Wydaje mi się, że obaj koledzy mają po części rację. Faktem jest to, co napisał kolega Paweł, jeśli chodzi o genezę powstania peronów we Włoszczowie, ale chyba i w Opocznie. Ale faktem też chyba jest, że powstanie tych peronów wygenerowało spory ruch pasażerów wsiadających i wysiadających na tych stacjach. W ciągu ostatniego roku miałem okazję cztery razy jechać CMK pociągami, zatrzymującymi się w Opocznie i Włoszczowie i za każdym razem spora grupka pasażerów tam wsiadała i wysiadała, głównie w relacji do i z Warszawy. Ostatnim razem był to wieczorny pociąg do Warszawy w niedzielę i po odjeździe z Opoczna tłok zrobił się taki, że ludzie stali w przejściu między siedzeniami w bezprzedziałowej jedynce. Nie twierdzę, że tak jest codziennie, ale w moim odczuciu, pomimo moich początkowych wątpliwości i sceptycznego podejścia do tej sprawy, uznaję, że nie był to chyba taki najgorszy pomysł.