Tak swoją drogą, postanowiłem podzielić z wami prywatną refleksją, za co z góry przepraszam.
Wczoraj siedzę sobie w parafialnym kościółku gdzieś w małym galicyjskim miasteczku i słuchając pięknego koncertu muzyki kameralnej oglądałem jego wystrój. Kościół jest potężny i zbudowany za czasów najgorszego stalinizmu, posiada cudowne lampy na które spojrzałem zupełnie innym okiem co było wynikiem małej wymiany zdań, tutaj na forum, dotyczącej technik odlewniczych i dawnych mistrzów rzemiosła. Po raz pierwszy zobaczyłem jaki stanowią one dysonans z kratą którą wykonano współcześnie. Więc jednak można się czegoś nauczyć na forum o kolejkach i można dzięki temu widzieć inaczej otaczającą nas rzeczywistość

.
Potem naszła mnie inna refleksja, dotycząca zmian w otaczającym nas świecie. Ten koncert w kościele, ten iPod wypożyczony z biblioteki, to że piszę z wami online choć jesteście rozsiani po całej Polsce lub świecie. To zupełnie inny świat, to tak jakby za naszej młodości ktoś nam wmawiał że smoki istnieją. A jednak to się dzieje.
My jednak mimo wszystko nie tym się zachwycamy, ale prawdziwy podziw i sentyment budzi w nas badziewne pudełeczko z czasów młodości i zapakowana w nie prymitywna zabawka. I mówiąc szczerze nie oddał bym tych emocji za nic w świecie.
Ciekawe czy nasze dzieci będą miały podobne porównania i refleksje, którym towarzyszyć będą równie wielkie emocje.
Pozdrawiam.
Jacek,