Krótka instrukcja montażu prasy smarnej.
Montuje się coś takiego z dwóch blaszek: jedna z pierwszego podejścia i druga zawierająca poprawione niektóre detale, nie wyszło od razu :razz: Te części na małej blaszce zastępują podobne na tej dużej
Montaż zaczyna się od zmontowania korpusu prasy -skrzyneczki. Najpierw zaginamy pod kątem prostym końce tej większej części –boków, następnie „czoła” konstrukcji (pod kątem odrobinę większym niż 90 st.) , a dopiero teraz boki.
Dlatego tak, gdyż boki chowają cię do środka konstrukcji, wyginając je rozpychamy „czoła”, unika się w ten sposób późniejszego doginania blaszek aby otrzymać ładną po prostu skrzyneczkę.
Gdyby później doginać „czoła”, trzeba by się nieco pomęczyć z wygięciem ich do kąta prostego, po prostu ścianki boczne przeszkadzają.
Lutuje się od zewnątrz, starając się równo rozprowadzić cynę w miejscu łączenia ścianek i nie pozostawiać jakichś większych nierówności.
Jako następny detal lutuje się górną pokrywkę, właściwie jest to jedna z jej części.
Część dolną prasy, to ten detal z 12 otworkami, zagina się w formie korytka i lutuje w podtrawieniach w dolnej części skrzyneczki. Trzeba go tylko równo ustawić względem czołowych ścianek.
Teraz można wlutować „zawiasy” –to te podłużne blaszki w kształcie prostokąta z zaokrąglonymi z jednej strony rogami. Wkładamy w otwory, ustawiamy równo i lutujemy po kolei 4 sztuki.
Czas na „nóżki” –zagina pod kątem prostym wzdłuż podtrawienia, przykłada do ścianek czołowych i lutuje się od dołu. Można też wypełnić cyną samo zgięcie.
Od dołu ostatniej blaszki przychodzi jeszcze taka krótka blaszka z dwoma otworkami, w zasadzie niekonieczny detal, ale prasa w oryginale ma tę podstawę jednak taką grubszą i te blaszki służą w zasadzie dla poprawienia wyglądu.
Mocowanie prasy przewidziałem za pomocą czterech nitów 0,3 mm, za jednym zamachem trzyma się pomostu a ich łebki imitują śruby. W razie braku wystarczyć musi drucik 0,3 mm.
Teraz można skończyć pokrywę, otworkami spasować część z imitacjami zawiasów i tę z wytrawionym wzorkiem i zlutować razem.
Teraz można przylutować kółeczka z imitacjami osłon łożysk: od przedniej ścianki czołowej kółeczko gładkie +te z imitacjami śrub, od tyłu wystarczy samo gładkie.
Wygładzamy pilnikiem wszelkie nierówności na ściankach skrzyneczki, Ew. poprawiamy też lutowanie.
Korbkę lutujemy na druciku 0,3 mm.
Na końcu lutuje się imitację śrubek z motylkowymi nakrętkami.
Do napędu prasy służą te podłużne blaszki z otworkami i ta w kształcie „gruszki”, ich mniej więcej rozmieszczenie jest na obrazku. Blaszki te składane są po dwie. Nie wykorzystane części z dziurkami można potem oczywiście obciąć. Nie chciało mi się kombinować z dokładnym ustawianiem :razz:
Reszta na obrazkach, w sumie żadna filozofia
