Wystawa makiet-Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie 4-6.12
- Inicjator wątku Paweł
- Data rozpoczęcia
Z
klika postów wyżej chwaliłem organizatorów 
zdanie podtrzymuję, chcę jedynie dodać podziękowania za możliwość udziału w imprezie!
Impreza świetnie zorganizowana i udana! Zmotywowała mnie do dalszej pracy nad modułami! Mam nadzieję że wystarczy mi czasu i chęci aby odwiedzić w przyszłym sezonie inne wystawy na które jeździ KKMK
zdanie podtrzymuję, chcę jedynie dodać podziękowania za możliwość udziału w imprezie!Impreza świetnie zorganizowana i udana! Zmotywowała mnie do dalszej pracy nad modułami! Mam nadzieję że wystarczy mi czasu i chęci aby odwiedzić w przyszłym sezonie inne wystawy na które jeździ KKMK
Załączniki
Jako jeden z czterech organizatorów chciałbym podziękować Wam za udział w imprezie. Zwłaszcza gościom z Łodzi, Piły, Śląska,Zagłębia, Wierzchowska no i Krakusom
Starałem się Wam jako uczestnikom dogodzić jak tylko mogłem zbierając doświadczenia z poprzednich wystaw.
1. Uważam, że zrobienie dobrego rozkładu i uzupełnienie go kilkoma ponadplanowymi to było to. Ludzie widzieli pociągi, a my mogliśmy jeździć według rozkładu. Super, że wszystko odbywało się jak na prawdziwej kolei.
2. Mam nadzieję, że hostel dla Pulmana, Andrzeja i Krzyśka był miły i dobrze się odpoczywało.
3. Mieliście z mojej strony zapewniony czajnik klubowy, kawę, herbatę,mleko - mam nadzieję, że korzystaliście i smakowało
4. Jako koordynator rozkładu zdarzało mi się podnosić głos gdy wysyłane były złe pociągi Jeżeli ktoś poczuł się wtedy urażony to przepraszam, robiłem to z troski o rozkład jazdy (jedna pomyłka mogła zepsuć wszystko ).
5. Jak ktoś ma wnioski na przyszłość proszę pisać. Porównując wystawę do zeszłorocznej oceniam ją bardzo bardzo pozytywnie(w zasadzie poza kilkoma problemami z zapominalskimi maszynistami lub ciągłym krytykanckimi uwagami jednej osoby wszystko było ok) . Nie będę skromny, ale uważam, że dałem z siebie wszystko i organizacja w moim, jak i Sapera, Jacka i Tomka Kołodziejskiego przypadku była przeprowadzona wzorcowo! Mam nadzieję, że za rok uda się zrobić podobną, albo jeszcze lepszą!
6. Medyk: co do kopek masz rację, są za gęste, sam to widzę od kilku miesięcy, ale nie na wszystko był czas. Druga sprawa, że moduły posterunku jeszcze się upiększają. Będzie zmieniany trapez na nowy z kilkoma budynkami, składem węgla. W Poznaniu będzie na co patrzeć! Robię ją dwa lata i końca nie widać, ale cieszę się, że Ci się podoba makieta, miło to usłyszeć z Twoich ust! (wczoraj cały dzień urzędowałem na szufladzie w Tychach, pomagałem Ci robić sprzęgi w SU46 itp., mam nadzieję, że już wiesz kim jestem )
Jak się robi kopki? Kupujesz trawę polaka 6mm w odp. kolorze, robisz z niej kształt kopek, dwa lub trzy razy co kilkanaście minut obficie psikasz lakierem do włosów. Jak wyschnie wikolem od spodu i na trawę.
Co do modułów klubowych to masz rację, są jeszcze nieskończone, głównie tylko trawa i tyle.
Mamy je od roku, ta impreza pomogła zebrać nam fundusze na dalszy rozwój modułów (w sensie wykończenia) i działalność KKMK.
Starałem się Wam jako uczestnikom dogodzić jak tylko mogłem zbierając doświadczenia z poprzednich wystaw.
1. Uważam, że zrobienie dobrego rozkładu i uzupełnienie go kilkoma ponadplanowymi to było to. Ludzie widzieli pociągi, a my mogliśmy jeździć według rozkładu. Super, że wszystko odbywało się jak na prawdziwej kolei.
2. Mam nadzieję, że hostel dla Pulmana, Andrzeja i Krzyśka był miły i dobrze się odpoczywało.
3. Mieliście z mojej strony zapewniony czajnik klubowy, kawę, herbatę,mleko - mam nadzieję, że korzystaliście i smakowało
4. Jako koordynator rozkładu zdarzało mi się podnosić głos gdy wysyłane były złe pociągi
Jeżeli ktoś poczuł się wtedy urażony to przepraszam, robiłem to z troski o rozkład jazdy (jedna pomyłka mogła zepsuć wszystko ). 5. Jak ktoś ma wnioski na przyszłość proszę pisać. Porównując wystawę do zeszłorocznej oceniam ją bardzo bardzo pozytywnie(w zasadzie poza kilkoma problemami z zapominalskimi maszynistami lub ciągłym krytykanckimi uwagami jednej osoby wszystko było ok) . Nie będę skromny, ale uważam, że dałem z siebie wszystko i organizacja w moim, jak i Sapera, Jacka i Tomka Kołodziejskiego przypadku była przeprowadzona wzorcowo! Mam nadzieję, że za rok uda się zrobić podobną, albo jeszcze lepszą!
6. Medyk: co do kopek masz rację, są za gęste, sam to widzę od kilku miesięcy, ale nie na wszystko był czas. Druga sprawa, że moduły posterunku jeszcze się upiększają. Będzie zmieniany trapez na nowy z kilkoma budynkami, składem węgla. W Poznaniu będzie na co patrzeć! Robię ją dwa lata i końca nie widać, ale cieszę się, że Ci się podoba makieta, miło to usłyszeć z Twoich ust! (wczoraj cały dzień urzędowałem na szufladzie w Tychach, pomagałem Ci robić sprzęgi w SU46 itp., mam nadzieję, że już wiesz kim jestem
)Jak się robi kopki? Kupujesz trawę polaka 6mm w odp. kolorze, robisz z niej kształt kopek, dwa lub trzy razy co kilkanaście minut obficie psikasz lakierem do włosów. Jak wyschnie wikolem od spodu i na trawę.
Co do modułów klubowych to masz rację, są jeszcze nieskończone, głównie tylko trawa i tyle.
Mamy je od roku, ta impreza pomogła zebrać nam fundusze na dalszy rozwój modułów (w sensie wykończenia) i działalność KKMK.
Witam serdecznie. W końcu człowiek ma chwilkę aby odetchnąć i dojść do siebie po cało-weekendowym maratonie. IMPREZA ZORGANIZOWANA SUPER. OGROMNE PODZIĘKOWANIA dla PAWŁA, BARTOSZA, TOMKA, JACKA oraz innych tych mniejszych za stawiennictwo na miejscu. Pewno Paweł mówiąc o narzekaczu/krytykancie miał mnie na myśli :twisted: Nie chcę Paweł być tak odbierany. Moja jedyna uwaga dotyczyła się małej liczby pociągów. Dlatego zamiast ciągle stać i narzekać zacząłem urozmaicać jazdy i się bawić ponad planowanymi obiegami gdzieniegdzie manewrując, aby dać publiczności radość i uciechę.
Porównywać tej imprezy do ostatniej to nawet nie ma co. Ta była na poziomie DUŻO DUŻO wyższym i za to jej chwała. Ja myślę chłopaki że taki kurs trzeba obrać i obiecać sobie aby każda następna nie była gorsza Karty lokomotyw świetnie przygotowane, rozkład jazdy też. Karty turnusów także. Fredki także podpisane i ładnie przydzielone do lokomotyw nie było z tym problemów poza przypadkami że czasem ktoś zabierał ze sobą manipulator do kieszeni i odchodził od lokomotywy, a potem problemy z szukaniem manipulatora.
Jedyna uwaga jaka mi się nasuwa to ta że następnym razem kierownik imprezy/rozkładu jazdy powinien mieć gwizdek bo jak widać da się nim wszystkich oderwać od swoich zajęć i zwrócić na siebie uwagę i rozpocząć imprezkę np oznajmiając że rusza czas itp.
Medyk. Co do mojej zieleni to weź pod uwagę że jest to tylko wstęp zrobiony tak na szybko 2 miesiące temu aby deska nie raziła golizną i brązowizną. Stanę na wysokości zadania aby zrobić makietkę ładnie i ciekawie. Mam nadzieje że się uda. Myślę że jakieś efekty pracy będzie można podziwiać niebawem bowiem trzeba stację podrasować przed imprezką w LUTYM.
Porównywać tej imprezy do ostatniej to nawet nie ma co. Ta była na poziomie DUŻO DUŻO wyższym i za to jej chwała. Ja myślę chłopaki że taki kurs trzeba obrać i obiecać sobie aby każda następna nie była gorsza
Karty lokomotyw świetnie przygotowane, rozkład jazdy też. Karty turnusów także. Fredki także podpisane i ładnie przydzielone do lokomotyw nie było z tym problemów poza przypadkami że czasem ktoś zabierał ze sobą manipulator do kieszeni i odchodził od lokomotywy, a potem problemy z szukaniem manipulatora.Jedyna uwaga jaka mi się nasuwa to ta że następnym razem kierownik imprezy/rozkładu jazdy powinien mieć gwizdek bo jak widać da się nim wszystkich oderwać od swoich zajęć i zwrócić na siebie uwagę i rozpocząć imprezkę np oznajmiając że rusza czas itp.
Medyk. Co do mojej zieleni to weź pod uwagę że jest to tylko wstęp zrobiony tak na szybko 2 miesiące temu aby deska nie raziła golizną i brązowizną. Stanę na wysokości zadania aby zrobić makietkę ładnie i ciekawie. Mam nadzieje że się uda. Myślę że jakieś efekty pracy będzie można podziwiać niebawem bowiem trzeba stację podrasować przed imprezką w LUTYM.
Wielkie podziękowania dla wszystkich uczestników za trud, wysiłek i pracę, za udostępnienie modułów, modeli, sprzętu i swój czas.
Dziękuję odwiedzającym licząc, że zachowacie miłe wspomnienia i odwiedzicie nas następnym razem.
Podziękowania należą się Muzeum Inżynierii Miejskiej
naszym sponsorom i partnerom:
- TVP Kraków
- Fundacja Era Parowozów
- ElwolightCom
- Lokland
- Prezydenta Miasta Krakowa
a także
- Dziennik Polski
- Gazeta Krakowska
- MPK w Krakowie
- ZZRD w Krakowie
i wielu innym
I na koniec dziękuję wszystkim miłośnikom i symaptykom zrzeszonym i niezrzeszonym w Krakowskim Klubie Modelarzy Kolejowych
Dziękuję odwiedzającym licząc, że zachowacie miłe wspomnienia i odwiedzicie nas następnym razem.
Podziękowania należą się Muzeum Inżynierii Miejskiej
naszym sponsorom i partnerom:
- TVP Kraków
- Fundacja Era Parowozów
- ElwolightCom
- Lokland
- Prezydenta Miasta Krakowa
a także
- Dziennik Polski
- Gazeta Krakowska
- MPK w Krakowie
- ZZRD w Krakowie
i wielu innym
I na koniec dziękuję wszystkim miłośnikom i symaptykom zrzeszonym i niezrzeszonym w Krakowskim Klubie Modelarzy Kolejowych
Łódź dotarła w komplecie do domów, i ze swojej strony również chciałem podziękować organizatorom za super zabawę. Impreza przygotowana na naprawdę wysokim poziomie, i widać ze spotkania na spotkanie jak rośnie poziom i nie potrzebne jest jakiekolwiek napięcie czy zadęcie do udanej zabawy. Wszyscy bawili się świetnie, atmosfera wyśmienita, a radość na twarzach maluchów oglądających nasze zabawki jest bezcenna.
Pawle, czasem trzeba krzyknąć i opitolić by utrzymać dyscyplinę i porządek, dzięki temu to wszystko trzyma się kupy a jak widać rozkład plus zagęszczanie ponadplanowymi jest receptą na sukces. My mamy radochę ze sporej ilości jazd i się nie nudzimy między rozkładowymi obiegami a publiczność ma to, za co zapłaciła czyli kolejkę w ruchu (Szymon i Tomek , manewry były suuuuper).
P.S.: Specjalne podziękowania nalezą się Andrzejowi Poradowskiemu za pomoc w transporcie naszych segmentów.
Pozdrawiam
MG
Pawle, czasem trzeba krzyknąć i opitolić by utrzymać dyscyplinę i porządek, dzięki temu to wszystko trzyma się kupy a jak widać rozkład plus zagęszczanie ponadplanowymi jest receptą na sukces. My mamy radochę ze sporej ilości jazd i się nie nudzimy między rozkładowymi obiegami a publiczność ma to, za co zapłaciła czyli kolejkę w ruchu
(Szymon i Tomek , manewry były suuuuper).P.S.: Specjalne podziękowania nalezą się Andrzejowi Poradowskiemu za pomoc w transporcie naszych segmentów.
Pozdrawiam
MG
Jako że nie angażowałem się w tym roku w organizację wystawy, to z czystym sumieniem mogę pogratulować organizatorom.
Wnioski z poprzedniej wystawy zostały wyciągnięte i wdrożone w życie,
plus kilka bajerów które mnie pozytywnie zaskoczyły.
Można by marudzić odnośnie rozkładu, fakt że w jednej sesji było 38 pociągów na 2-torowej a w Rybniku na 1-torowej dało radę 40, ale takie uwagi trzeba zgłaszać przed imprezą, ponadto "wolne jazdy" wcale nie gwarantują płynności i regularności ruchu, o czym można się było przekonać pod koniec imprezy gdy zarzucono rozkład - na jednych odcinkach coś jeździło, na innych nie.
Gwizdek, gong a najlepiej megafon - zawsze uważałem że potrzebne,
nawet na zamkniętych imprezach, a co dopiero gdy tłum szumi.
Pozdrawiam,
Mc
PS. http://www.youtube.com/watch?v=7h57lIwEf9g 2-ga minuta - szybkie szkolenie dyżurnego
Wnioski z poprzedniej wystawy zostały wyciągnięte i wdrożone w życie,
plus kilka bajerów które mnie pozytywnie zaskoczyły.
Można by marudzić odnośnie rozkładu, fakt że w jednej sesji było 38 pociągów na 2-torowej a w Rybniku na 1-torowej dało radę 40, ale takie uwagi trzeba zgłaszać przed imprezą, ponadto "wolne jazdy" wcale nie gwarantują płynności i regularności ruchu, o czym można się było przekonać pod koniec imprezy gdy zarzucono rozkład - na jednych odcinkach coś jeździło, na innych nie.
Gwizdek, gong a najlepiej megafon - zawsze uważałem że potrzebne,
nawet na zamkniętych imprezach, a co dopiero gdy tłum szumi.
Pozdrawiam,
Mc
PS. http://www.youtube.com/watch?v=7h57lIwEf9g 2-ga minuta - szybkie szkolenie dyżurnego
Mnie się najbardziej podobała, już pod sam koniec imprezy, mina dyżurnego na Padowie - kiedy po minięciu semafora wjazdowego na "stój" wpadł mu w stację ryhlik CSD... Ja bylem maszynistą...
A tak na poważniej - minusem było to że w pewnym momencie, w niedzielę, maszyniści gdzieś poznikali razem ze swoimi rozkładami jazdy, znikły też karty pociągów i maszyn. Na przyszłość trzeba będzie chyba aby koordynator rozkładu z kimś na zmianę (aby obaj mogli sobie pojeździć czy pokierować ruchem) chodził od szuflady do szuflady, szczególnie przed i po przerwie i ścigał maszynistów oraz nadzorował wyjście poza makietę.
Wprawdzie dzięki temu ja w końcu mogłem sobie pojeździć - bo wcześniej nie było okazji - ale chyba nie o to chodzi.
Nie wiem czy nie byłoby lepiej żeby przed imprezą przydzielić imiennie stanowiska dyżurnych i maszynistów, tak żeby każdy mógł sobie popracować tak i tak, do tego paru rezerwowych którzy wchodzili by w momencie gdy ktoś nawali albo trzeba puścić coś nieplanowanego. Jakby co to ja jestem chętny na rezerwowego
A teraz siedzę w pokoju do połowy zawalonym kablami - liczę , sprawdzam, zwijam.... jak to po imprezie.
Przebywają u mnie cztery boostery, Krzyśka K. i Adama B. są podpisane, dwa pozostałe nie.
A tak na poważniej - minusem było to że w pewnym momencie, w niedzielę, maszyniści gdzieś poznikali razem ze swoimi rozkładami jazdy, znikły też karty pociągów i maszyn. Na przyszłość trzeba będzie chyba aby koordynator rozkładu z kimś na zmianę (aby obaj mogli sobie pojeździć czy pokierować ruchem) chodził od szuflady do szuflady, szczególnie przed i po przerwie i ścigał maszynistów oraz nadzorował wyjście poza makietę.
Wprawdzie dzięki temu ja w końcu mogłem sobie pojeździć - bo wcześniej nie było okazji - ale chyba nie o to chodzi.
Nie wiem czy nie byłoby lepiej żeby przed imprezą przydzielić imiennie stanowiska dyżurnych i maszynistów, tak żeby każdy mógł sobie popracować tak i tak, do tego paru rezerwowych którzy wchodzili by w momencie gdy ktoś nawali albo trzeba puścić coś nieplanowanego. Jakby co to ja jestem chętny na rezerwowego
A teraz siedzę w pokoju do połowy zawalonym kablami - liczę , sprawdzam, zwijam.... jak to po imprezie.
Przebywają u mnie cztery boostery, Krzyśka K. i Adama B. są podpisane, dwa pozostałe nie.
Ł
Ja również dziękuję Wszystkim zgromadzonym za wspaniałą zabawę - bez Was by tego nie było. Udało mi się dotrzeć w niedzielę, gdzie wspomagałem kolegów jako maszynista w godzinach pomiędzy 10:00, a 18:00. Kilka zdjęć ode mnie. Służbę zaczynałem na SU46-044 z pociągiem pospiesznym z Jaśkowa do Tychów p. Świerków Miasto, Padowo, Strumień. Potem osobowy z parowozem. Kolejnym był...tzn miał być skład z gagarinem i TIR-ami na wagonach...niestety Robert powiedział, że on by chciał, na to ja, że "możemy negocjować" wtedy do naszej rozmowy włączył się taki Pan "słusznej postury" o bujnej fryzurze, który powiedział do Roberta: "no to wyciągaj portfel i próbuj", więc zabawa była przyjemna i w wesołej atmosferze za co nam wszystkim dziękuję. Publiczność dopisała i barierki się przydały. Kilka zdjęć poniżej. Za dużo ich nie zrobiłem, bo nie pomyślałem by naładować akumulator przed imprezą - potem żałowałem.
Załączniki
Dziękuję organizatorom. Impreza zorganizowana wzorowo Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Oby tak dalej, poziom nieustannie się podnosi. Jedyna moja uwaga jest taka że trzeba w przerwach robić czyszczenie torów bo w niedzielę wieczorem już była tragedia syfu co nie miara na szynach.
Gratulacje i jeszcze raz dziękuję za udaną imprezę.
Pozdrowienia z Zagłębia
Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Oby tak dalej, poziom nieustannie się podnosi. Jedyna moja uwaga jest taka że trzeba w przerwach robić czyszczenie torów bo w niedzielę wieczorem już była tragedia syfu co nie miara na szynach. Gratulacje
i jeszcze raz dziękuję za udaną imprezę.Pozdrowienia z Zagłębia
Szymon: ta uwaga nie była do Ciebie, Twój pomysł z ponad planowymi to był strzał w dziesiątkę i bardzo Ci za to dziękuję!
Cyruss: na sesję niedzielną popołudniową zaplanowane były jazdy bez rozkładu z racji wyjazdu Łodziaków i Andrzeja. Trzeci booster to booster Wiktora. Czwarty pewnie Tomka Kołodziejskiego, ale niech się przyzna
Cyruss: na sesję niedzielną popołudniową zaplanowane były jazdy bez rozkładu z racji wyjazdu Łodziaków i Andrzeja. Trzeci booster to booster Wiktora. Czwarty pewnie Tomka Kołodziejskiego, ale niech się przyzna
Dziękuję wszystkim za wspólnie spędzony czas.W szczególności organizatorom-przygotowaliście wystawę naprawdę profesjonalnie.Hostelik miał swój urok(tak jak i panie recepcjonistki).
Jeśli chodzi o uwagi to dotycząca sprzęgów-każdy skład powinien mieć z obu stron sprzęgi ustalone przed imprezą żeby nie było takiej sytuacji na szufladzie,że miałem jakieś"chińskie"wynalazki i żadnego ciągnika do tego.Podsumowując uważam spotkanie za bardzo,bardzo udane.
Jeśli chodzi o uwagi to dotycząca sprzęgów-każdy skład powinien mieć z obu stron sprzęgi ustalone przed imprezą żeby nie było takiej sytuacji na szufladzie,że miałem jakieś"chińskie"wynalazki i żadnego ciągnika do tego.Podsumowując uważam spotkanie za bardzo,bardzo udane.
Rutek
Witam, również wybrałem się na weekend do Krakowa, m. in. by obejrzeć wystawę modułów.
Impreza była fajna, jednak dało się zauważyć niekonsekwencję w zestawianiu składów - zwłaszcza II/III epoka. O ile wszyscy dbają o wierne oddanie rzeczywistości na module, o tyle zestawienie składów, wydaje się być przypadkowe. Parowóz z platformami do przewozów ciężarówek, Pk2 ze składem do odchwaszczania, Pd5 z pociągiem towarowym, Okl2 z 12ma wagonami osobowymi. W sumie jedyne prawidłowo zestawione składy jeździły od 4 epoki wzwyż SU46 z oliwkowymi Y, gagar Lotosu z beczkami, rumun z towarem (Gagsy i Gbsy).
Takie jest tylko moje skromne zdanie, ale otoczenie i moduły (wogóle cała wystawa) bardzo mi się podobały, żałuję że u nas nie prędko będzie szansa na taką wystawę lub chociaż podobną.
Witam, również wybrałem się na weekend do Krakowa, m. in. by obejrzeć wystawę modułów.
Impreza była fajna, jednak dało się zauważyć niekonsekwencję w zestawianiu składów - zwłaszcza II/III epoka. O ile wszyscy dbają o wierne oddanie rzeczywistości na module, o tyle zestawienie składów, wydaje się być przypadkowe. Parowóz z platformami do przewozów ciężarówek, Pk2 ze składem do odchwaszczania, Pd5 z pociągiem towarowym, Okl2 z 12ma wagonami osobowymi. W sumie jedyne prawidłowo zestawione składy jeździły od 4 epoki wzwyż SU46 z oliwkowymi Y, gagar Lotosu z beczkami, rumun z towarem (Gagsy i Gbsy).
Takie jest tylko moje skromne zdanie, ale otoczenie i moduły (wogóle cała wystawa) bardzo mi się podobały, żałuję że u nas nie prędko będzie szansa na taką wystawę lub chociaż podobną.
Podobne wątki
-
Modele Warszawa – III Warszawska Wystawa Makiety Kolejowej – Stacja Muzeum – 20-21 października 2018- Rozpoczęte przez Stacja Muzeum
- Odpowiedzi: 21
-
Modele Kraków – Wystawa makiet kolejowych – Muzeum Inżynierii Miejskiej – 23-24 czerwca 2018- Rozpoczęte przez Mateusz B
- Odpowiedzi: 82
-
Modele Kraków - Wystawa Makiet Kolejowych - Muzeum Inżynierii Miejskiej - 2-4 czerwca 2017- Rozpoczęte przez SAPER
- Odpowiedzi: 54
-
Modele WYSTAWA MAKIET KOLEJOWYCH W MUZEUM INŻYNIERII KRAKÓW- Rozpoczęte przez tomek 05
- Odpowiedzi: 110
-
Wystawa makiet-Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie 3-5.12
- Rozpoczęte przez Paweł
- Odpowiedzi: 90