Dzięciołów Śląski

[Michal-DS1]

Witam Szanowne Grono Forumowiczów. W tym temacie chciałbym się podzielić z Wami moim pierwszym "projektem" makiety którą będe chciał wykonać w swoim domu. Ze wzglęgu na spore braki w mojej wiedzy modelarskiej, kieruje do Was wszystkich prośbę o wszelkie sugestie dotyczące ewntualnej poprawy projektu, tudzież uproszczenia jeśli coś wg Państwa będzie kolidowało lub zakłócało prawidłowy przebieg ruchu na owej makiecie. Do projektowania użyłem programu XtrackCad, ponieważ wydaje mi się nieco łatwiejszy w obsłudze niż SCARM. Pozdrawiam serdecznie i licze na szczerą krytykę ( ale bez bicia ) Wymiary makiety to 300 x 150 cm.

 

[KacperWKK]

Ciekawy układ, ja wole jednak szalki dwu torowe możliwości mijanek dają mi więcej frajdy. Powierzchnia mojej zabawy jest dużo mniejsza.

 

[Marqus]

Po wjeździe na wewnętrzny okręg brak możliwości zjazdu bez zmiany kierunku.
Moja propozycja poniżej. Zrobione w SCARM-ie

 

[Michal-DS1]

Fakt, nie pomyślałem o tym wjeździe na wewnętrzny okrąg. Marqus, Ty chyba potrafisz czytać w myślach, bo zastanawiałem się nad takim rozwiązaniem jakie przedstawiłeś. Nie wiem tylko, czemu nie umieściłem tego w projekcie. Podejrzewam że z nadmiaru ekscytacji, ponieważ jest to mój pierwszy projekt który wylądował w sieci, i pierwszy który może zostać obadany "oczami ekspertów"

Czy ktoś widzi tu jeszcze jakieś braki lub niedogodności? Chciałbym być pewien, ponieważ sam jestem jak wszyscy wiedzą, laikiem. A czas ucieka, dlatego też chciałbym powoli zacząć spis torowiska jakie będzie potrzebne.

 

[Andrzej Witowski]

Hejka. Nie jestem ekspertem w układach ale na takiej powierzchni mozna by było zrobić na prawdę fajny ukladzik. Zależy oczywiście ile czasu i pieniędzy chcesz na to przeznaczyć.
Ja osobiście proponuję zaplanować dobry układ z którego będziesz na 100% zadowolony, a na boku zrobić sobie jakąś małą dioramkę ze szlakiem dla pocwiczenia dla prezentacji taboru na przykład.
Nie śpiesz się bo to nie pomaga. Mówię z własnego doświadczenia. Trzymam kciuki

 

[Paweł Piotr]

chciałbym powoli zacząć spis torowiska jakie będzie potrzebne.

Będą Ci potrzebne tory (proste, łuki, rozjazdy), a nie torowisko...

 

[Michal-DS1]

Panie Pawle. prosze o wybaczenie jeśli chodzi o to "przejęzyczenie". Natomiast dziękuję za rozpatrzenie mojego tematu. Panie Andrzeju, kwestia pieniędzy jest dość ograniczona, i zapewne minie duuuuużo czasu zanim skompletuje niezbędne części do rozpoczęcia pracy. Jestem osobą o dość, a nawet bardzo ograniczonych środkach. Bądź co bądź wyzwaniem jest utrzymanie 3 osobowej rodziny z jednej pensji, która też na kolana nie powala. Niemniej jednak, w modelarstwie odnajduje spokój o który ciężko w dzisiejszych czasach w naszym kraju, i chcę to robić, nawet jeśli mam doczekać siwej brody a'la gandalf Wracając do projektu, najchętniej bym odtworzył stację z mojego miasta, czyli z Dzierżoniowa Śląskiego. Jednak gdy wyobrażam sobie 10 metrów samej stacji, to przeraża mnie to gdyż nie wszyscy współmieszkańcy akceptują moje hobby, no i też problematycznym byłoby przechowywanie wszystkich modułów.

 

[Andrzej Harassek]

Zgadzam się w pełni z uwagą kolegi Marqusa co do dodatkowego połączenia okręgów. Moje pytanie dotyczy natomiast torów pod suwnicą: do czego mają być wykorzystane? Jeżeli do za- lub rozładunku wagonów, to jak Kolega Michał wyobraża sobie podstawianie tam wagonów przez obrotnicę? Nie mówiąc już o kardynalnej zasadzie, że przez obrotnicę powinien być tylko wjazd do hali i ew. tory odstawcze dla lokomotyw poza halą, ale nie dojazd do innych urządzeń - w razie awarii obrotnicy wszystko stoi. Z kolei umieszczenie zasieku węglowego i punktu tankowania lokomotyw spalinowych na żeberku dojazdowym do obrotnicy powoduje, że lokomotywa podczas nawęglania lub tankowania zablokuje dojazd do szopy. O podstawowych zasadach projektowania lokomotywowni była już na forum wielokrotnie mowa, proponuję poszukać odpowiednich wątków.

 

[Michal-DS1]

Panie Andrzeju, suwnica odgrywać będzie taką samą rolę, jak w rzeczywistosci na mojej stacji. Będzie służyła do montażu/demontażu cięższych części i fragmentów lokomotyw i wagonów. Zasieki węglowe/stacje tankowania ropy można usytuować przy lokomotywowni, gdzie lokomotywy mogłyby wjeżdżać prosto z obrotnicy.

 

[Andrzej Harassek]

Ale zgodnie z zasadami dostęp do nawęglania i tankowania powinien być bezpośredni, nie przez obrotnicę.

 

[Michal-DS1]

Przyznam szczerze, nabił mi Pan przysłowiowego "ćwieka" w głowe. Szczerze mówiąc, nie potrafię znaleźć rozwiązania które byłoby zgodne z panującymi zasadami, chociaż jakaś iskierka w głowie już się tli. Spróbuję przerobić nieco projekt aby był do zaakceptowania.

 

[Michal-DS1]

Coś tam wykombinowałem, ale nie wiem czy to Pan miał na myśli Panie Andrzeju.

 

[Paweł Piotr]

Obrotnica, będąca fragmentem lokomotywowni, służy wyłącznie obracaniu lokomotyw i wstawianiu ich na kolejne stanowiska hali wachlarzowej lub na tory postojowe (odstawcze) obok hali - i to na samym końcu procesu przeglądowo-zaopatrzeniowego lokomotyw zjeżdzających do lokomotywowni (jest to ostatni element w obsłudze lokomotyw) i nie można jej umieszczać "po drodze" do bocznic stacyjnych.

 

[Zdrada69]

Ja mistrzem sśiata w tych tematach nie jestem (sam pół roku temu dostałem niezłe baty za swoje pomysły - niestety trochę pytałem jak pewne sprawy były zrobione- ale też miałem jakiś tam pomysł i logikę wiec mogłem trochę próbować czegoś bronić) ale myśle że brakuje trochę informacji o idei makiety oraz pewnych technikaliach. Po pierwsze czy cyfrowo czy analogowo chcesz tym sterować ? Co jest co czyli czy te dwa równolegle tory u góry to ... Ciąg dalszy tej samej stacji ? Inne - druga stacja (przystanek kolejowy, mijanka ?) na tej samej linii umowne kilka kilometrów dalej ? Czy wszystko ma być widoczne ? Czy moze to co u góry wizualnie będzie oddzielone i stanowi stację techniczną - jak to często robią modelarze na zachodzie ? Czy chcesz raczej manewrować czy może szybko śmigać składami ? Odpowiedzi na te pytania pewnie pomogą sensownie ukierunkować odpowiedzi ze strony ludzi z forum.

Tydzień więcej planowania nie jest czasem zmarnowanych - powodzenia.

 

[Marqus]

Może koledze Michal-DS1 chodziło o takie rozwiązanie

(Zdjęcie i plan ze strony http://semaforek.kolej.org.pl)

Mała modyfikacja planu

 

[Michal-DS1]

Dokładnie o ten dźwig mi chodzi Panie Marqus. Mylnie nazywam go suwnicą, prosze o wybaczenie.

czyli czy te dwa równolegle tory u góry to ... Ciąg dalszy tej samej stacji ? Inne - druga stacja (przystanek kolejowy, mijanka ?)

W głównym założeniu, chciałem te tory wykorzystać jako bocznicę załadunkową. Mam pomysł aby zrobić dosłownie fragment rampy załadunkowej z pobliskiej kopalni odkrywkowej sjenitu ( DSS Piława Górna ). Lecz załadunek który się tam odbywa prowadzony jest przez specjalnie do tego skonstruowaną maszynę która sama porusza się po własnych torach, a zbudowanie samego modelu takiej maszyny ( w moim przypadku ) wykracza daleko poza moje, i tak skromne możliwości.

Po pierwsze czy cyfrowo czy analogowo chcesz tym sterować ?

Sterowanie taborem najlepiej jak by było cyfrowe, choć jest to dość kosztowne. Zwrotnice analogowo. Semafory i tarcze manewrowe ( których nie ma na projekcie ) również analogowo.

Czy chcesz raczej manewrować czy może szybko śmigać składami ?

Głównie chciałbym manewrować, co do szybkiej jazdy nie jest to wskazane, bo nawet w rzeczywistosci tory są dość "wiekowe" i nie ma możliwości rozwinięcia prędkości >80 km/h.

 

[Andrzej Harassek]

W głównym założeniu, chciałem te tory wykorzystać jako bocznicę załadunkową.

W takim razie nie ma potrzeby zamykania obwodu. Dojazd do bocznicy zwykle jest z jednej strony, nie jeździ się w kółko. Dojazd do nawęglania od drugiej strony, z bocznicy, jest zupełnie niewłaściwy, lepiej to zrobić tak, jak na rysunku kolegi Marqusa. Proponuję też przeprojektować prawą głowicę stacji tak, by wydłużyć ten środkowy tor (a może dołożyć jeszcze jeden?), a tor bocznicowy odprowadzić tylko z jednej strony stacji.

Dokładnie o ten dźwig mi chodzi Panie Marqus. Mylnie nazywam go suwnicą.

To chyba jest suwnica?

 

[Michal-DS1]

To chyba jest suwnica?

Suwnica ma 3 napędy, pionowy, wzdłużny i poprzeczny. To jest dźwig ponieważ ma tylko 2, pionowy i poprzeczny. 3 odpada ponieważ nie porusza się po szynach tylko jest zamontowany na stałe.
[DOUBLEPOST=1439636858,1439635591][/DOUBLEPOST]Delikatna modyfikacja dla upłynnienia ruchu.

 

[Zdrada69]

Tak sobie na to patrzę i zastanawiam się nad taka możliwością aby ten wewnętrzny okręg jako cały potraktować jako "ciąg parowozowni" i po wjechaniu na niego od strony lewej przejechać pół okręgu następnie na prostej "pod bocznicą" dokonać obrządzenia i nawęglenia parowozu i zjechać na obrotnicę od góry po lewej stronie. Obrotnicę praktycznie moze byc tam gdzie jest lub ew. delikatnie przesunięta - jak będzie pasować. Wyjeżdżający z obrotnicy parowoz mógłby wtedy w zależności od potrzeby byc ustawiony przodem w lewo lub w prawo i w miarę bezproblemowo wjechać na stacje odpowiednio osławiony bez konieczności tylu manewrów na "drabince torów" która jest obecnie na prawo poniżej obrotnicy. Te tory zresztą mogłyby zostać jako odstawczye - może nawet trochę wydłużone.

W oczywisty sposób teraz nastawia która była u gory powinna powędrować niżej po stronie prawej. No i jeszcze pytanie czy faktycznie chcesz mieć tylko jeden peron na stacji ? Jeśli wiecej to poprawczaku szerokości ! Bo stacja z jednym peronem z parowozownia wachlarzowa na 7 stanowisk trochę dziwnie wyglada. No chyba ze jest towarowa i tam tylko przyjeżdża pociąg służbowy z kolejarzami do pracy...

Nie jestem na 100% pewien ze te propozycje nie naruszają jakiś zasad sztuki kolejowej ale moim zdaniem logiczni jest to w miarę OK i warto rozważyć.

 

[Michal-DS1]

No i jeszcze pytanie czy faktycznie chcesz mieć tylko jeden peron na stacji ?

Rozważam jeszcze umieszczenie jednego peronu, tak jak ma to miejsce w rzeczywistosci, lecz będzie mnie to kosztowało parę cm płyty więcej, a to już może kolidować z warunkami w pokoju. Tzn drzwi od pokoju albo nie będą sie otwierać do końca, albo trzeba będzie się ich pozbyć i powiesić "korale" we framudze