• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie Kolej w Warszawie i okolicach

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.590 73 0
Centralny Dworzec Pocztowy był zlokalizowany pomiędzy ulicami Żelazną, Chmielną, Towarową i wykopem linii średnicowej.
Do prac projektowych związanych z dworcem pocztowym zostało powołane specjalne biuro, którego głównym architektem był Józef Szanajca.
Realizację projektu rozpoczęto w roku 1936. Do roku 1939 wzniesiono jeden z projektowanych budynków u zbiegu Al. Jerozolimskich i Żelaznej.
Niestety, wybuch wojny przerwał budowę tego zaprojektowanego z rozmachem urzędu dworcowego z prawdziwego zdarzenia. Część budynków uległa zniszczeniu w czasie wojny. To właśnie tam toczyły się ciężkie walki w czasie Powstania Warszawskiego.
Po II wojnie, w ocalałych budynkach mieścił się Urząd Wymiany Poczty z Zagranicą Warszawa 3. Natomiast Urząd Dworcowy Warszawa 2 został przeniesiony do dawnej składnicy drobiarskiej przy ul. Towarowej.
Na początku XXI wieku oba te urzędy zostały połączone i przeniesione do nowego Centrum Ekspedycyjno-Rozdzielczego na Służewcu.
Ocalały pięciopiętrowy budynek, mimo protestów grup kombatanckich zburzono bodajże w roku 2005. W tym miejscu miała powstać nowa siedziba Zarządu Poczty Polskiej. Powstanie miało być upamiętnione tablicą ....
Kończy się rok 2018, w olbrzymim dole w miejscu dawnych zabudowań ... rosną brzozy.:(
Wracając do zdjęcia, w miejscu dawnego dworca wiedeńskiego powstał jakiś tymczasowy dworzec towarowo-pocztowy. Moim zdaniem zbudowany dopiero przez Niemców.
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
3.609 30 0
Z dużą dozą prawdopodobieństwa, można podać Luftwaffe
:) tak podchodząc do sprawy, można bliżej zidentyfikować autora, bo wg źródła pochodzenia fotografii Herder Institute for Historical Research on East Central Europe był to samolot rozpoznawczy Focke-Wulf Fw 189A Uhu (sowa), w rzadkim układzie konstrukcyjnym, zwanym dwukadłubowym. Samoloty te były używane nie tylko do rozpoznania ale także np. do wsparcia wojsk lądowych. Popularna, potoczna, polska nazwa Fw 189, rozpowszechniona w trakcie wojny wśród ludności cywilnej i wśród członków ruchu oporu to "rama" - od kształtu samolotu. A skoro jesteśmy przy Warszawie i Fw 189, jako ciekawostkę podam, że jeden z samolotów tego typu został zestrzelony 29 września 1944 r. ogniem broni strzeleckiej w trakcie Powstania Warszawskiego. Samolot ten krążył nisko nad zgrupowaniem powstańców (żołnierzy Grupy "Kampinos"), stłoczonych na niewielkim obszarze w rejonie Bud Zosinych i co chwila nękał ich ogniem broni pokładowej [27 września Grupa Kampinos wymaszerowała z terenu Puszczy Kampinowskiej podejmując próbę przedarcia się na południe kraju. 29 września, podczas forsowania linii kolejowej Warszawa - Żyrardów została otoczona na terenie wsi Budy Zosine i po ciężkiej bitwie (pod Jaktorowem) rozbita]. Samolot trafiony najprawdopodobniej w silnik (lub oba silniki ?), zaczął się palić i rozbił się nieopodal torów kolejowych (wg oficjalnych niemieckich meldunków) w odległości 7 km na zachód od Grodziska. Trudno dokładnie zidentyfikować kto go zestrzelił, ogień z rkm-ów, pistoletów maszynowych, karabinów, a nawet pistoletu TT (!), prowadzili niemal wszyscy powstańcy, ale w niektórych źródłach zestrzelenie przypisuje się ppor. Andrzejowi Połońskiemu "Chlebowiczowi" (poległemu tego samego dnia), który posłał kilka serii do "Ramy" z brytyjskiego rkm-u Bren.
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.739 78 12
[27 września Grupa Kampinos wymaszerowała z terenu Puszczy Kampinowskiej podejmując próbę przedarcia się na południe kraju. 29 września, podczas forsowania linii kolejowej Warszawa - Żyrardów została otoczona na terenie wsi Budy Zosine i po ciężkiej bitwie (pod Jaktorowem) rozbita].
...niejako z pierwszej ręki...

Pozdrawiam,...
 
Reakcje
3.609 30 0
Bomba ekologiczna PKP ?

Wisienka na torcie: "W PKP usłyszeliśmy, że skoro teren został trzy lata temu sprzedany, to [...] inwestor powinien zdawać sobie sprawę co kupuje".
A czemu wisienka na torcie ? Ja uważam, że ze wszech miar słuszne stwierdzenie. To inwestor kupując teren powinien go dokładnie zbadać, ocenić, zrekultywować czy co tam jeszcze. Wg artykułu teren na Targówku, o powierzchni 11 ha, został kupiony za 40 mln. zł. Wynika z tego, że za 1 ha zapłacono 3,63 mln. 1 ha to 10 000 m2. Wynika z tego, ze za 1 m2 zapłacono raptem 363 zł - niemal w centrum Warszawy, na Bródnie, gdzie cena metra kwadratowego dochodzi do 1200 zł/ 1 m2 https://ceny.szybko.pl/Warszawa-Targówek-ceny-dzialek.html (trzy lata temu zapewne była trochę niższa, ale mogło to być 1000 zł za 1 m2, a nie 363 zł). Tak więc według mnie coś tu śmierdzi, ale nie ze strony PKP. Zapewne inwestor miał przeprowadzić rekultywację działki. Gdyby zrobiły to PKP to zapewniam Cię, że cena nie była by tak niska. Przecież to teren po kolejowy, więc inwestor dobrze wiedział co kupuje. I kilka cytatów z w/w artykułu "Przez kilkadziesiąt lat w tym miejscu znajdowały się warsztaty kolejowe - relacjonuje najnowsze ustalenia inspektor" tego nie trzeba ustalać, bo to oczywiste, nawet dla kogoś kto nie jest zaznajomiony z tematem kolejowym, wszak pamięć chyba nie taka zła wśród Warszawiaków, aby pamiętać co tam było 20 lat temu, "Z pękniętej rury wybiła czarna, oleista maź. Przy okazji naruszony został fragment starej kanalizacji. W efekcie woda z pobliskiego zbiornika retencyjnego ruszyła jak po wyciągnięciu z korka z wanny. Przepłukała zakamarki starej kolejowej instalacji, wybijając gejzerem z kanalizacji burzowej na ulicach Krakusa, Myszynieckiej i Wysockiego..." zalanie spowodowane było pęknięciem rur kanalizacyjnych i zejściem wody ze zbiornika retencyjnego, więc stare rury oklejone po-kolejową mazią zostały tylko przepłukane, a może inwestor był zobowiązany do ich wydobycia i rekultywacji terenu, czy to zrobił ? wszak "WIOŚ ustalił, że już wcześniej feralna działka miała być poddana sprawdzeniu i rekultywacji. Śmierdzące ślady po działalności PKP znaleziono jednak w innej części 11-hektarowego terenu", czyli wiedziano i coś tam w tym temacie robiono, widać, że raczej nie to co trzeba, oraz ostatni cytat "Inny trop prowadzi do okolicznych warsztatów samochodowych. Ma się w nich odbyć kontrola dotycząca sposobu utylizacji olejów samochodowych". Tak więc nie wyciągajmy pochopnych wniosków, i nie dziwmy się, że PKP wydało oświadczenie, że teren sprzedano 3 lata temu i nic do niego nie ma. No bo nie ma, i tyle.... ktoś kto kupił 1 m2 za 363 zł. wiedział dobrze, że teren musi być poddany rekultywacji i sprawdzeniu, o czym wspomina Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Tak więc moim zdaniem nie czepiajcie się PKP, tylko inwestora.
 
Reakcje
3.609 30 0
i poczekajmy kilka (tylko?) lat na prawomocny wyrok sądowy.
Jak znam życie, to żadnej sprawy nie będzie, bo w trakcie robót ziemnych, nie takie rzeczy się zdarzają (długo by opowiadać). Może ktoś wytoczyć sprawę cywilną (ma do tego całkowite prawo), ale przeciwko inwestorowi tylko i wyłącznie. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska jak wystosuje o ukaranie kogoś, to też tylko inwestora lub właściciela terenu (bo inwestor nim być nie musi). Wyraźnie zaznaczone jest w artykule, że teren miał być poddany rekultywacji, nie przez PKP, tylko przez nowego właściciela (rekultywacja – przywracanie wartości użytkowych i przyrodniczych terenom zniszczonym przez działalność człowieka). Więc nie wiem na co mamy czekać. Dla PKP sprawa zamknęła się 3 lata temu, jak sprzedało ten teren i od trzech lat za wszystko co dzieje się na tym terenie odpowiada nowy właściciel. Jeżeli uważasz, że PKP odpowiada w jakikolwiek sposób, za to co się stało, to sprecyzuj za co ? Bardzo niska cena za 1 m2, aż nadto sugeruje, że kupujący kupił teren "z całym inwentarzem i dobrobytem" i dobrze wiedział co kupuje. Nie bronię tu PKP, ale interpretacja dziennikarzy i tłumaczenie inwestora "ojej, przecież tu były warsztaty kolejowe, co za wstrętne PKP, zostawiło taki syf, a fee" wogóle mnie nie przekonuje. Przed jakąkolwiek nową budową, teren miał być zbadany i to wszystko. Dzisiejsza technika pozwala wykryć wszelkie rury leżące pod ziemią, no ale na to trzeba wydać trochę kasy. A może te rury to pozostałość jeszcze z czasów II wojny światowej, spadek po Deutsche Reichsbahn i dlatego nie były uwzględnione na żadnych planach ?. Tak jak wspomniałem, nie bronię tu PKP, ma ono wiele "za uszami", ale akurat nie w tej konkretnej sprawie. Jak myślisz, co zostało w miejscach dawno rozebranych parowozowni, nieistniejących już stacji kolejowych czy nawet na ścieżkach rowerowych wybudowanych na dawnych szlakach kolejowych. Wystarczy pamiętać, że jak na torowiskach leżały podkłady drewniane, to w ziemi pozostał niezły syf. Mam wrażenie, że tnąc koszty, nikt nie ściąga 1 m warstwy ziemi, budując tzw. ekologiczne ścieżki rowerowe (ale może się mylę). Podkłady drewniane były kiedyś impregnowane chemicznie (dziś stosuje się mniej uciążliwe dla środowiska substancje), a wszystko to z biegiem lat dostawało się do gleby. Chyba każdy widział latem takie podkłady, jak w słońcu "pocą" się kleistą mazią, wystarczy mały deszcz i wszystko spływa do gleby. Ale takie jest właśnie PKP, taki jego urok. Zarzucanie PKP, że pozostawiło po sobie smary, oleje i Bóg wie co, jest po prostu śmieszne. teren po kolejowy to teren po kolejowy. Jak go ktoś kupuje musi się z tym liczyć. Takie moje zdanie, ale szanuję opinię Kolegi, bo w dyskusji każdy ma prawo do odmiennego poglądu na dany temat.
 

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.744 38 3
Myślę, że wbrew pozorom się rozumiemy i te elaboraty są niepotrzebne :)
Infrastruktura widoczna na mapach często nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym. To, co się dzieje tam u nich w, że tak powiem, "geodezji", to często jest tzw. kryminał. Mam w rodzinie projektanta, ciekawe rzeczy opowiada... Nawet u mnie na miejscu, w "największej wsi w Polsce", mapa swoje, a byty podziemne swoje, w dodatku mapa jest w pełni legalna, a jakże, usankcjonowana pieczątkami, podpisami, 150zł pan płaci za wyrys itp.
Obrona PKP, ok, ale jaki bardel tam jest, to każdy wie. Czy wiedzieli o tej rurze? Czy też nie wiedzieli? Swoim wpisem zasugerowałem stronę przegraną w sporze sądowym, ale oczywiście mogę się mylić, wszak: "Wyraźnie zaznaczone jest w artykule". Czytaj: wiemy to, co napisał dziennikarz. Nie znamy postanowień umowy pomiędzy stronami, ale także wiemy, co jest celem dowolnej firmy nazywanej "deweloper"...
Ogólnie, sytuacja jest bardzo ciekawa, bo takich terenów pokolejowych przeznaczonych obecnie pod budownictwo jest, w skali kraju, dużo...
 
Reakcje
3.609 30 0
Może trochę off-topowo, ale kończąc ten wątek. Kolega ma rację, sprawa interesująca bo PKP sprzedają teraz bardzo dużo działek, zwłaszcza pod budowę mieszkań. Wcale bym się nie zdziwił, jakby przyszli mieszkańcy takich osiedli, pobudowanych na terenie byłej parowozowni czy warsztatu, non stop czuli zapach ropy czy oleju w piwnicy, a kwiatki na ich klombie przed blokiem, przybierały dziwne kształty i kolory ;). Pełna rekultywacja terenu trochę trwa, stąd może dlatego minęły te trzy lata, od kupna tej konkretnej działki, do czasu wejścia na nią maszyn budowlanych.... tylko czy przez te trzy lata faktycznie coś zrobiono, czy raczej „pozorowano” działania, obniżając koszty, nie nam wyrokować... Nagłośniony wypływ ropopochodnej substancji świadczy jednak o tym, że pomimo upływu 3 lat, z tym terenem nadal jest coś nie tak, pod względem obowiązujących przepisów i norm ochrony środowiska. Bo jakby nie uszkodzono tych rur, one nadal by tam tkwiły, powoli skażając teren. Na koniec napiszę tylko (aby nie pisać kolejnego, nudnego elaboratu :LOL:), że wszystko w rękach Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Pozdrawiam. Stanisław.
 

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.739 78 12
Linia numer 7...
Stacja Otwock...
IMG_20181209_104855.jpg ... droga hamowania przed p.o. Świder...i semafor wjazdowy(?)w stację Otwock już tu??
...ok, słowem komentarza do opisu... w ziemi są słownie cztery fundamenty z już zamocowanym 1 z 4-ech semaforów wjazdowych i wyjazdowych ( na logikę?) "ozdobiony" wskaźnikiem W31...wnioskuję, ze semafory koło peronów będą semaforami drogowskazowymi...(domysł!!!)


IMG_20181209_105444.jpg ... IMG_20181209_105811.jpg ...ex tor 21...i nowy semafor jednokomorowy i koziołek...

IMG_20181209_105502.jpg ...tu panorama wzdłuż toru ( ex??) 21...


jak coś tu jest schemat... zassany z semaforka..., czyli obecny układ torowy...
Otwock.png

Pozdrawiam,...
 

Załączniki

Harry Potter

Znany użytkownik
Reakcje
2.739 78 12
Jarząbku Nasz drogi... gnając do strategicznego obiektu zwanego "tojletem" nie miałem tyle czasu na oględziny..., acz sam kształt coś sugerował...kilka tygodni temu...

Sporo zdjęć z "rajchu" na googlu prezentuje podobną / taką bryłę...

Pozdrawiam,...
 

przemek77

Znany użytkownik
Reakcje
1.158 7 0
Według nieoficjalnych informacji w dniu dzisiejszym(12-12-2018) uruchomiony będzie "pociąg specjalny" z kolędnikami prowadzony lokomotywą EP05-23 wstępnie na Gdańskim ma być około godziny 13:05 na Zachodnim (peron 8) 13:16 dalej przez Odolany i powrót na Zachodni (już na linii Średnicowej) 14:25 do 14:45 Centralny 14:49 do 15:20 i na Wschodnim 15:26. Może ktoś będzie miał chwilę czasu?
 

Podobne wątki