Cite du Train w Miluzie

[qwertas]

W końcu udało mi się zaliczyć muzeum kolei francuskich.
Może kogoś zainteresuje
Przepraszam za jakość zdjęć - oświetlenie i ciasnota dość mocno utrudniały fotografowanie.

 

[qwertas]

cd.

 

[qwertas]

cd.

 

[qwertas]

Zdjęcia pięknych modeli zza szyby

 

[qwertas]

cd.

 

[Tomek K]

Byłem, bardzo polecam

 

[Arekmiz]

Nie byłem, ale jak będę kolejny raz w Strasburgu to se pojadę pociągiem do tego muzeum.

PS. Jechałem tam pociągiem do Bazylei i widziałem po drodze to muzeum.

 

[sun71]

cd.

Piękne są te ich wagony motorowe, jest ich tam może więcej?

 

[qwertas]

Nie umiem już dokładnie odpowiedzieć, ale z pewnością nie zrobiłem zdjęć wszystkim eksponatom.

 

[saaro]

Ten wagon restauracyjny w środku jest przepiękny

 

[CoCu]

Oglądając te zdjęcia można sobie uzmysłowić jak bardzo w naszym kraju brakuje takiego muzeum.

 

[Arekmiz]

W maju byłem w Strasburgu. Jestem ekspertem EDQM i kilka razy w roku mamy tam spotkania. Zazwyczaj sesja trwa 2 dni, ale tym razem udało się załatwić w jeden dzień, więc drugi miałem wolny. Dlatego pojechałem sobie do Miluzy, żeby odwiedzić tamtejsze muzeum kolei. Kilka słów o muzeum: Nasze na Głównym to badziew w porównaniu z tamtym. Tam większość eksponatów zajmuje kilka dużych hal (z wyglądu - po jakiejś lokomotywowni lub wagonowni). Dożo lokomotyw, wagonów, etc. Można prześledzić całą historię francuskich kolei. Od parowych lokomotyw, przez spalinowe, elektryczne (m.in. złamane/krzywe nosy, które biły kolejne rekordy prędkości), wagony RER czy metra po TGV. Można oglądać z zewnątrz, zaglądać do środka, podziwiać przedziały pasażerskie, sypialne, restauracyjne czy salonowe, zarówno te przeznaczone dla "pospólstwa" jak i dla "bogaczy". Przekroje lokomotyw, silników, urządzeń, widok kabin TGV, etc. Znając francuski można spędzić tam cały dzień, czytając dostępne opisy, materiały, oglądając prezentacje multimedialne, itd., itp.

Galeria zdjęć na mojej stronie (niestety strona jest amatorska, więc każde zdjęcie trzeba otwierać oddzielnie):

http://www.arekmiz.pl/Miluza 2025.htm

Kilka na zachętę:

 

[qwertas]

... Kilka słów o muzeum: Nasze na Głównym to badziew w porównaniu z tamtym...

To na "Główny" to nie jest muzeum tylko dosłownie - umieralnio-trupiarnia...
Tak jak i ów nowy "Główny". Ile set milionów na to cudo poszło? Tylko po to by na chwilę służyć kilku pociągom, których NIEDAŁOSIĘ* puścić średnicą czy przez Gdański.
*czas przeszły od staropolskiego, tfu, starokolejarskiego słowa NIEDASIE

 

[Salsa]

W maju byłem w Strasburgu. Jestem ekspertem EDQM i kilka razy w roku mamy tam spotkania. Zazwyczaj sesja trwa 2 dni, ale tym razem udało się załatwić w jeden dzień, więc drugi miałem wolny. Dlatego pojechałem sobie do Miluzy, żeby odwiedzić tamtejsze muzeum kolei. Kilka słów o muzeum: Nasze na Głównym to badziew w porównaniu z tamtym. Tam większość eksponatów zajmuje kilka dużych hal (z wyglądu - po jakiejś lokomotywowni lub wagonowni). Dożo lokomotyw, wagonów, etc. Można prześledzić całą historię francuskich kolei. Od parowych lokomotyw, przez spalinowe, elektryczne (m.in. złamane/krzywe nosy, które biły kolejne rekordy prędkości), wagony RER czy metra po TGV. Można oglądać z zewnątrz, zaglądać do środka, podziwiać przedziały pasażerskie, sypialne, restauracyjne czy salonowe, zarówno te przeznaczone dla "pospólstwa" jak i dla "bogaczy". Przekroje lokomotyw, silników, urządzeń, widok kabin TGV, etc. Znając francuski można spędzić tam cały dzień, czytając dostępne opisy, materiały, oglądając prezentacje multimedialne, itd., itp.

Galeria zdjęć na mojej stronie (niestety strona jest amatorska, więc każde zdjęcie trzeba otwierać oddzielnie):

http://www.arekmiz.pl/Miluza 2025.htm

Kilka na zachętę:

Z tym zaglądaniem do środka to nie do końca. Chyba że przez szybę. Również byłem w Miluzie i owszem, zbiory imponujące, ale jednak do większości wagonów wejść nie można, a raczej odwrotnie - wejść można do kilku.