Propozycja kolegi Andrzeja Harasska jest znakomita, lecz po tej " metamorfozie " nabieram chęci na szlak dwutorowy
Przesunąć obrotnicę z lokomotywownią nieco do środka... Lecz przez moją mieścinke idzie jeden tor, mimo iż był wykonany nasyp pod drugi tor, to jednak nigdy nie został tam położony. Myślę że etap projektowania torów można uznać za zamknięty, bo jak to mówią, co za dużo to nie zdrowo, a i tak wygląda to o niebo lepiej niż sobie wyobrażałem. Jedyne z czym przyjdzie mi walczyć, i to dość ofiarnie to zapewne sprawy elektroniczne, w postaci uruchomienia tych wszystkich semaforów, tarcz i rozjazdów w sposób możliwie jak najbardziej ergonomiczny i estetyczny. Bardzo dziękuje wszystkim którzy zechcieli wspomóc mnie w przygotowaniu projektu, ale podejrzewam, a napewno tak będzie, że jeszcze wieeeele pomocy będe potrzebował. Ale to wszystko z czasem... Bądź co bądź do jesionki mi daleko, także nie będe się śpieszył