Chyba mało prawdopodobne. Produkcję ET22 zakończono w 1989 roku, więc tylko ostatnie (kilka, kilkanaście?) sztuk mogło wyjść z fabryki już z żółtymi czołami, większość lokomotyw otrzymała takie malowanie w trakcie eksploatacji, po wydaniu zarządzenia z drugiej połowy 1988 roku. Ten sfotografowany na Odolanach musiałby pochodzić z ostatniej partii produkcyjnej, ale nie znając jego numeru nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić. Nie mówiąc o tym, że w ciągu 30 lat eksploatacji lokomotywa z pewnością nie raz była odmalowywana.