Mam prośbę o przybliżenie Szczecina do Warszawy...tak o jakieś 400km
Warszawa nie jest pępkiem świata, ale Wy tam tego nie wiecie.
[DOUBLEPOST=1372087796,1372087249][/DOUBLEPOST]
Dlatego ja znowu wyskakuje z pomysłem żeby wystawy organizować jak mundial. Każdego roku w innym mieście
Powiem tak , jak znam życie to nic z tego nie wyjdzie, a imprezy tego typu robią się coraz bardziej lokalne niestety.
Młody do Szczecina zapowiedziało się pół roku temu około 20 osób a w sumie na finale było nas 8, jeżeli ktoś sobie nie umie zaplanować pół roku wcześniej wyjazdu na dwa dni to znaczy że, nie chce być na wystawie. Problem odległości też nie jest dla mnie argumentem, jak jadę do Zakopanego to też mam kawał do przejechania, 400-600km dla mnie osobiście nie jest barierę nie do pokonania. Dla niektórych jak widać to jest problem nie do rozwiązania w 21 wieku.
Nie mam żalu , żebyście mnie źle nie zrozumieli, studzę tylko Młodego bo żeby przygotować wystawę na przyzwoitym poziomie trzeba mieć trochę czasu, fajne miejsce i grono znajomych i przychylnych osób do pomocy.
Mam nadzieję że, ktoś w innym mieście zrobi taką wystawę a jeżeli da znać odpowiednio wcześniej, to na pewno się zjawie.
Moim zdaniem warto robić takie wystawy, uśmiech na twarzach zwiedzających i miłe słowa motywują do działania.