Re: Wagon "ryflak" 101A - masowa produkcja
Przy takim założeniu eksploatacja malucha czy dużego fiata też byłaby profanacją. Eksploatuje się to co jest byle tylko było w miarę schludnie, nie wymagało inwestycji i było jak najtańsze. Skoro remont, w tym przypadku zrobiony ze smakiem (ale nie znam jakości) jest powielokroć tańszy od zakupu jakiegokolwiek nowego wagonu, zaspokaja potrzeby przewożonych osób i zwiększa ofertę zamawiającego, zapewne przy niezmienionej stawce,to o co chodzi?
To my patrzymy na te wagony przez inny pryzmat widząc w nich minione czasy kolei. Ale te czasy minęły, już nie ma.
Ponieważ warto optymistycznie patrzeć na różne sprawy to przyjmijmy do wiadomości, ze wagony istnieją i zawsze, o ile będzie chęć i kasa, można je przywrócić do oryginalnego wyglądu i wyposażenia.