Po 2 latach przerwy widzę, że technika poszła gigantycznie do przodu.
Druk 3D , itp. Moja dłubanina wygląda teraz jak modele z zapałek sklejone przez dziecko z podstawówki, aż nie chce się robić...
Także podejście do kultywatora ze ścinków Hipsu i rozklepanego młotkiem drucika...
Ale do traktora z metalową ośką Buscha nawet pasują...