Szkoda szarpaniny, przyczepić możemy się do wszystkiego, a jednocześnie w 100% nie jesteśmy w stanie udowodnić , czy było tak czy siak. O kolorach, tutaj napisano już ponad 10000 wątków, i najlepiej powtórzyć raz jeszcze trzeba .
Za starych ,dobrych ,kolejarskich czasów, braki były wszelakie. Farby , części, improwizorka była wszechobecna. I nie ma co na siłę się upierać, że RAL taki czy sraki. Czym szło, malowali ! Koniec i basta
I nie inaczej jest w tym , przepiękny modelu.... zresztą, jest to moim zdaniem najpiękniejsza maszyna jaka kulała się po Polskich kolejach