Też rzuciłem temat na warsztacie lokomotywowni Łódź Olechów i dostałem odpowiedź od ręki.
No to super
czyli jednak nie wiele, ale troszkę Ci pomogłem...
No pomogles mi jak cholera.
Do ochrony instalacji lokomotywy przed przepięciami. W dokumentacji Dragona jest opisany jako "ogranicznik przepięć" lub "odiskiernik". Produkowany przez ABB lub Secheron.
Aż trudno mi w to uwierzyć...
Ale skoro tak piszesz, to muszę przyznać, że coraz "ciekawsze" rzeczy się dzieją na tej "nowej" korpokolei w Polsce, począwszy od bałaganu i dowolnym nazewnictwie serii oraz typów pojazdów trakcyjnych, w tym także (o zgrozo) błędnego nanoszenia typowych napisów i oznaczeń na pudłach EZT i lokomotyw, do dowolnego nazewnictwa, w tym nomenklatury technicznej i nazewnictwie podzespołów taboru włącznie
Dlatego mimo wszystko, a nawet tym bardziej pozwolę sobie, kategorycznie z takim zapisem się nie zgodzić.
Pomijam, że sam odgromnik, jak sama nazwa wskazuje - pochodzi od słowa grom, ale zawsze mogło być gorzej i w dokumentacji technicznej mogli użyć słowa piorunochron
Dlatego nie zawsze słowo pochodne oznacza to samo.
Nie zawsze bowiem dla przykładu, potoczna nazwa części pięknego kobiecego ciała, musi kojarzyć się z czymś przyjemnym,
bo możemy mieć do czynienia ze szpetną panią w sklepie, wpychającą się bez kolejki, nazywając ją tak samo.
Dlatego będę z całą pewnością obstawał przy swoim -
ODGROMNIK,
NIE ODISKIERNIK.
Podobna sytuacja ma nieraz miejsce z silniczkami do modeli, gdzie w instrukcjach i opisach modeli pojawiają się pola, zamiast biegunów...
Taka masakra techniczno naukowa, tylko w mniejszej skali niż 1:1
Kolejny raz, jak widać mamy do czynienia z jakąś nowomową, niekoniecznie z profesjonalizmem jakiegoś domorosłego "technika".
Podsumowując:
Odiskierniki nie mają nic wspólnego z "garem" na dachu elektrowozu, gdzie znajduje się
odgromnik(!!!), ani jakimkolwiek innym podzespołem elektrowozu ET22, czy jakiegokolwiek innego. Może w Dragonach jest zastosowane coś, czego na pewno nie ma sensu stricte na dachu elektrowozu ET22 i nie tylko, bo dla przykładu także EU07 i pochodnych.
Odiskierniki stosowano we wspomnianych parowozach i lokach spalinowych - z przyczyn opisanych przeze mnie powyżej,
w poprzednim moim poście;
Natomiast z
iskiernikami mamy (także) do czynienia w silnikach trakcyjnych. Były także stosowane w szafach WN w EU06 i pierwszych EU07,
w kominkach styczników. Ale nie na dachu ET22 i jakiej kolwiek innej "spowinowaconej".
Niekoniecznie tylko przepięciami atmosferycznymi.
@Engineer, wracając do meritum: od czego zależy ilość ograniczników przepięć na dachu Byka? Dlaczego niektóre mają jeden, a niektóre dwa??
Przede wszystkim atmosferycznymi (może przy okazji także innych towarzyszących - nic mi o tym nie wiadomo), w każdym bądź razie
Odgromnik (składający się ze stosu zmienno-oporowego i m.in.
iskiernika rożkowego) zabezpiecza elektrowóz przed skutkami przepięć pochodzenia atmosferycznego, a taka prostokątna skrzyneczka (również na dachu elektrowozu (nieopodal odgromnika) -
Kondensator ochronny, który przeznaczony jest własnie do ochrony urządzeń trakcyjnych przed przepięciami. Jego działanie łagodzi fale udarowe przepięć z sieci trakcyjnej, w tym także wyładowań atmosferycznych, chroniąc przy tym obwody WN lokomotywy.
Co do ilości to chyba nie ma wiekszego znaczenia...
Montowano dwa, jeden, a także na dachu nie było ich wcale.
Dla przykładu wspomnianych lokomotyw EU07, zdaje się w niskich numerach były dwa - po jednym na każdy pantograf;
W wysokich numerach 303E, montowano jeden odgromnik na dwa pantografy - oszczędność(?), czy w pierwszym wypadku nadgorliwość.
Jak już wspomniałem, były też elektrowozy, które wcale nie miały odgromnika na dachu, a zamiast tego był sobie we wnętrzu loka, w szafie WN. Przykładem mi znanym była lokomotywa EU07-021.