• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Impreza Cierny Balog 11-15 czerwca 2025 Słowacja

Oh.karol

Użytkownik
Reakcje
12 0 0
#3
To do zobaczenia na wycieczce.
W Prievidzy wycieczka motorakiem była super. Trochę taka jazda po makiecie tylko w dużej skali. Słowacy jednak potrafią za każdym razem pozytywnie zaskoczyć. Warto poświęcić te 7 godzin na dojazd.
 
Reakcje
12 0 0
#4
Impreza bardzo udana. Tradycyjnie wpisowe 25 euro, piwo i kofola bez ograniczeń, jazdy po makiecie w większości manipulakami z wylosowanymi lokomotywami. Trzeba mieś wprawę żeby zrobić rozrząd w 2 godziny rozkładowe ale jak było opóźnienie to nikt się nie denerwował bo manipulaki tak mają. Mogą wyjechać wcześniej niż w rozkładzie a zdarza się , że mają opóźnienia.
Dodatkowo zwiedzanie skansenu i przejazd prawdziwą kolejką wąskotorową po całej sieci. Niewątpliwą atrakcję stanowił nocny przejazd nie oświetlonym składem na popychu przez przejazd nie strzeżony. W lesie lśniły oczy wilków i niedźwiedzi. Był jeszcze dowóz tą kolejką z sali do baru w skansenie.
Druga wycieczka to zwiedzanie i przejazd trasą kolei zębatej na 150 letniej linii kolejowej. Oczywiście motorakami 810.
Bardzo duża część makiety była wąskotorowa z modułami łączącymi dwie linie o 30 cm różnicy poziomów. Górny poziom był na wysokości oczu. Będzie to zapewne widać na fotografiach i filmach.
Polska część makiety stanowiła ważny element szlaku normalnotorowego jako końcowa stacja na szlaku dwutorowym z sygnalizacją umożliwiającą jazdę po niewłaściwym. To właśnie ilość sygnalizacji najbardziej odróżnia polskie makiety od czeskosłowackich. Oni mają wjazdowy i czasami wyjazdowy grupowy.
W sobotę był dzień z publicznością oraz rozłożył się handel obwoźny i można było uzupełnić modele lub materiały modelarskie.
 
Reakcje
12 0 0
#8
Słowak mi to wytłumaczył tak, manipulak manipuluje a osobak nie. I zrozumiałem. Jeździłem i manipulowałem. Przyjemne zajęcie. Jedyny problem polega na tym , że nasi czeskosłowaccy koledzy mają dwa rodzaje kart wagonowych i trudno je razem spiąć. A rozsypane karty wagonów z których wypadły karty ładunków to już duży kłopot.
Od razu wyjaśnię , że z grupy czeskosłowackiej można jeszcze wyraźnie wyróżnić węgierskosłowaków oraz polskosłowaków. Dalszych podziałów na morawiaków i innych już nie ogarniam. Tak jak tego , że znaczna część zawiadowców porozumiewała się po niemiecku. Mnie było najłatwiej bo jako głuchy używałem migowego. Super zabawa.
 
OP
OP
MK FILM

MK FILM

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
BGM
Reakcje
518 1 0
#9
Trochę krótkich wyjaśnień :)
Rychlik - pośpieszny - oznaczenie R lub Ex
Osobny - osobowy - oznaczenie O lub MnO
Nakladny - towarowy bezpośredni - oznaczenie Pn
Manipulac - zdawczo/zbiorczy - oznaczenie Mn
Klucze - Fred
Każdy skład zwarty posiada kartę składu.
Każda lokomotywa posiada kartę lokomotywy.
Wagony przeznaczone do ruchu między stacjami posiadają swoje karty , nie są ściągane z makiety , przeznaczone do składów zdawczych
i zbiorczych.
Dyżurny Ruchu wyznacza lokomotywę do danego składu.
Linia jednotorowa tylko dla diesli. Jeżeli na na stacji początkowej dwutorowej dla składu jadącego również po linii jednotorowej nie
było diesla , dyżurny ruchu przed linią jednotorową musiał podmienić lokomotywę na diesla.
Zabawa podobna do Fremo , bez obiegu towarów .
Na stacji Słowackiej , po której była Węgierska stacja - komunikacja w języku niemieckim . Na pozostałych po Czecho-Słowacku .

Foto cz.2
lL2H6Tyd.jpg
lLwh-tr8.jpg
lQeUiCJu.jpg
mqiRpNqC.jpg
nghC-fya.jpg
OKHDlAgj.jpg
pGsnEyVv.jpg
pj7ZMNqw.jpg
q09msVI9.jpg
Q9j1NIDL.jpg
qXaNUieH.jpg
RjnN6t95.jpg
sxrF72V1.jpg
tBuTMWIo.jpg
Tr9j5Buq.jpg
 

jacekz

Znany użytkownik
Reakcje
1.456 7 0
#10
Spotkanie było SUPER. Mogliśmy pobawić się pociągami w skali H0 i H0e. Makiety b. ładnie wykończone a i rozkład jazdy był interesujący. Dodatkowo przejazdy lokalną zabytkową wąskotorówką, jak i w okolicy "motorakami" na linij z trzecią szyną zębatą. [później dołączę zdjęcia].
A teraz pierwszy filmik z makiety.
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.844 47 1
#11
Spotkanie było SUPER. Mogliśmy pobawić się pociągami w skali H0 i H0e. Makiety b. ładnie wykończone a i rozkład jazdy był interesujący. Dodatkowo przejazdy lokalną zabytkową wąskotorówką, jak i w okolicy "motorakami" na linij z trzecią szyną zębatą. [później dołączę zdjęcia].
A teraz pierwszy filmik z makiety.
Dziwnie trochę tam mają. Węzłowa stacja Novaky nie ma sygnalizacji wyjazdowej? Ciekawe jak odbywają się jazdy - na berło?
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.844 47 1
#17
To jak w krajach alpejskich, kolej działa i zarabia.
wstawiam zdjęcia ze stacji TISOVIEC i z początku trzeciej szyny.
Jak widać na stacji nie ma semaforów.
Prawdopodobnie w krajach alpejskich mają sygnalizację kabinową. Nie podejrzewam jej jednak w Słowacji, gdzie po prostu obowiązują uproszczone zasady ruchu. Bezpieczeństwo wtedy osiąga poziom gruntu, bo zapewne zgoda na jazdę jest wydawana drogą radiową. Kwestia małego ruchu? Wiara w człowieka i niewykorzystywanie urządzeń srk jako elementów "pierścieni zabezpieczeń" może kosztować takie katastrofy jak w Grecji. Dlatego kocham naszą kolej (choć wiem, że czasem niektóre urządzenia srk są pomijane).
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.949 627 30
#18
To jak w krajach alpejskich, kolej działa i zarabia.
Prawdopodobnie w krajach alpejskich mają sygnalizację kabinową.
Kolega Robert napisał trochę mało konkretnie, więc trudno się do tego odnieść. Co do zarabiania przez koleje tych krajów, mam duże wątpliwości, raczej państwo dopłaca do nierentownych przewozów - ale to już inna sprawa. Kraje alpejskie, jak Szwajcaria, Austria, ale także chyba Francja, Włochy, można do nich zaliczyć także Niemcy i Słowenię, jak najbardziej mają zwykłą sygnalizację przytorową, a nie sygnalizację kabinową. Zresztą pojęcie "sygnalizacja kabinowa" to pojęcie trochę już nieaktualne, obecnie raczej są to systemy przekazujące do kabiny maszynisty informacje o dozwolonej prędkości i kontrolujące stosowanie się maszynisty do tych informacji (klasyczna "sygnalizacja kabinowa" to trochę co innego). Wspomniane kraje mają tego rodzaju systemy jednak o bardzo różnym stopniu zaawansowania, zwykle są to urządzenia w pewnym stopniu nadzorujące jedynie stosowanie się maszynisty do sygnałów przytorowych (jak niemieckie Indusi czy podobne w działaniu systemy austriackie i szwajcarskie), ale nie są to urządzenia zastępujące maszynistę i pozwalające na likwidację sygnalizatorów przytorowych. Pełna kontrola, z przekazywaniem do kabiny informacji o dozwolonej prędkości, jest realizowana tylko przez najbardziej zaawansowane systemy, jak LZB, stosowane w Niemczech i Austrii (nie jestem pewien, co do Szwajcarii), czy wprowadzany w Europie system ERTMS/ETCS, ale tak drogie urządzenia instaluje się przede wszystkim na głównych liniach, gdzie osiąga się większe prędkości.

Natomiast co do uproszczonych sposobów prowadzenia ruchu na Słowacji i w Czechach, to są one stosowane na liniach drugorzędnych i znaczenia miejscowego, gdzie prędkość jest stosunkowo nieduża, więc ew. ryzyko katastrofy jest też stosunkowo niewielkie. Porównywanie tego z systemami stosowanymi na głównych liniach, czy to w "krajach alpejskich", czy w Polsce, ale także w Czechach i na Słowacji, jest trochę niecelowe.