Kolekcja Żuk A07 Deagostini
- Inicjator wątku Irokez46
- Data rozpoczęcia
Nie powiedziałbym zwłaszcza jak Fiata 125p po cztery razy kazali przykręcać i odkręcać pewne elementy. Albo w Żuku rozkręcać ponownie zawieszenie żeby włożyć podkładki grubości kartki papieru. Prawda jest taka że instrukcje i kolejność składania w tych modelach ustalają ludzie nie odrywający głowy od monitora a ich pojęcie o takich pracach manualnych jest zerowe.
Nie wiem jak było z innymi modelami bo to moje pierwsze które składam. Piszę z tego co widzę na tych dwóch modelach a nie ja pierwszy mam taką opinię. Dea w każdym numerze daje części które można do czegoś przykręcić zwłaszcza jak przychodzą w prenumeracie po 4 zeszyty a u konkurencji były już chyba ze 3 numery gdzie nie było nawet obrazka na temat składania. Żeby nie było mam zamiar ukończyć oba modele. Czy będę robił jakieś przeróbki nie wiem. Wyjdzie w trakcie. Na Żuka miałem pomysł żeby zrobić tego ze Zmienników ale to się zobaczy jak już będą wszystkie blachy.
Najlepiej mi się składało Trabanta od konkurencji DEA. Ursus np. to też porażka. Przykręć potem odkręć i całe pudło zmontowanych elementów, które kiedyś tam będzie trzeba dokręcić do reszty. Żuk rzeczywiście na chwilę obecną wypada pozytywnie prócz "akcji" z podkładkami w zawieszeniu, ale to dopiero początek. Zobaczymy co przyniosą kolejne numery.
