Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Jeśli Chcesz drukować u Mario Modelario to musisz przygotować tak model aby wydruk ruszył z płaskiej powierzchni. To troszkę może skomplikować budowę twojego modelu Jak już się zdecydujesz na wydruk u Mariusza to zrób grubsze ścianki na minimum 1,5 mm, bo żywica jest delikatna i wiotka :/
Jeśli Chcesz drukować u Mario Modelario to musisz przygotować tak model aby wydruk ruszył z płaskiej powierzchni. To troszkę może skomplikować budowę twojego modelu Jak już się zdecydujesz na wydruk u Mariusza to zrób grubsze ścianki na minimum 1,5 mm, bo żywica jest delikatna i wiotka :/
No to pozamiatane. 1,5mm to chyba za wiele na słupki np. Odlewy żywiczne (cudze) mam ze słupkami ok 1mm x,0, 2mm.
Z kolei żywica łatwiej się obrabia niż te drukowane plastiki.
Tak czy owak spróbuję dwóch ścieżek.
Na potrzeby pojazdów ruchomych podwozie chcę drukować z metalu by miały masę. Nie dociążone nie chcą skręcać a miejsca na płytki stalowe z przodu nie mam.
Witam wszystkich ponownie
poniżej efekt dalszych prac - wprawdzie postanowiłem sobie zrobić przerwę, ale zmieniłem zdanie i zrobiłem przerwę w przerwie.
Jako że w robocie mam dużo roboty, to przecież robota nie zając, nie ucieknie, przeciwnie dogoni mnie w akompaniamencie wrzasków rozdygotanych inwestorów, którym zawsze jest za długi, za drogo i ogólnie źle.
No ale o Syrence miało być. Właśnie przypomniało mi się, że to cudo polskiej techniki swego czasu zwane było "Skarpetą"... nieładnie...
Wracając do modelu - minimalnie poprawiłem geometrię, dodałem przetłoczenie na masce i szczelinę rozdzielającą drzwi tylne, ponadto opracowałem podwozie w wersji pod montaż silnika i oś skrętną własnej produkcji. Wymyśliłem też w jaki sposób będę zamykał model. Otóż na ścianie tylnej postanowiłem zrobić wypustkę (pióro), w którą wpasować chcę tył podwozia (wpust). Gdy podwozie osadzę w nadwoziu, przód podwozia i nadwozia połączę bolcami w zderzaku. Pomysł nie nowy, bodaj w modelu Herpy - Actrosie taki zastosowano. Jedno co mnie "boli" to wielkość tego bolca - nie wiem czy uda się go wydrukować...
Druga bolączka to skręt osi - poprzez konstrukcję osi skrętnej i nadkola taki a nie inne, skręt kół jest stosunkowo mały. Ratunkiem jest skrócenie belki spinającej koła podczas skręcania, ale skutkuje to większym rozjazdem kół podczas skrętu (koła nie są zbieżne). Przy tym układzie nie wiem czy uda się Syrence pokonać zakręty na torze.... Jakieś pomysły, koledzy, jak ten problem rozwiązać?
Szymku, jakże to, taką statyczną?
Poki co puszczę to co mam na próbę i zobaczę co wyjdzie. W zamysle mam by wszystkie moje modele miały skretne koła i możliwość oswietlenia. Te ktore się da to zaopaatrzę w silnik i tyle.
Niemieckie fora śledzę i nieraz szczęki szukam po podłodze.
Dzięki wszystkim za wsparcie i dobre słowa. Wkrótce przechodzę do reala i się zacznie..
Trochę podłubałem w modelu, właśnie ładuję na shapeways - no i wyszło, że miejscami za cienkie ścianki Zatem do poprawy...
Póki co wrzucam model po poprawkach i z rozbiciem na elementy do druku
Piękna Sarenka...
Mam pytanie - czy celowo zaprojektowałeś szersze opony, żeby na zakrętach nie zarzucało. W realu to te nasze PRLowskie bolidy na cienkich "szytkach" się turlały.
Piękna Sarenka...
Mam pytanie - czy celowo zaprojektowałeś szersze opony, żeby na zakrętach nie zarzucało. W realu to te nasze PRLowskie bolidy na cienkich "szytkach" się turlały.
Celowo bo cieńszych nie odleję w gumie... Niestety.. Kompromis.
Jak mi przyjdzie do głowy by robić statyczny model dla ludu, to odlew zawsze mogę spiłować do realnej szerokosci "kapcia". Dokleić trudniej. Mam tez kilka kółek które dla próby sam wydziergałem w żywicy i teoretycznie będą pasować. Nawet je odlewałem jako kopie. Także "zobaczymy co wyjdzie" jak rzekł kiedyś szewczyk Dratewka stojąc u wylotu jaskini wawelskiej...
Syrenka wizualnie bardzo fajna, ale na wersję jeżdżącą jeżeli to wszystko ma być odlane z żywicy patrzę raczej sceptycznie. A jesli juz bym sie na coś takiego porwał to sworznie skrętne zrobiłbym z drutu a nie odlewane.
Syrenka wizualnie bardzo fajna, ale na wersję jeżdżącą jeżeli to wszystko ma być odlane z żywicy patrzę raczej sceptycznie. A jesli juz bym sie na coś takiego porwał to sworznie skrętne zrobiłbym z drutu a nie odlewane.
Piotrze, brak wiary Twój zasmuca me serce i zatruwa duszę Twą. Docelowo plan jest taki, że z żywicy powstają nadwozia, felgi, a podwozia i być może mechanizm skrętny - druk z metalu. Dostanie masy i pojedzie. Albo nie. Świat się nie zawali.