Do poprzedniego wpisu dodałem jedno zdjęcie (ostatnie), bo w tym wpisie wychodziło mi 17, a nie chcę tego dzielić. Tak więc pociąg, którym przyjechałem do Karpacza odjechał z powrotem do Jeleniej Góry (ostatnia fotka poprzedniego wpisu), a ja mam godzinę na obejrzenie odremontowanej stacji. W Karpaczu byłem ostatni raz w lutym 1992 roku, ale przyjechałem tam samochodem - byliśmy z rodziną na zimowych wakacjach w Karpaczu Górnym i któregoś dnia wybrałem się na stację, żeby sobie ją obejrzeć i zrobić parę zdjęć. Jednak nigdy dotąd nie jechałem pociągiem na odcinku Mysłakowice - Karpacz. Porównanie tego, co pamiętałem sprzed prawie 34 lat i co uwieczniłem wtedy na zdjęciach z obecnym stanem stacji okazało się bardzo ciekawe. Tak wygląda budynek stacyjny teraz:
Zobacz załącznik 1149103
Zobacz załącznik 1149104
A tak wyglądał budynek dworca w 1992 roku:
Zobacz załącznik 1149125
I od drugiego końca - dziś:
Zobacz załącznik 1149126
I 34 lata temu:
Zobacz załącznik 1149127
Od strony podjazdu zmiany są jeszcze bardziej widoczne - tak to wygląda teraz:
Zobacz załącznik 1149128
A tak było dawniej:
Zobacz załącznik 1149129
Widać, że budynek został bardzo mocno rozbudowany i powiększony. Trzeba przyznać, że zrobiono to z zachowaniem z grubsza oryginalnego stylu obiektu, ale z historycznym wyglądem dworca ma to już nie za wiele wspólnego. Od szczytu nowej części budynku widnieje taki napis:
Zobacz załącznik 1149130
Wnętrze budynku zajmuje obecnie Miejska Biblioteka Publiczna oraz Muzeum Zabawek.
Zobacz załącznik 1149131
Miałem chwilę czasu, więc szybko zwiedziłem Muzeum Zabawek. Muszę przyznać, że zgromadzono tam imponującą kolekcję zabawek z różnych czasów, także trochę kolejek i modeli kolejowym. Obok pomieszczeń Muzeum znajduje się też mała Izba Tradycji Kolejnictwa. Nie robiłem w środku żadnych zdjęć, ale zachęcam do odwiedzenia zarówno Muzeum, jak i Izby Tradycji. Obecnie budynek nie pełni już żadnych funkcji kolejowych, bilety na pociąg można kupić tylko w automacie biletowym na peronie.
Zmianom uległ również układ torowy stacji. Nie ma już słynnego rozjazdu podwójnego, na którym główny kierunek jazdy był w lewo, a tory prosto i w prawo prowadziły na plac ładunkowy.
Zobacz załącznik 1149141
I dawniej:
Zobacz załącznik 1149142
Na samej stacji pozostał tylko jeden tor mijankowy, zniknął tor przy rampie magazynu, sam magazyn, niestety, też nie został zachowany. Co ciekawe, uchował się wagon techniczno-gospodarczy, pozostawiony na krótkim odcinku toru, z którego jednak nie da się już wyjechać. Ale nie wiem, czy jest to jeden z dwóch wagonów, jakie stały tam w 1992 roku.

Zachowano również dwa przedwojenne słupy wsporcze sieci trakcyjnej - na pamiątkę, czy jako zapowiedź ponownej elektryfikacji?
Zobacz załącznik 1149136
Zobacz załącznik 1149138
A tak to wyglądało 34 lata temu:
Zobacz załącznik 1149139
Zobacz załącznik 1149140
Co ciekawe, na stacji nie ma żadnych sygnalizatorów. Najwyraźniej ruch na odcinku Mysłakowice - Karpacz (a może na całej trasie z Jeleniej Góry do Karpacza) odbywa się na zasadzie "jeden pociąg na linii" i po wyjeździe jednego składu z następny może wyruszyć do Karpacza dopiero po powrocie tego pierwszego. Przypuszczam, że po wyremontowaniu linii z Mysłakowic przez Kowary do Kamiennej Góry to się zmieni, ale nie mam wiedzy na ten temat. Ciekawe, czy ktoś z kolegów z tamtych stron mógłby podać więcej informacji, może na przykład kolega
@Rysiek mógłby coś dodać?
Godzina szybko minęła, do Karpacza wjeżdża następny pociąg z Jeleniej Góry.
Zobacz załącznik 1149143
Tym pociągiem wracam do Jeleniej Góry, a o tym, co tam widziałem, w następnym, już ostatnim odcinku mojej relacji.
Cdn.