• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Jaką epokę kolekcjonujesz

Jaką epokę kolekcjonujesz

  • Epoka I

    Votes: 27 6,4%
  • Epoka II

    Votes: 50 11,8%
  • Epoka III

    Votes: 210 49,6%
  • Epoka IV

    Votes: 258 61,0%
  • Epoka V

    Votes: 217 51,3%
  • Epoka VI

    Votes: 36 8,5%

  • Ogółem głosujących
    423

kofacela

Aktywny użytkownik
Reakcje
185 0 1
#41
Choćby na moim przykładzie, uwielbiam epokę IIIc dlatego, że parowozy są praktycznie podstawą trakcji, nieśmiało wchodzą pierwsze Dizle, o "sieci pajęczej" nikt poza okręgiem Warszawskim, i jednej linii na południe, jeszcze nie słyszał.To oczywiście eliminuje elektryki, no i najważniejsze- w jednym składzie tabor różnych producentów i pochodzenia przetasowany tak, jak stare karty cyganki, choć ujednolicony kolorystycznie. Żywa kolej. To jest urok kolei.
 

garou

Znany użytkownik
Reakcje
4.612 443 99
#42
Tym czasem nadal produkowane są modle w epoce I .
Trudno wyrokować czy część dzisiejszych 30-latków fanów VI epoki PKP-Cargo za 10-15 lat nie rozpocznie przygody ze starszymi epokami ?
Właśnie miałem to zauważyć.... że osoby pamiętające epokę I - owszem - mogą już nie żyć, co nie znaczy, że nie ma osób interesujących się historią kolei chcących odtwarzać tą rzeczywistość na swoich makietach, czy w swoich kolekcjach posiadać takie modele...
Tak czy siak kiedyś wszystko szlag trafi ! ... ;)
Wiadomo :) . Kiedyś to i życie na ziemi się skończy. Słońce nie będzie wiecznie w ciągu głównym....
 

Franc

Aktywny użytkownik
Reakcje
590 95 1
#43
Inna sprawa, że nawet jeśli ktoś ma zamiłowania do sprzętu sprzed epoki V to obecne ceny skutecznie je hamują. Za cenę parowozu w barwach PKP można złożyć pół jak nie cały skład w epoce późniejszej V czy VI. Łącznie z lokomotywą. Cena myślę też ma tu dużo do powiedzenia w tym temacie.
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.426 479 107
#44
Moim skromnym zdaniem na zainteresowanie danymi epokami mają również (duży) wpływ nasze zainteresowania poboczne/dodatkowe. Ja np. interesuję się również mocno historią XX wieku. Dlatego oprócz moich głównych epok V i VI kupuję również modele z epok których nie mam prawa pamiętać, czyli I-IV.
 

Bernard Sobczyk

Aktywny użytkownik
SKMK
Reakcje
520 14 1
#45
Inna sprawa, że nawet jeśli ktoś ma zamiłowania do sprzętu sprzed epoki V to obecne ceny skutecznie je hamują. Za cenę parowozu w barwach PKP można złożyć pół jak nie cały skład w epoce późniejszej V czy VI. Łącznie z lokomotywą. Cena myślę też ma tu dużo do powiedzenia w tym temacie.
A ja uważam że lepiej kupić raz a porządnie zamiast wiadra modeli z segmentu popularnego.
 

Franc

Aktywny użytkownik
Reakcje
590 95 1
#46
A ja uważam że lepiej kupić raz a porządnie zamiast wiadra modeli z segmentu popularnego.
Nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że nie każdego na to stać i zadowala się tym, na co może sobie pozwolić finansowo mimo iż to wbrew jego upodobaniom. Kto ma kasę, dużo kasy, nie zrozumie bo nie musi odkładać, kombinować, rezygnować z czegoś kosztem innego itp itd. A lokomotywy pojawiają się i znikają. Nie da się dla niektórych odkładać rok, dwa bo rynek rządzi się swoimi prawami a po wyprzedaniu modelu w sklepach sami dobrze wiemy co się dzieje z cenami. Ja akurat nie jestem miłośnikiem starszych epok ale mam kolegę, który ma 3 dzieci, zarabia średnią, dom na utrzymaniu a H0 to jego pasja od dzieciństwa i modelami, które w młodości uzbierał cieszy się do dziś, bo na nowe póki co go nie stać.
 
Reakcje
1.219 51 6
#47
Tiaaaaa. Bardzo ciekawe są te wasze dywagacje, tyle, że tak naprawdę niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Kolega powyżej pisze:

Inna sprawa, że nawet jeśli ktoś ma zamiłowania do sprzętu sprzed epoki V to obecne ceny skutecznie je hamują. Za cenę parowozu w barwach PKP można złożyć pół jak nie cały skład w epoce późniejszej V czy VI. Łącznie z lokomotywą. Cena myślę też ma tu dużo do powiedzenia w tym temacie.
No to policzmy:
Sprzedałem ostatnio TKt3 Fl za 900 zł, bo popytu powyżej nie było. Za Ty5 Draculi mam ofertę na 1500 zł . I co za to kupię????
Brakuje mi do Polonii Taurusa w barwach T-mobile. Za wersję z dźwiękiem trzeba zapłacić z 1300, więc zostanie mi na lizaki. Ile kosztują wagony ACME z zestawów Polonii, Chrobrego czy "Wawela"?? No różnie, 400, 500, czy 600 zł. I weź i kup !!! A badziewne TLK 2 kl Tilliga chodziły na Alle po 1000 zł !!!!!!!
Jednym słowem mamy w powyższym cytacie kolejny przykład wpisu dla wpisu.

Jaki jest popyt na ep III i IV wiem doskonale. I powiem wam, że jest gówniany. A wiem to dlatego, że wycofując się z tych epok większość sprzedawałem na Allegro od 1 zł. I wagony, np oliwkowe Roco ( Bauart29, Elizug, Hechty, Włochy) ledwie szły po średnio 170-180 zł, a towarowe to już zupełna masakra, grosze, przykład - popularna kiedyś ( powyżej 200zł na aukcjach) cysterna roco 54766 poszła mi 3 dni temu za 104,50. Żenada.

Zupełnie inaczej ( wyżej) kształtują się ceny modeli w ViVI epoce i to nie tylko polskie, ale również ruskie, białoruskie itp, ze składów jeżdżących przez/z/do Polski Dokładnie pamiętam ile dostałem za dwuwagonowy zestaw Kiepury ( knajpa + sliperetka) i sypilany białoruski. Kupiłem sobie zań dobry rower.

A miłowałem Ci kiedyś epokę IV, owszem. Ale mi wzięło i przeszło. :cool:
 

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
3.003 275 41
#50
Dijabell :devil:- jak śpiewała 23 letnia Ludmiła Jakubczak , powtarzam LUDMIŁA ! :giggle: ... tkwi w szczegółach ...
Uzyskałem odpowiedź w Loko Modelu i to od obu prowadzących sklep na pytanie dotyczące ILOŚCI każdej emisji wagonów towarowych niemieckiej/pruskiej konstrukcji i wydawanych w oznaczeniu PKP z orłem PRL przez Brawa dla Loko Model .
Dla idiotów to czywiście informacja zbędna . :D

Ale dla myślących : 330 szt (wg. kol.Janusz ) i 333szt ( wg.kol.Robert ) .
Liczbę 333 potwierdza też K.Koj jako najmniejszą ilość jaką Brawa jest gotowa podjąc się wykonać .
Trzeba ca. 300 klientów którzy muszą dotrzeć do jednego oferującego wszystkie te modele sklepu . ( tak przynajmniej do nie dawna było )
W dodatku te wagony ukazują się w szarym - a więc w bardzo krótko obecnym na PKP kolorze. ( nie udany experyment podyktowany powojenną oszczędnością kosztów farby - powtorzony przez "bieda" Cargo w postaci niebieskiego koloru )
Podaję przykłady z ostatnich tygodni -mojej sprzedaży węglarki Wddo ex Königsberg epoka III z orłem Brawa dla Parowozik :
Ceny sprzedaży :
- szare : 157zł ( Allegro ) i 199zł ( sprzedaż prywatna ) - foto poniżej
- czerwień tlenkowa : 306zł i wersja bez hamulca 251 zł ( obie na Allegro ) - obie wersje foto poniżej


Druga ważna informacja :
I edycja w postaci szarego krytego ex Oppelna po 2 i pół roku sprzedaży zalega jeszcze , ale już tylko ! w ilości 20 szt .
Przy próbie wyprowadzenia wniosków dotyczacych popularności wczesnej III epoki z orłem należy wziąść pod uwagę bardzo istotny fakt :
- Mamy doczynienia ze sprzedażą jakby nie patrzeć obecnych na PKP ale OBCYCH konstrukcji ... do których nie ma polskiej trakcji , w tym przypadku parowej . ( owszem jest trakcja ale tylko prusko-niemiecka firm Fleischmann i Roco )


Pytanie : jakby wygladała sprzedaż rodzimych konstrukcji taboru towarowego we wczesnej III epoce wspartych możliwością zakupu 2-3 serii polskich parowozów ? - myślę że jest pytaniem retorycznym ...

Ponieważ w Niemczech istniał / istnieje (?) program dotacji państwowej do zestawów startowych modeli kolejowych ( edukacyjność )...
Czy nie powinien powstać podobny w Polsce ?
Kładący nacisk na polskość i historyczność konstrukcji takiego zestawu ( edukacyjność ) ?
 

Załączniki

Sklejacz

Aktywny użytkownik
Reakcje
424 24 0
#51
Jako daleki kuzyn imć Drakuli stanowię grupę niereprezentatywną, bo zbieram towarowe wagony z epoki III, ale w zasadzie wyłącznie "b" i wczesne "c", czyli wszystko z orłem (lub kurą jak kto woli). No i do tego wyłącznie parowozy. Te akurat z uporem maniaka kupuję niemieckie, z planem przebudowy. Choć kiedy ja na to wszystko znajdę czas pozostaje pytaniem bez odpowiedzi ;)
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.426 479 107
#52
Dijabell :devil:- jak śpiewała 23 letnia Ludmiła Jakubczak , powtarzam LUDMIŁA ! :giggle: ... tkwi w szczegółach ...
Uzyskałem odpowiedź w Loko Modelu i to od obu prowadzących sklep na pytanie dotyczące ILOŚCI każdej emisji wagonów towarowych niemieckiej/pruskiej konstrukcji i wydawanych w oznaczeniu PKP z orłem PRL przez Brawa dla Loko Model .
Dla idiotów to czywiście informacja zbędna . :D

Ale dla myślących : 330 szt (wg. kol.Janusz ) i 333szt ( wg.kol.Robert ) .
Liczbę 333 potwierdza też K.Koj jako najmniejszą ilość jaką Brawa jest gotowa podjąc się wykonać .
Trzeba ca. 300 klientów którzy muszą dotrzeć do jednego oferującego wszystkie te modele sklepu . ( tak przynajmniej do nie dawna było )
W dodatku te wagony ukazują się w szarym - a więc w bardzo krótko obecnym na PKP kolorze. ( nie udany experyment podyktowany powojenną oszczędnością kosztów farby - powtorzony przez "bieda" Cargo w postaci niebieskiego koloru )
Podaję przykłady z ostatnich tygodni -mojej sprzedaży węglarki Wddo ex Königsberg epoka III z orłem Brawa dla Parowozik :
Ceny sprzedaży :
- szare : 157zł ( Allegro ) i 199zł ( sprzedaż prywatna ) - foto poniżej
- czerwień tlenkowa : 306zł i wersja bez hamulca 251 zł ( obie na Allegro ) - obie wersje foto poniżej


Druga ważna informacja :
I edycja w postaci szarego krytego ex Oppelna po 2 i pół roku sprzedaży zalega jeszcze , ale już tylko ! w ilości 20 szt .
Przy próbie wyprowadzenia wniosków dotyczacych popularności wczesnej III epoki z orłem należy wziąść pod uwagę bardzo istotny fakt :
- Mamy doczynienia ze sprzedażą jakby nie patrzeć obecnych na PKP ale OBCYCH konstrukcji ... do których nie ma polskiej trakcji , w tym przypadku parowej . ( owszem jest trakcja ale tylko prusko-niemiecka firm Fleischmann i Roco )


Pytanie : jakby wygladała sprzedaż rodzimych konstrukcji taboru towarowego we wczesnej III epoce wspartych możliwością zakupu 2-3 serii polskich parowozów ? - myślę że jest pytaniem retorycznym ...

Ponieważ w Niemczech istniał / istnieje (?) program dotacji państwowej do zestawów startowych modeli kolejowych ( edukacyjność )...
Czy nie powinien powstać podobny w Polsce ?
Kładący nacisk na polskość i historyczność konstrukcji takiego zestawu ( edukacyjność ) ?
Tak się właśnie zastanawiałem w jakiej ilości Lokomodel robi tą serię. Obstawiałem 100 sztuk każdej edycji. Jeśli jest to 333...to sprzedaż jest gigantyczna wręcz biorąc pod uwagę tak na prawdę brak trakcji do tych wagonów. 333...a ostatniego wypustu weglarek zostało 17 sztuk...
 
Reakcje
37 24 8
#53
Wynik ankiety musi pokryć się z siłąnabywczą poszczególnych grup wiekowych a zainteresowanie epokami statystycznie związane jest z wiekiem.
To widać gołym okiem po modelach przynoszonych przez uczestników na imprezy .
Czy przewidywana jest ankieta makieciarze kontra kolekcjonerzy. Lub zbieracze kontra kolekcjonerzy. Lub modelarze kontra skupujący. Nie wiem jak nazwać grupę która zbiera kupując a nie budując. Ciekawe jest ilu użytkowników forum zbudowało i skończyło jakikolwiek moduł. Lub skleiło jakiś model od podstaw. A ilu waloryzowało swoje modele. To są pytania mogące dać obraz modelarstwa.
Takie wyniki były by chyba ciekawsze niż wynik ankiety która mozna sprzedać producentom.
 

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
3.003 275 41
#54
Uważam że nazwanie wszystkich modelarzami kolejowymi jest poważnym błędem.
W dodatku wystawiającymi zdecydowaną większość środowiska na pośmiewisko w oczach modelarzy pancerki , lotnictwa ect i
... kolejowych .


Nomenklatura powinna z grubsza ( na tłusto ) być mniej więcej taka :

- kolekcjonerzy miniatur kolejowych - tu wszyscy kupujacy tylko modele
( nie nazwał bym ich zbieraczami ponieważ to są jakby nie patrzeć dość drogie przedmioty ca. 100 - 2500zł ! mające wiele kryteriów naprawdę fachowej oceny )

- makieciarze kolejowi - tu podział na :
- makieciarze
- modułowcy

- modelarze kolejowi - tu podział na :
- budujacy od podstaw
- kartonowcy
- fabryczni ( sklejanie modeli fabrycznych )
- patyniarze
+ podział dodatkowy w kazdej kategorii na tematykę : trakcja , tabor , architektura , pejzaż .

Oczywiście mamy jeszcze obszary sąsiednie nie związane z modelami jako takimi : kolejowi fotograficy , kolejowi archiwiści , kolekcjonerzy pamiątek kolejowych !

I tu należało by zręcznie "jednostki chorobowe" łączyć . :podstepny:
Np. ja cierpię ( z całą przyjemnością ! :D ) na przewlekłe kolekcjonerstwo miniatur kolejowych z nawrotami napadami patyniarza z przebytą ciężką postacią modelarza fabrycznego . Natomiast cały zespół chorobowy mam już w stadium zaawansowanej
psychopatii tzw " stan paranoiczno-ideologiczny " - np. rządanie dotacji państwowych ! do sprzedaży zestawów startowych
dla dzieci i młodzierzy . :mad:


Ale tak na poważnie ! to kolekcjoner :ninja: - modelarz fabryczny :ninja: - patyniarz :ninja:


:cool:
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.106 26 1
#55
Proszę o kategorię pośrednią: makieciarz-modelarz. Pewne rzeczy kupuję, a pewne robię sam (na przykład modele istniejących budynków linii wąskotorowej). Robię też moduły, choć z nich będzie makieta, która nie pasuje do żadnych Fremo, PMK, PKM MPK DTV i tak dale, i tak dalej. Ale i tak jest frajda.,
 

DieselPower

Znany użytkownik
Reakcje
2.426 479 107
#56
Ja jeszcze bym próbował precyzować dalej:
- kolekcjonerzy modeli, którzy trzymają je tylko w szafie,
- kolekcjonerzy modeli, którzy czasem wyciągają je z szafy, ale oglądają je sobie przez szybkę w pudełku bez wchodzenia z nimi w kontakt fizyczny (bez wyciągania z pudełka)
- kolekcjonerzy modeli, którzy notorycznie wyciągają je z pudełek, aby nacieszyć oko.
 

Salsa

Moderator Grupy Nostalgia za para
Nostalgia Za Parą
KKMK
Reakcje
441 2 3
#57
Uważam że nazwanie wszystkich modelarzami kolejowymi jest poważnym błędem.
W dodatku wystawiającymi zdecydowaną większość środowiska na pośmiewisko w oczach modelarzy pancerki , lotnictwa ect i
... kolejowych .


Nomenklatura powinna z grubsza ( na tłusto ) być mniej więcej taka :

- kolekcjonerzy miniatur kolejowych - tu wszyscy kupujacy tylko modele
( nie nazwał bym ich zbieraczami ponieważ to są jakby nie patrzeć dość drogie przedmioty ca. 100 - 2500zł ! mające wiele kryteriów naprawdę fachowej oceny )

- makieciarze kolejowi - tu podział na :
- makieciarze
- modułowcy

- modelarze kolejowi - tu podział na :
- budujacy od podstaw
- kartonowcy
- fabryczni ( sklejanie modeli fabrycznych )
- patyniarze
+ podział dodatkowy w kazdej kategorii na tematykę : trakcja , tabor , architektura , pejzaż .
:cool:
Zapomniałeś o Kolejarzach Modelowych
czyli tych, którzy zainteresowani są odtwarzaniem ruchu na makiecie, którzy jeżdżą ze skalową prędkością, prawidłowo zestawiają składy pociągów, znają sygnały wyświetlane na semaforach a przede wszystkim prowadzą pociąg czy dyżurują na stacjach zgodnie z zasadami obowiązującymi na PKP, co odróżnia ich od tzw "kolejkowiczów". Więcej tutaj w moim felietonie: http://www.nostalgiazapara.pl/node/10886
 
Reakcje
18 0 0
#59
Są jeszcze tacy jak ja ( epoka II i III ze szczególnym uwzględnieniem PKP z Orłem) zwolennicy dźwięku, samodzielnego oświetlania wagonów DCC i nie tylko, montowania garnków, cieszących się jak to wszystko porusza się po zbudowanym przez siebie torcie, który oczywiście nigdy nie będzie na tyle dokończony aby móc przestać go wzbogacać . Oczywiście dużą frajdę sprawia także serwisowanie zarówno tortu jak i taboru.
A.
 

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
3.003 275 41
#60
Zapomniałeś o Kolejarzach Modelowych
czyli tych, którzy zainteresowani są odtwarzaniem ruchu na makiecie, którzy jeżdżą ze skalową prędkością, prawidłowo zestawiają składy pociągów, znają sygnały wyświetlane na semaforach a przede wszystkim prowadzą pociąg czy dyżurują na stacjach zgodnie z zasadami obowiązującymi na PKP, co odróżnia ich od tzw "kolejkowiczów". Więcej tutaj w moim felietonie: http://www.nostalgiazapara.pl/node/10886
Świetna nazwa ! - Kolejarze Modelowi !
Doskonałe przedstawienie i uzasadnienie kategorii !
Dlatego w proponowanej nomenklaturze napisałem "z grubsza " licząc na uzupełnienie .



Ja jeszcze bym próbował precyzować dalej:
- kolekcjonerzy modeli, którzy trzymają je tylko w szafie,
- kolekcjonerzy modeli, którzy czasem wyciągają je z szafy, ale oglądają je sobie przez szybkę w pudełku bez wchodzenia z nimi w kontakt fizyczny (bez wyciągania z pudełka)
- kolekcjonerzy modeli, którzy notorycznie wyciągają je z pudełek, aby nacieszyć oko.
Taka jest prawda i takie rzeczywiście są następne odmiany jednostek chorobowych .... :LOL:
 

Podobne wątki