Nie znamy krewnych BP1. Z Niemiec przyjechał sam. Ma jedną właściwość specjalną, potrafi wywołać zimę (mróz, śnieg, silny, lodowaty wiatr i takie tam...). Musi stać noskiem przytkniętym do szyby od strony północnej (zawsze się sprawdza). Tą zimę spędził za karę za poprzednie zimy w sypialni przy kaloryferze. Zimy nie było tego roku. My tam szanujemy naszego Bałwanka. Wszędzie z nami jeździ. Pilnuje nam pogody.