Witam serdecznie szanowne grono forumowiczów.
Postanowiłem, że czas się ujawnić ze swoimi pracami modelarskimi i dlatego pomysł na własny wątek.
W tym wątku chciałbym dzielić się z forumowiczami moją twórczością modelarską. Modele spod mojej ręki powstają w mikronakładzie min. dwóch sztuk. Jeden zawsze jest dla mnie, kolejne (czasem tylko drugi ) są brane przez znajomych lub sprzedawane na allegro. Moje modele są robione jako dopiero co wychodzące z naprawy głównej, tzn. nie patynuję, nie brudzę, nie nanoszę śladów eksploatacji, nie że nie umiem, poprostu nie lubie brudnych modeli. Nooo, może delikatne śladziki eksploatacyjne, ale to jak model trochę u mnie nacieszy oko. Mi, jak każdemu na tym forum, praca przy wagonie, obiekcie kolejowym, sprawia ogromną frajdę....
A teraz próbka moich umiejętności- pragnę przedstawić model wagonu Opllen, baza Liliput, PKP ep IIIc. Model posiada gniazda sprzęgu oraz ruchome zderzaki, przestrzenne pochwyty manewrowe. Prezentowany przeze mnie okaz będzie do zbycia, gdyż jeden już sobie zostawiłem. Swój dozbrajam jeszcze w tarczę przestawczą i trochę jeszcze przy nim dłubie- no "dobajerzam". Nadlegzemplarz już po swojemu dopieszcza nowy właściciel (albo i nie). Także o ten konkretnie model śmiało można mnie pytać, jest do nabycia.
Farby to Humbrol, lub Valeilo, lakiery- ten ostatni. Kalkomanie dostępne na rynku: alegratka, jankol, EFC, lub innne prywatne produkcje. Model nie powstaje w jeden dzień, czasem trzeba do niego podchodzić wiele razy, przez wiele dni. Zresztą co ja tłumaczę...każdy to wie.O szczegóły techniczne prosze pytać, chętnie podzielę się sposobami wykonania danego etapu pracy.
Postanowiłem, że czas się ujawnić ze swoimi pracami modelarskimi i dlatego pomysł na własny wątek.
W tym wątku chciałbym dzielić się z forumowiczami moją twórczością modelarską. Modele spod mojej ręki powstają w mikronakładzie min. dwóch sztuk. Jeden zawsze jest dla mnie, kolejne (czasem tylko drugi ) są brane przez znajomych lub sprzedawane na allegro. Moje modele są robione jako dopiero co wychodzące z naprawy głównej, tzn. nie patynuję, nie brudzę, nie nanoszę śladów eksploatacji, nie że nie umiem, poprostu nie lubie brudnych modeli. Nooo, może delikatne śladziki eksploatacyjne, ale to jak model trochę u mnie nacieszy oko. Mi, jak każdemu na tym forum, praca przy wagonie, obiekcie kolejowym, sprawia ogromną frajdę....
A teraz próbka moich umiejętności- pragnę przedstawić model wagonu Opllen, baza Liliput, PKP ep IIIc. Model posiada gniazda sprzęgu oraz ruchome zderzaki, przestrzenne pochwyty manewrowe. Prezentowany przeze mnie okaz będzie do zbycia, gdyż jeden już sobie zostawiłem. Swój dozbrajam jeszcze w tarczę przestawczą i trochę jeszcze przy nim dłubie- no "dobajerzam". Nadlegzemplarz już po swojemu dopieszcza nowy właściciel (albo i nie). Także o ten konkretnie model śmiało można mnie pytać, jest do nabycia.
Farby to Humbrol, lub Valeilo, lakiery- ten ostatni. Kalkomanie dostępne na rynku: alegratka, jankol, EFC, lub innne prywatne produkcje. Model nie powstaje w jeden dzień, czasem trzeba do niego podchodzić wiele razy, przez wiele dni. Zresztą co ja tłumaczę...każdy to wie.O szczegóły techniczne prosze pytać, chętnie podzielę się sposobami wykonania danego etapu pracy.
Załączniki
-
163,6 KB Wyświetleń: 58
-
167,2 KB Wyświetleń: 57