• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Praca maszynisty a zdrowie

krzychu12231

Znany użytkownik
Reakcje
49 0 0
#21
mechanik jak jedzie, to w zasadzie musi pilnować CA/SHP, więc o większym ruchu i rozprostowaniu kończyn nie ma mowy.
To jeszcze zależy czym jedzie, w takim Elfie czy innym wynalazku z ergonomiczną kabiną to faktycznie nie ma gdzie się rozprostować, ale w EU07/ET22 to raczej większego problemu stanowić nie powinno, gorzej jakbyś miał czuwak pasywny tak jak w tramwaju. Inna sprawa, że jeśli już siedzisz na swoim miejscu to właśnie w EU07, EP09 i jak dobrze pamiętam to w ET22 też nie masz w zasadzie jak ruszyć nogą z uwagi na konsolę nastawnika jazdy, co innego w nowych maszynach sterowanych z Joysticka czy jak to się tam pisze.

A czy bardziej zdrowa jest praca na lokomotywach spalinowych - ciężko orzec. Praktycznie w Polsce wszystkie lokomotywy spalinowe mają przekładnię elektryczną, więc dochodzimy prawie do tego samego co w elektrowozie. Jak jedziesz trasą bez druta no to jedno źródło promieniowania Ci odpada, jak jedziesz pod drutem i na odcinku między podstacjami gdzie się znajdujesz jest jakiś elektryk - to w drucie również płynie prąd. Do tego dochodzą opary paliwa i dwutlenek/tlenek węgla z nieszczelności układu wydechowego zwłaszcza w starych dieslach.
 

MichałŁ

Aktywny użytkownik
Reakcje
137 1 0
#23
Tak na przykładzie SM42.
Maszyna ma takie wibracje że niszczy sama siebie, a co dopiero ludzi na nich pracujących. W zimę jest zimno bo wieje przez drzwi szafy elektrycznej i przez okna a jeszcze gorzej jeżeli jest to maszyna przemysłowa i powietrze do silników trakcyjnych ciągnie spod kabiny a nie z zewnątrz wtedy jest patologia totalna. Do tego sama uroda pracy manewrowej czyli głowa wiecznie na zewnątrz, jeżeli jest zimno albo deszcz to praca jest ... (nie znam cenzuralnych słów żeby ją opisać). Więc tam opray paliwa czy spaliny czy pole magnetyczne to jest marginalna sprawa.
 

Kylogram

Znany użytkownik
Reakcje
1.736 34 3
#24
Znowu odpowiem z medycznego punktu widzenia:
1. Wiadomo: wdychanie spalin bynajmniej zdrowe nie jest. Po pierwsze pyły (sadza itp.), a po drugie cała masa kancerogennych związków chemicznych.
2. Wdychanie oparów paliwa to też nie jest dobry pomysł. Problem dotyczy również pracowników stacji paliw; stwierdzono, że niektóry węglowodory będące składnikiem paliw są neurotoksynami uszkadzającymi osłonki mielinowe neuronów.
Oczywiście pozostaje kwestia czasu ekspozycji, stężenia spalin/oparów paliwa itp. Czy były robione tutaj jakieś badania korelacyjne - nie wiem.

Słowem wyjaśnienia: tak jak przewód elektryczny jest w izolacji po to, żeby nie było przebicia, tak neurony (nerwy) są w osłonkach mielinowych. Dysfunkcja takiej izolacji prowadzi do różnego rodzaju niedowładów, paraliży, chorób ośrodkowego układu nerwowego. Przykładem takiej choroby - zastrzeżeniem, że jej przyczyna jest nieznana i proszę absolutnie nie wyciągać wniosków, że to właśnie czeka maszynistów - jest stwardnienie rozsiane.
 
OP
OP
yahya

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#25
Znowu odpowiem z medycznego punktu widzenia:
1. Wiadomo: wdychanie spalin bynajmniej zdrowe nie jest. Po pierwsze pyły (sadza itp.), a po drugie cała masa kancerogennych związków chemicznych.
2. Wdychanie oparów paliwa to też nie jest dobry pomysł. Problem dotyczy również pracowników stacji paliw; stwierdzono, że niektóry węglowodory będące składnikiem paliw są neurotoksynami uszkadzającymi osłonki mielinowe neuronów.
Oczywiście pozostaje kwestia czasu ekspozycji, stężenia spalin/oparów paliwa itp. Czy były robione tutaj jakieś badania korelacyjne - nie wiem.

Słowem wyjaśnienia: tak jak przewód elektryczny jest w izolacji po to, żeby nie było przebicia, tak neurony (nerwy) są w osłonkach mielinowych. Dysfunkcja takiej izolacji prowadzi do różnego rodzaju niedowładów, paraliży, chorób ośrodkowego układu nerwowego. Przykładem takiej choroby - zastrzeżeniem, że jej przyczyna jest nieznana i proszę absolutnie nie wyciągać wniosków, że to właśnie czeka maszynistów - jest stwardnienie rozsiane.
Zdaje mi się, że podobne uszkodzenia osłonki mielinowej i "zwarcia obwodów" powstają od palenia... marijuany. ;)
 

Mateusz

Aktywny użytkownik
Reakcje
1 0 0
#26
Pytanie do Mechaników na forum: czy Wasi pracodawcy w umowach o pracę lub innych dokumentach związanych z pracą coś wspominają o trudnych warunkach pracy spowodowanych w zasadzie bezruchem, czy może nawet konieczności gimnastykowania się co jakiś czas?
Nie nic takiego nie ma, ale za to mamy płacony dodatek od szkodliwych i uciążliwych warunków pracy. A z tym bezruchem to bez przesady, rękami macha się praktycznie przez cały czas, nogami podczas trąbienia, kasowania CA/SHP i od tak sobie, a tułów zgina się np. podczas sięgania po rozkazy pisemne, czy gruchę radiotelefonu itp.
 

Lechu

Aktywny użytkownik
Reakcje
4 0 0
#27
Czyli wynika, że dla maszynistów bardziej zdrowa jest praca na lokomotywach spalinowych?
Ja pracuję blisko 38 lat w tym zawodzie,na 10-ciu moich znajomych którzy przeszli na emeryturę 8-miu zmarło przed upływem 66 lat życia.
Czy to jest nieszkodliwe stanowisko musicie głębiej sięgnąć do literatury medycznej o tym zawodzie.
Do zobaczenia na szlaku.
 
OP
OP
yahya

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#28
Ja pracuję blisko 38 lat w tym zawodzie,na 10-ciu moich znajomych którzy przeszli na emeryturę 8-miu zmarło przed upływem 66 lat życia.
Czy to jest nieszkodliwe stanowisko musicie głębiej sięgnąć do literatury medycznej o tym zawodzie.
Do zobaczenia na szlaku.
Hm, to dość przykre przypadki zważywszy, że teraz podniesiono wiek emerytalny do 67 lat. Jeśli chodzi o literaturę medyczną, to danych o negatywnym wpływie promieniowania elektromagnetycznego w lokomotywach jak na lekarstwo. Poza wspomnianym wyżej w wątku artykułem dr Kazimierskiej łączącym zgony mechaników z promieniowaniem elektromagnetycznym, w bazie abstraktów medycznych MEDLINE znalazłem jeszcze odnośniki do innych tekstów, ale poświęconych negatywnym wpływom hałasu i wibracji na lokach na zdrowie maszynistów:

Laryngoscope. 1989 Nov;99(11):1151-7.
Hearing levels of railroad trainmen.
Clark WW, Popelka GR.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2811554

Gig Tr Prof Zabol. 1985 Sep;(9):38-9.
[Effect of noise and vibration on members of locomotive crews of modern electric locomotives].
[Article in Russian]
Kamenskiĭ IuN.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/4076803

Zh Ushn Nos Gorl Bolezn. 1974 Jan-Feb;0(1):112-3.
[Acute acoustic trauma in a locomotive engineer].
[Article in Russian]
Zaslavskiĭ IE.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/4408479

Gig Tr Prof Zabol. 1972 Jan;16(1):49-51.
[Health evaluation of noise and vibration in an electric locomotive cabin].
[Article in Russian]
Moskalev BA.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/5014865
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.351 58 3
#29

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.351 58 3
#31
Panowie czy ten problem jest tylko z lokomotywami elektrycznymi ?
A lokomotywy spalinowe to taka mała "elektrownia" na kółkach. jeżeli jest na lokomotywie generator prądu (prądnica) a dodatkowo jest tam 4 lub 6 silników trakcyjnych, przedział wysokiego napięcia to chyba i na lokomotywach spalinowych także promieniowanie elektromagnetyczne występuje ?
Często także zdarza się ze lokomotywy spalinowe jeżdżą pod siecią trakcyjną, to na maszynistów także ma wpływ promieniowanie elektromagnetyczne z sieci trakcyjnej.
Wydaje mi się że problem z promieniowaniem elektromagnetycznym dotyczy ogólnie pracy maszynistów.
Problem ten nie dotyczy chyba tylko maszynistów na lokomotywach z przekładnią mechaniczną lub hydrodynamiczną na liniach niezelektryfikowanych

P.S. Jeżeli czegoś nie doprecyzowałem to proszę o poprawki
 
Ostatnio edytowane:

Podobne wątki