Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Wytrzymałem niecałe 20 minut - już pomijam że słuchanie Twojego głosu sprawia ból - moja żona siedząca obok kazała mi wyjść bo nie dała rady. Mówisz że płasko, mało torów, mylisz modele, i stojąc przy stacji Darka Gajusa mówisz że „dupy nie urywa”… dla mnie - „Relacja” z imprezy zwycięża w plebistycie Gniot roku.
Wytrzymałem niecałe 20 minut - już pomijam że słuchanie Twojego głosu sprawia ból - moja żona siedząca obok kazała mi wyjść bo nie dała rady. Mówisz że płasko, mało torów, mylisz modele, i stojąc przy stacji Darka Gajusa mówisz że „dupy nie urywa”… dla mnie - „Relacja” z imprezy zwycięża w plebistycie Gniot roku.
...mnie "urzekła" odpowiedz autora w komentarzu "no to poznałeś Czesia"...
No tak, poznałem...
( sorry, nie mogłem inaczej... Tylko to mi się kojarzyło,..)
A co do treści, gdzie skupienie na temacie...
Komentaże, obraz śmiga jak za oknem "Dziobaka" zwanego dla niepoznaki Pendolinem...Relacja powinna być neutralna i pozostawić odbiorcy miejsce na wyrobienie swojej opinii... To tak nawiasem pisząc...
Mnie też urzekła, tym bardziej, że to ja wreszcie poznałem Czesia. Miłośnik i znawca "Czecha" tzw." pełną gębą", brak podstawowej wiedzy o kraju pochodzenia, producencie, prędkości max., czy roku produkcji
Wytrzymałem niecałe 20 minut - już pomijam że słuchanie Twojego głosu sprawia ból - moja żona siedząca obok kazała mi wyjść bo nie dała rady. Mówisz że płasko, mało torów, mylisz modele, i stojąc przy stacji Darka Gajusa mówisz że „dupy nie urywa”… dla mnie - „Relacja” z imprezy zwycięża w plebistycie Gniot roku.
Chłopaki, powiem wam co odkryłem. Przez przypadek taki, że na kompie na którym oglądałem nie mam głośników, to film był "niemy".... Zupełnie inny odbiór, przyznam się dotrwałem do końca, mimo skaczącego kadru jak na filmach VHS z lat 90-tych. Polecam, da się obejrzeć, ale pod warunkiem że nie oglądało się za pierwszym razem "z głosem"
Dałem radę do dziesiątej minuty do momentu nazwania stojącej na Papierni lokomotywy ciuchcią, żałosne, jakość filmu i komentarz, na wystawie nie byłem nie daję głosu.
Zachęciliście mnie komentarzami do obejrzenia filmu. Nie dałem rady nawet 10 minut. Potem jeszcze poszczególne kawałki próbowałem zerknąć, ale wolałem wyjść do ogrodu porzucać psu patyk.
Dałem radę do dziesiątej minuty do momentu nazwania stojącej na Papierni lokomotywy ciuchcią, żałosne, jakość filmu i komentarz, na wystawie nie byłem nie daję głosu.
Tak się Panowie składa ,że byłem w tym momencie obok (18:53 z plecakiem w okularach) zaskoczony sytuacją naprawdę próbowałem zobaczyć tą siódemkę na stacji, no i cholera nie znalazłem. Całość wystawy uważam za bardzo udaną, szkoda tylko, że nie było dojścia do stacji Oświęcim i Małej Góry.
Byłem, pogadałem, spotkałem starych znajomych i poznałem kilku nowych.
Co ważne miło spędziłem czas w gronie podobnych mi wariatów.
Majka też była i dzięki pomocy żon wariatów z Łodzi nie musiała siedzieć na dworcu przez cały dzień i zobaczyła piękny pałac.
Dziękuję Pani Ewie.
Wytrzymałem niecałe 20 minut - już pomijam że słuchanie Twojego głosu sprawia ból - moja żona siedząca obok kazała mi wyjść bo nie dała rady. Mówisz że płasko, mało torów, mylisz modele, i stojąc przy stacji Darka Gajusa mówisz że „dupy nie urywa”… dla mnie - „Relacja” z imprezy zwycięża w plebistycie Gniot roku.
Dałem radę do dziesiątej minuty do momentu nazwania stojącej na Papierni lokomotywy ciuchcią, żałosne, jakość filmu i komentarz, na wystawie nie byłem nie daję głosu.