Dyskusja rzeczywiście nieco odbiegła od głównego wątku, ale chyba jest warta zainteresowania zwłaszcza kolegów mniej doświadczonych w sterowaniu cyfrowym, w tym mnie. Dlatego też pozwolę sobie skomentować pytania kolegi Wojtka z Krakowa i odpowiedzi kolegi Marqusa, aby przekonać się, czy dobrze wszystko zrozumiałem. Będę wdzięczny za sprostowanie jeżeli gdzieś piszę bzdury
.
system sterowania multimaus już jest przestarzały i wychodzi z obiegu
Dlaczego ma być przestarzały? To jest inny system sterowania.
Warto chyba dodać, że systemy są kompatybilne w tym sensie, że lokomotywa wyposażona w dekoder może być sterowana w jednym i drugim systemie. Moim osobistym zdaniem MM jest wygodniejszy w domowym użytku z powodów jak niżej. Zgadzam się z kolegą Marqusem, że w tym sensie MM nie jest przestarzały, pod tym kątem można go jednak porównać z Z21 czy z21, które faktycznie są nowsze (czy lepsze to już sprawa indywidualnej oceny).
Czy dobrze rozumiem, że fredem można sterować jedną lokomotywą w danym momencie, ale po zatrzymaniu jednego składu można uruchomić inny (oczywiście pierwszy sobie stoi)?
Tak, jak wypiszesz/odmeldujesz jedną lokomotywę i przypiszesz drugą. Lub masz dwa Fredy, wtedy każda działa niezależnie.
Jak rozumiem, koledze Wojtkowi chodzi o możłiwość sterowania kilku lokomotyw (nie jednocześnie)
jednym fredem; druga część odpowiedzi raczej tu nie wchodzi w rachubę.
Dodatkowo jak wygląda proces programowania/wprowadzenia nowej lokomotywy "do" Freda?
Za pomocą centralki, np. MiniBox
Wydaje mi się (tu proszę o potwierdzenie lub sprostowanie), że wypisanie (odmeldowanie) lokomotywy z freda i wpisanie nowego jest pewnym procesem i trudno go przeprowadzać za każdym razem, gdy chce się zatrzymać jedną lokomotywę i uruchomić drugą. O ile dobrze rozumiem, we fredzie może być w danej chwili zarejestrowana tyko jedna lokomotywa i nie da się w prosty sposób przełączać freda z jednej lokomotywy na drugą jak w MM, gdzie robi się to w prosty sposób albo z biblioteki lokomotyw, albo wprowadzając inny adres.
Z tego co wyczytałem w multimausie, po postawieniu na tor serwisowy, urządzenie odnajduje dekoder lokomotywy, wprowadzam sobie jej nazwę, następuje przypisanie adresu a potem pod klawisze funkcyjne wprowadzam światła, dźwięki i inne duperele.
W wersji podstawowej MultiMaus nie odczyta adresu dekodera, MiniBox tak.
To prawda, że MM nie czyta adresów, ale na pytanie kolegi Wojtka należy odpowiedzieć twierdząco. MM może nie tyle "odnajduje" lokomotywę, ile przy wprowadzeniu jakiegokolwiek polecenia, przypisania adresu itp. po prostu wysyła ten sygnał do
wszystkich lokomotyw stojących na torze, programując
wszystkie dekodery tak samo. Z tego względu lepiej jest programowanie robić na osobnym torze (umownie nazwanym "torem serwisowym" lub "torem do programowania". Można oczywiście programować lokomotywy np. na makiecie, ale trzeba się upewnić, że nie ma na niej żadnej innej lokomotywy.