• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Mój ZNTK Legendarny parowóz Pm36-1 - relacja

OP
OP
piotr66

piotr66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.916 32 2
#41
Prototypowa rama z napędem.Rama jest z żywicy a w nią wklejona będzie rama metalowa jak na zdjęciach. Dzięki temu pomimo delikatnej konstrukcji ze wszytkimi wycięciami jak w oryginale jest sztywna i łożyskowanie osi i kół zębatych napędu jest w mosiądzu.
 

Załączniki

SD

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
1.535 3 0
#42
Fajny pomysł z tym napędem i wstawianą ażurową ramą. Widzę, że napęd będzie na środkową oś, czy przewidujesz przesuwność pozostałych osi napędowych w pionie albo ich wahliwość, czy wszystkie trzy na sztywno?
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.661 112 11
#45
Rama w Pm36-1 była prawdopodobnie czarna. Jestem tego pewien na 99%
Zasada malowania parowozów polskich była podobna do wersji niemieckiej, czerwona ostoja, czerwone koła. Jedyne znane kolorowe zdjęcie nie wiadomo czy było pokolorowane. Z resztą najpiękniejszy opływowy parowóz na świecie na pewno najlepiej by wyglądał z czerwonym podwoziem i granatową otuliną. Śmiem twierdzić że jak Niemcy zobaczyli pierwszy raz ten parowóz i go dorwali, to z zazdrości w porównaniu do ich "stromlinerów" zdjęli otulinę na Pm36-1
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.365 544 30
#46
Zasada malowania parowozów polskich była podobna do wersji niemieckiej, czerwona ostoja, czerwone koła.
Ale Pm36-1 nie był pomalowany według ogólnych zasad. Ale swoją drogą ciekawy jestem, na jakiej podstawie kolega @Robert uważa, że ostoja była czarna? Ja tego nie kwestionuję, ale warto byłoby podać jakieś argumenty przemawiające za taką tezą. A jakiego koloru były koła według tej teorii?
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.661 112 11
#49
Panowie chyba daltoniści, koła bose na tej forografii granatowe jak otulina. Właśnie o tej jedynej "kolorowej" fotce pisałem wcześniej, wygląda na poprawianą/pokolorowaną. Właśnie na znanej serii znaczków pocztowych także takie malowanie jest pokazane. Możliwe że parowòz był tak pomalowany specjalnie na wystawę w Paryżu.
 
Ostatnio edytowane:

BoGneR

Znany użytkownik
Reakcje
3.378 29 2
#50
Ale Pm36-1 nie był pomalowany według ogólnych zasad. Ale swoją drogą ciekawy jestem, na jakiej podstawie kolega @Robert uważa, że ostoja była czarna? Ja tego nie kwestionuję, ale warto byłoby podać jakieś argumenty przemawiające za taką tezą. A jakiego koloru były koła według tej teorii?
Tak malowano francuskie parowozy... chciano się przypodobać w Paryżu i się udało! Wygrała! :p
 

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
4.661 112 11
#53
No to współczuje twórcy tego modelu ,musi podjąć decyzje wiekopomną ,
a co jeśli za 2-5 lat wypłyną dokumenty jakoweś i będzie abarotna ?
Hej, Niemcy też mają czasem problem z modelami i z tego co wyczytałem dobierają najbardziej prawdopodobne barwy. Nic nie stoi na przeszkodzie zrobić partie "Paryzką" i tą PKP, czyli czerwone podwozie. Logo PKP też szybko uległo zmianie-te pasy na dymnicy.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.943 447 99
#54
Hej, Niemcy też mają czasem problem z modelami i z tego co wyczytałem dobierają najbardziej prawdopodobne barwy.
Urok wykonywania modeli czegoś co dawno zezłomowano, co istnieje albo w pamięci ludzi którzy już odeszli, albo na czarno białych zdjęciach wątpliwej jakości... Czasem jest jakaś dawna dokumentacja, ale rzadko tam jest o malowaniu.
Nie czepiam się ale obręcze widzę białe. Natomiast koła bose i szprychy widzę czarne, tak jak i wiązary... Dziwne :niepewny: Dla mnie ta fot nie jest żadnym wyznacznikiem malowania.
Tak, kolega ma rację. Przepraszam, rozpędziłem się :cenzura:. Chodziło mi oczywiście o 'koła bose' (i 'szprychy')...
 

Robert

Znany użytkownik
Reakcje
475 1 0
#55
W mojej opinii, ramy parowozów były czarne.
Przeglądając kolorowane zdjęcia przedwojennej Pt31, widzimy zgoła odmienny schemat malowania maszyn, niż ten który mamy utrwalony w naszej pamięci.
Ktoś powie, spoko ale to może być radosna twórczość autora.
Jasne, może tak być ale przy tak wiernym pokoloryzowaniu, wątpię aby tak było.
Co więcej, nawet na czarnobiałych zdjęciach, wyraźnie widzimy różnicę w odcieni ich, jeżeli przyjmiemy, że koła były czerwone.
Ale, ale!
Niezbitym argumentem na potwierdzenie mojej teorii, są dwa modele w USA.
Pm36-1 i Pt31, którego barwy są identyczne jak ten z kolorowanych zdjęć fabrycznych.
No i co najważniejsze, zarówno peema jak i peta, mają czarne ostoje!!!
Chyba nie sądzicie, że te modele, pojechały pomalowane w kolor wymyślony, tylko według schematu obowiązującego na PKP.
Kolga powyżej napisał, że pomalowali Pm36 na granatowo, aby spodobała się Francuzom może dlatego ta w USA jest koloru stalowego, pod Amerykanów ;)
To tyle, z mojej strony, mam nadzieję, że koledzy podzielają moje zdanie.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
13.365 544 30
#60
To dla mnie żaden argument. Po pierwsze, to były jednak zupełnie różne czasy i warunki. A po drugie, co wynika z pierwszego, to te parowozy w Lublinie wyglądają jakby były po prostu straszliwie brudne i zaniedbane. Widać to zwłaszcza na zdjęciu Ty2-1085, gdzie widać, że czołownica była (kiedyś) pomarańczowa, ale jest tak brudna, że wydaje się ciemnoszara, prawie czarna. Poza tym nawet, jeżeli gdzieś zdarzyłby się jakiś parowóz, który miał koła pomalowane (nie wiadomo, dlaczego) na czarno, nawet przed wojną, to nie świadczy to o tym, że Pm36-1 też tak miał. Z braku innych materiałów musimy opierać się o dostępne informacje, jak opisy i zdjęcia, w tym to jedyne kolorowe. Kwestionowanie tych informacji tylko dlatego, że "mnie się wydaje, iż było inaczej" moim zdaniem nie bardzo ma sens.
 

Podobne wątki