Daniel, sądze że lepiej jak pozostaniesz przy jednej epoce, ewentualnie minimalnei dwóch, nie wyobrażam sobie gdybyś postawił tam teraz Mercedesa 2000 któryś rok z wikinga czy Buscha, które świecą się jak psu (wiadomo co 
), maja pomalowanych mnostwo detali, od razu by zajeżdzało "zabawkami", mam na myśli że przykładowo nyska z żywicy, nie jest tak idealna jak nowy wikingowy mercedes, wtedy będzie rażąco widać te różnice, a tak nyska robi duże wrażenie, to samo gdyby wstawić tutaj merca beczke z Buscha, jeśli go nei zwaloryzujesz to bedzie to samo, wiadomo, można powiedzieć że dopiero z myjni wyjechał ale to na makiecie już będzie rażąco widać różnice w modelach i już bedzie mieszanina w myślach. Lekka waloryzacja i bedzie GIT, nawet taką beczkę bym widział tu bardziej niz porsche ewentualnei jakas 911
Mając taki arsenał modeli jaki Ty masz, nie dawał bym nic nowszego, trzymał bym się PRLu, a tamte pustawiał na osobnej makietce lub gablotce. Makieta robi ogromne wrażenie, Twoja precyzja odnośnie detali powala na kolana, szkoda troszke z powodu paru modeli to delikatnie popsuć
), maja pomalowanych mnostwo detali, od razu by zajeżdzało "zabawkami", mam na myśli że przykładowo nyska z żywicy, nie jest tak idealna jak nowy wikingowy mercedes, wtedy będzie rażąco widać te różnice, a tak nyska robi duże wrażenie, to samo gdyby wstawić tutaj merca beczke z Buscha, jeśli go nei zwaloryzujesz to bedzie to samo, wiadomo, można powiedzieć że dopiero z myjni wyjechał ale to na makiecie już będzie rażąco widać różnice w modelach i już bedzie mieszanina w myślach. Lekka waloryzacja i bedzie GIT, nawet taką beczkę bym widział tu bardziej niz porsche ewentualnei jakas 911 Mając taki arsenał modeli jaki Ty masz, nie dawał bym nic nowszego, trzymał bym się PRLu, a tamte pustawiał na osobnej makietce lub gablotce. Makieta robi ogromne wrażenie, Twoja precyzja odnośnie detali powala na kolana, szkoda troszke z powodu paru modeli to delikatnie popsuć
