Tiaaaaa. Bardzo ciekawe są te wasze dywagacje, tyle, że tak naprawdę niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Kolega powyżej pisze:
Inna sprawa, że nawet jeśli ktoś ma zamiłowania do sprzętu sprzed epoki V to obecne ceny skutecznie je hamują. Za cenę parowozu w barwach PKP można złożyć pół jak nie cały skład w epoce późniejszej V czy VI. Łącznie z lokomotywą. Cena myślę też ma tu dużo do powiedzenia w tym temacie.
No to policzmy:
Sprzedałem ostatnio TKt3 Fl za 900 zł, bo popytu powyżej nie było. Za Ty5 Draculi mam ofertę na 1500 zł . I co za to kupię????
Brakuje mi do Polonii Taurusa w barwach T-mobile. Za wersję z dźwiękiem trzeba zapłacić z 1300, więc zostanie mi na lizaki. Ile kosztują wagony ACME z zestawów Polonii, Chrobrego czy "Wawela"?? No różnie, 400, 500, czy 600 zł. I weź i kup !!! A badziewne TLK 2 kl Tilliga chodziły na Alle po 1000 zł !!!!!!!
Jednym słowem mamy w powyższym cytacie kolejny przykład wpisu dla wpisu.
Jaki jest popyt na ep III i IV wiem doskonale. I powiem wam, że jest gówniany. A wiem to dlatego, że wycofując się z tych epok większość sprzedawałem na Allegro od 1 zł. I wagony, np oliwkowe Roco ( Bauart29, Elizug, Hechty, Włochy) ledwie szły po średnio 170-180 zł, a towarowe to już zupełna masakra, grosze, przykład - popularna kiedyś ( powyżej 200zł na aukcjach) cysterna roco 54766 poszła mi 3 dni temu za 104,50. Żenada.
Zupełnie inaczej ( wyżej) kształtują się ceny modeli w ViVI epoce i to nie tylko polskie, ale również ruskie, białoruskie itp, ze składów jeżdżących przez/z/do Polski Dokładnie pamiętam ile dostałem za dwuwagonowy zestaw Kiepury ( knajpa + sliperetka) i sypilany białoruski. Kupiłem sobie zań dobry rower.
A miłowałem Ci kiedyś epokę IV, owszem. Ale mi wzięło i przeszło.