• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Zestaw dla początkującego (jakże by inaczej)

Reakcje
0 0 0
#1
Witam forumowiczów.

Od jakiegoś czasu siedzę i sobie wertuję to forum zapoznając się z niuansami zagadnienia jakim jest kolejka elektryczna. Temat o tyleż ciekawy co obszerny że głowa mała. Ale doszedłem już do kilku przemyśleń i mam obrany kierunek na początek.
Bynajmniej pojawił się problem już na początku czyli który zestaw na start? Na pewno Piko. Na pewno chciałbym zebrać tabor jak najbardziej zbliżony do rzeczywistości. W grę wchodzi również konstrukcja prostej makiety cieszącej oko. I cel nadrzędny: chęć zaszczepienia bakcyla u syna ;).
Na chwilę obecną wpadło mi w oko coś takiego (przykład)
http://allegro.pl/gledziu-kolejka-piko-zestaw-96993-pkp-ic-promocja-i3532900391.html
Osobiście ten set mi się strasznie podoba ale najpierw prosiłbym o szczerą krytykę. Czyli jak ten skład ma się do rzeczywistości, jak oceniacie poziom wykonania i jakość modelu. Awaryjność?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
 

statom

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#3
W zestawach Piko raczej nie znajdziesz nic wspólnego z rzeczywistością, poza malowaniem i niektórymi lokomotywami. Im co prawda też daleko do oryginału ale prędzej niż wagony.
 
OP
OP
Ingvar
Reakcje
0 0 0
#4
Co do firmy Piko to zdaję sobie sprawę że zdania są dość podzielone a same produkty są różne. Osoby które pasjonują się kolejnictwem czy to tym prawdziwym czy modelarskim na pewno znajdą szereg niedociągnięć ale wybór padł na tego producenta głównie ze względu na dostępność produktów. Wahałem się jeszcze nad Marklinem z którym też nie ma problemu u nas na rynku ale tam jest z kolei inaczej rozwiązane zasilanie przez co wiem ze byłbym skazany głównie na tą firmę. Bynajmniej Piko jak na razie spełnia moje potrzeby zwłaszcza że ja już nie dam rady wkroczyć na poważnie w modelarstwo. To pozostawię młodemu jak tylko będzie chciał ;). Chociaż jak to się mówi apetyt rośnie w miarę jedzenia i już teraz wiem ze poza tym zestawem postaram się od razu dokupić dodatkowe torowisko, budynki no i może z czasem jak ogarnę to DCC
 

Jarek

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#5
Do zabawy z dzieckiem taki zestaw może być, tylko Piko, szczególnie w wersji hobby, ma słabe napędy, z silnikiem trójpolowym. Tory z zestawu kiepsko zdają egzamin jako rozkładane na podłodze. Dzieciom (i nie tylko) szybko rośnie apetyt na więcej, zestaw startowy szybko się nudzi ;) .
 
OP
OP
Ingvar
Reakcje
0 0 0
#6
No to Kolega zabił mi klina. Zwłaszcza że im więcej czytam na temat kolejek, wgryzam się w ten temat to tym częściej trafiam na DCC przez co wydaje mi się to rzeczą nieuniknioną w przyszłości no i przekonuję się że ogólnie analogowe kolejki już tracą sens. I powoli wracam do punktu wyjścia.
 

Jarek

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#7
Jeśli nastawiasz się na jeżdżenie, a nie tyko kolekcjonowanie taboru, to warto od razu myśleć o DDC, dużo więcej możliwości , najczęściej przy budowie makiet koledzy z forum stosują sterowanie cyfrowe lokomotywami, natomiast rozjazdy zostawiają w analogu. Minus DDC - dochodzi koszt dekodera sterującego lokomotywą, ciągle wysoki. Najbardziej popularne jest sterowanie Roco, proste cyfrowe zestawy startowe są niewiele droższe od analogowych Piko, ale nie przypominam sobie w polskich barwach. Problemem mogą być dołączane tory Geoline, nadające się do zabawy podłogowej, ale raczej kiepsko na makietę.
 
OP
OP
Ingvar
Reakcje
0 0 0
#9
Właśnie zastanawiałem się czemu geoline nie są zbyt lubiane. Oczywiście jeśli DCC to tylko Roco (coś w deseniu: Roco 41339) chociaż by z powodu sterowania bo Pikowski pilot jakoś do mnie nie przemawia. A szkoda bo gdyby nie ten nieszczęsny kontroler to kupiłbym zestaw Piko 57175.
Tabor planuję eksploatować. Opcji zbierania kurzu nie przewiduję ;).
 
Ostatnio edytowane:

Jarek

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#10
Właśnie zastanawiałem się czemu geoline nie są zbyt lubiane.
Jak popatrzysz na zdjęcia makiet, to będzie najlepsza odpowiedź - ludziska cuda robią sami szutrując, malując szyny, żeby wyglądały jak oryginały, geolajny wyglądają przy nich bardzo zabawkowo, geometria rozjazdów jest taka bardziej tramwajowa i nie ma wyboru. Miałem okazję zobaczyć moduły robione przez Daniela (daniel loko) i makietę Michała (WITKOIM) i cały czas jestem pod wrażeniem. Sam niestety tylko czasami rozkładam tory na podłodze.
Zestaw ROCO 41203 ma chyba jeszcze lokmaus 2, bardziej polecam multimausa.
 

Phantomiusz

Aktywny użytkownik
Reakcje
7 0 0
#11
Właśnie zastanawiałem się czemu geoline nie są zbyt lubiane.
Może dlatego, że generalnie przeznaczone są do "zabawy" na podłodze. W tej funkcji są znacznie lepsze, ze względu na ochronę taboru niż tory bez podkładu na których tabor łapie wszystkie kłaki leżące na ziemi. Dlatego też Roco w zestawach startowych umieszcza Geoline. Fakt, w tym zestawie jest lokmaus 2 ale zawsze to lepsze niż analog :D
 
OP
OP
Ingvar
Reakcje
0 0 0
#12
W takim razie zestaw Roco z Geoline nie jest w moim przypadku głupi na początek. Zwłaszcza że makiety nie będę konstruował już na starcie. Najpierw "crush testy" przy dziecku, lekka rozbudowa torowiska, dyskusje z "babą" i nauki ciąg dalszy bo DCC to jednak spory temat ;]
 

Jarek

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#13
dyskusje z "babą" i nauki ciąg dalszy bo DCC to jednak spory temat ;]
Pierwszy problem może być najtrudniejszy do pokonania :D, podstawy DDC, jak już ma się mysz w ręku, nie stwarzają większych trudności, instrukcja po polsku, możesz już sobie ciągnąć ze strony Roco (klik). U mnie zaczęło się jak syn dostał prosty zestaw na komunię i przypomniały się wtedy stare czasy, wciągnęło bardziej mnie niż jego ;)
Polecam, świetna zabawa, ale uzależnia :LOL:
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Ingvar
Reakcje
0 0 0
#14
Heh kobieta będzie stwarzać problemy tylko wtedy kiedy dowie się ile to będzie kosztować. Na razie żyje w błogiej nieświadomości cen zestawów analogowych :]. A problem z DCC przewiduję nie na poziomie sterowania ale instalacji podzespołów bo jeśli chodzi o elektrotechnikę to inżynierem wysokich lotów nie jestem;]. A jeśli chodzi o zabawy hardwarowe to prawda że możliwe jest podpięcia sterowania Roco z zestawami torów np. Piko Czy Tillig?
 

Jarek

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#15
Możesz nawet sam zmontować tory, będzie działało, jedynie przy fabrycznie robionych przyłączach analogowych, trzeba sprawdzić czy nie ma kondensatora, jeśli jest, to trzeba go usunąć i wszystko gra. Przy małych układach torowych wystarczy podłączyć wzmacniacz (czarna skrzynka) dwoma przewodami, po jednym do szyny i powinno działać :).
 

statom

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#16
Zasilani raczej nie podłącza się pod "fabryczne przyłącza" Po prostu nie używa się tak zwanych torów przyłączeniowych bo psują klimat makiety. Zasilanie lutuje się bezpośrednio do szyn, od spodu i wierci się w makiecie otwór w który chowa się przewody pod makietę. Sterowanie ROCO możesz podłączyć do każdych torów z wyjątkiem Marklinów z szyną zasilającą. Tam wygląda to ciut inaczej.
 

Jarek

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#17
Ja akurat rozkładając tory na podłodze, korzystam z toru z fabrycznie podłączonym przewodem, bo jest to najwygodniejsze. Nie każdy ma makietę, nie zaszkodzi wiedzieć, że kondensator dla DDC jest niepotrzebny, nawet jeśli się nie wykorzysta tej informacji ;) .
 

statom

Znany użytkownik
Reakcje
0 0 0
#18
Jasne, jeśli układa się tory na dywanie czy podłodze to siłą rzeczy nie ma jak przylutować kabli od spodu. Wtedy używa się torów z klipsem.
 
OP
OP
Ingvar
Reakcje
0 0 0
#19
Czyli ogólnie wielkiej filozofii nie ma i można śmiało próbować. Informacja przydatna bo nie wiem czy w przyszłości nie wymienię torowiska na Piko: lepsza dostępność
 

Alana

Aktywny użytkownik
Reakcje
273 2 1
#20
Podstawowa instalacja DCC w nowym i dostosowanym loku to pikus - wyciagasz jedna wtyczke, montujesz druga. Dopiero montaz w czyms starszym albo dorabianie funkcji np swiatla manewrowe w moich stonkach to zabawa z lutownica i nie tylko...
 

Podobne wątki