Mam nadzieję że sie nie obrazicie na mój temat.
Hobby to fajna sprawa, siedzi w człowieku i żyje swoim życiem.
I kiedyś tam rypnie, a jak rypnie, to albo mamy szczęście i spotykamy ludzi, którzy pomogą w rozkręcaniu hobby, albo ludzie zaczną podcinać skrzydła i niestety poleci słabo.
Mnie sie udało spotkać mało tych nieprzyjaznych ludzi, a wspierających było znacznie więcej.
Dlatego proponuję jednak nie naciskać zaczynających, a wspierać, pomagać, podpowiadać.
Zacznę od mojej ulubionej lokomotywy, czyli 07.
EU07-424 złapana za stacją Zaryń w stronę Piotrkowa Kujawskiego z wagonami podkontenerowymi.
Hobby to fajna sprawa, siedzi w człowieku i żyje swoim życiem.
I kiedyś tam rypnie, a jak rypnie, to albo mamy szczęście i spotykamy ludzi, którzy pomogą w rozkręcaniu hobby, albo ludzie zaczną podcinać skrzydła i niestety poleci słabo.
Mnie sie udało spotkać mało tych nieprzyjaznych ludzi, a wspierających było znacznie więcej.
Dlatego proponuję jednak nie naciskać zaczynających, a wspierać, pomagać, podpowiadać.
Zacznę od mojej ulubionej lokomotywy, czyli 07.
EU07-424 złapana za stacją Zaryń w stronę Piotrkowa Kujawskiego z wagonami podkontenerowymi.
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
- 1
- 6
- Pokaż wszystkie