganie odbywa się w przeciwieństwie do w/w bezdotykowo , polem magnetycznym podmakietowym (lepiej przymakietowym).
Poza tym są one realistycznie kolejowe a nie naukowo wytworzone do danej FIRMY .

Niby tak,ale:
1. Wyobrażam sobie jak by to wyglądało np. w ryflaku.
2. Trzeba by je sprowadzać ze Stanów.
3. Inne sprzęgi też są bardzo dobre
4. Toto się raczej nie nadaję na górkę rozrządową
Ja preferuję żaby,śledzie i sprzęgi śrubowe sztywne Brawy.

 

[FENIX]

też mam Brawoskie śrubowe na makiecie ,ale o rozłączeniu mogę zapomnieć.
Ja pije do rozprzęgania automatycznego,którego nie widać w torach i to dla mnie zaleta.

 

[hugwa]

4. Toto się raczej nie nadaję na górkę rozrządową

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz...

 

[pwel]

Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz...

A widziałeś/testowałeś to na górce rozrządowej?Na górkę najlepsze są żaby roco.

 

[hugwa]

Czyli nie wiesz jak działają te sprzęgi.

 

[pwel]

Czyli nie wiesz jak działają te sprzęgi.

A w takim razie jak działaja?

 

[FENIX]

jeszcze poszukam zdatnego do NEM[DOUBLEPOST=1389377259][/DOUBLEPOST]A tak wygląda rozsprzęgacz[DOUBLEPOST=1389377958,1389377151][/DOUBLEPOST]i jest nemowski ,
gdybym na to wcześniej wpadł , o ja tempy Fenix, o ile łatwiej i więcej można by pod torami ukryć magnetouncuplerów

 

[Walter Rusin]

I są też takie ktore sie podłącza w lokomotywach i działają pod dcc!

 

[FENIX]

a wiecie ,ze rozsprzedanie jest poprzez najechanie na określony fragment torów ,pod którym jest kawałek maty magnetycznej i lekko cofnąć składem i następuje wypięcie wagonu ,czyli zero elektroniki i sterowania,jedynie ruch składem,
Na fotce kawałek masy magnetycznej do wklejenia zamiast korka,
.........GDYBYM NA TO WCZEŚNIEJ WPADŁ ,ZAMIAST 2 PUNKTÓW NA MAKIECIE MIAŁBYM 22 PUNKTY W TEJ SAMEJ CENIE

 

[pwel]

Tak,ale co jest jeżeli chce się manewrować po fragmencie gdzie jest ten rozprzęgacz bez rozłączania wagonów?To wtedy jest to chyba niemożliwe.[DOUBLEPOST=1389379225][/DOUBLEPOST]Jeżeli się mylę,to proszę mnie poprawić

 

[FENIX]

jeżeli przejeżdżasz przez obszar ,, x ,, bez zmiany kierunku w obie strony -nic się nie dzieje ,skład jest nierozerwany.
jeżeli chcesz rozpiąć skład ,musisz w miejscu ,, x ,, zatrzymać ,pryknąć lekko w tył i do przodu
może być lewostronny i prawostronny lub obustronny ,w zależności czy całą płytkie wkleisz czy pól i po której stronie
a gdzie powstał Iphone

 

[hugwa]

A w takim razie jak działaja?

Krótko mówiąc: możesz pchać tabor z rozprzęgniętym sprzęgiem.
Nie mam pewności czy daloby się pchać skład wstępnie rozprzęgnięty w większej ilości miejsc niż jedno, co na górce byłoby wściekle przydatne, ale jest tu kilku jankesofilów i pewnie mogą to sprawdzić.
Tu masz opis z obrazkami: http://kadee.com/animation/c1.htm

ZAMIAST 2 PUNKTÓW NA MAKIECIE MIAŁBYM 22 PUNKTY W TEJ SAMEJ CENIE

A sprawdzałeś czy dałby radę neodymowy walec np fi 2 wetknięty w otwór w podkładzie albo dwa-trzy w kolejnych? Wtedy możesz mieć tysiuncpincet miejsc za grosze.

 

[FENIX]

Krótko mówiąc: możesz pchać tabor z rozprzęgniętym sprzęgiem.
Nie mam pewności czy daloby się pchać skład wstępnie rozprzęgnięty w większej ilości miejsc niż jedno, co na górce byłoby wściekle przydatne, ale jest tu kilku jankesofilów i pewnie mogą to sprawdzić.
Tu masz opis z obrazkami: http://kadee.com/animation/c1.htm

A sprawdzałeś czy dałby radę neodymowy walec np fi 2 wetknięty w otwór w podkładzie albo dwa-trzy w kolejnych? Wtedy możesz mieć tysiuncpincet miejsc za grosze.

a pewnie ,już jankesy to ćwiczą ,same małe neodymki kleją między podkładami i się cieszą jak dzieci, nie walce , ale kosteczki wklejają, piszą jedynie o doborze ,ponieważ neodymki maja potężną moc

 

[Cobrix]

Nie mam pewności czy daloby się pchać skład wstępnie rozprzęgnięty w większej ilości miejsc niż jedno, co na górce byłoby wściekle przydatne, ale jest tu kilku jankesofilów i pewnie mogą to sprawdzić.

Przy dużej cierpliwości "maszynisty" i dobrej płynnie jezdzacej lokomotywie można sobie rozczepić caly skład i wepchnąć go na gorke i pojedyncze wagony będą zjezdzaly. Praktycznie podchodząc do sprawy wagony musza mieć odpowiedni ciezar. Lekkie, niedociążone czasami odskakują od siebie i na nowo się sprzegaja.
Nie bardzo rozumiem " w większej ilości miejsc niż jedno". Nie da się tak wprost wepchnąć części wagonow na jeden tor, a innej części na drugi tor bo żeby wycofać trzeba druga czesc znow zaczepić i wyciagnac. Można to zrobić na dwa razy. Rozczepiamy tam gdzie ma się zakonczyc pierwszy skład. Wpychamy na bocznice. Reszta wycofujemy znow nad rozczepiacz, rozczepiamy i znow wpychamy tym razem na drugi tor.

Sprzegi Kadee sa na prawde sprytnie wymyślone. Można zamontować magnesy albo dokładnie tam gdzie chcemy rozczepiać albo (tak ja mam) po jednym magnesie na glownym torze przed yardem na którym jest kilka torow. W czasie jazdy jak loko ciagnie wagony sprzęgi się nie rozczepia. Trzeba nad nimi się zatrzymać i poluzować (cofnac) wtedy glowice się rozchodzą. A potem mogę wepchnąć skład na yard gdziekolwiek chce i zostawić. To działa lepiej niż DCC sprzęgi od MTH które niby dzialaja na eFki ale potrafią puscic w czasie jazdy albo się nie zlaczyc.

 

[FENIX]

proste i genialne .................i tanie

 

[hugwa]

Nie bardzo rozumiem " w większej ilości miejsc niż jedno"

Chodziło mi o to:

można sobie rozczepić caly skład i wepchnąć go na gorke i pojedyncze wagony będą zjezdzaly.

 

[pwel]

Dobra,koniec końców co tu by nie mówić zostaję przy żabach,śledziach i śrubowych sztywnych Brawy.

 

[FENIX]

Dobra,koniec końców co tu by nie mówić zostaję przy żabach,śledziach i śrubowych sztywnych Brawy.

na tym etapie ,gdzie już wszystko mam od paru lat ,tez pozostaje na starych śmieciach ,ale nowicjusze powinni ten temat rozważyć.

 

[pwel]

na tym etapie ,gdzie już wszystko mam od paru lat ,tez pozostaje na starych śmieciach ,ale nowicjusze powinni ten temat rozważyć.

Tak nowicjusze powinni nad tym pomyśleć.Ja zostaje dlatego że jak miał bym wymieniać sprzęgi sprowadzać je,montować te cholerstwa w torach,to bym chyba cholery dostał.

 

[Walter Rusin]

Przyznam się że rozważałem te sprzęgi w swoim taborze. Jak będę budował stację/bocznicę przemysłową to wsadzę magnesy pod tory. Zawsze można tylko część sprzęgów wymienić na kadee i rozprzęgać tabor na makiecie. Wszystkie sprzęgi do tej pory wymieniałem na śledzie ROCO. Skoro śledzie nie przypominają sprzęgów śrubowych to nie ma w tym nic złego że tabor będzie miał takie "amerykańskie łapki".