• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Chemia Wamod- zmywacz.....

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
962 79 5
#1
Orientujecie się koledzy (i koleżanki) jak długo mniej więcej moczyc model, by zeszła farba?
Czy specyfik ten nie ma negatywnego wpływu na tworzywo, gdzieś wyczytałem, że ostatnio jakoś się popsuł i zawiera w składzie aceton.
 

eSeL

Znany użytkownik
Reakcje
65 0 0
#2
Zbyszek napisał(a):
się popsuł i zawiera w składzie aceton
To było by marnie. Tyle że lepiej model pomoczyć kilka-kilkanaście minut albo wogóle. Najlepiej nim zmywać - patykiem do trąbek Eustachiusza albo twardszym pędzlem. Powód jest taki że moczenie powoduje i rozmiękczenie farby ale tam gdzie będzie mniej tlenu (w jakis zakasmarkach etc.) może dojść do zwulkanizowania barwnika z modelem.
A z tym acetonem to może być inaczej (czyli to nie aceton) - część lakierów zawiera nitro (nawet te wodne) i wamod albo inny taki rozpuszcza pozostałe składniki a wytrąca węglowodorki i to one zaczynają żreć. Teoria ta jest wstępnie opracowana...
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
388 26 4
#3
Wszystko zależy od tego czym był malowany fabryczny model.
W N-aszym przypadku na przykład rokulce wystarczy postawić obok flaszki z kretem i farba sama złazi, za to modele Trixa trza właśnie akrylowym Wamodem traktować - i im długie moczenie nie szkodzi (ale nawet nie jest potrzebne), za to traktowanie ich NaOH jest nic nie warte a w płynie hamulcowym kruszeje tworzywo.
Po prostu trza sprawdzić.
 

eSeL

Znany użytkownik
Reakcje
65 0 0
#4
hugwa napisał(a):
Po prostu trza sprawdzić.
Podczepiam sie pod tą słuszną wypowiedź, celowo ją powtarzając żeby i mnie z nią kojarzono (choć to nie moje słowa). :D
Na przykład w wulkanizacji po długiej kąpieli przoduje Guciold. W uwalnianiu nitro wejnert.
 
OP
OP
Zbyszek

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
962 79 5
#5
Bremen pomoczył się od 21 do 15 po południu, na szczęście nic złego się nie stało. Nic nie zeżarło plastiku, jak ostatnio płyn hamulcowy-Roco :!:
Następnie kąpiel w ruskim spirytusie etylowym :roll: :?: i mycie twardym pędzlem.
ułamał się jedynie jeden stopień pod drzwiami-był doklejany, model z drugiej ręki.
Na drugą próbę poszło pudło weglarki UIC.Moczy się do wieczora- tymczasem nic z farbą się nie dzieje.
 
Reakcje
0 0 0
#6
Zbyszek napisał(a):
gdzieś wyczytałem, że ostatnio jakoś się popsuł i zawiera w składzie aceton
niedoczytałeś.. była ferelna seria zmywacza- zamiast niego w buteleczkach był aceton poprostu. do dziś przed kupnem warto buteleczkę odkręcić i powąchać. chociaz moze to i zbytek ostrośności- opisywana sytuacja miała miejsce parę lat temu, i od tego czasu nie słyszałem by ktoś znowu miał niemiłą niespodzianke w tej materii
 
OP
OP
Zbyszek

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
962 79 5
#7
Potrzebuję małej pomocy. Chciałem zdemontowac dach z pudła, a on trzyma jakby był przyklejony. Co robic- podważałem delikatnie i nic. Konkretnie chodzi o wagony z tej grupy, z płaskim dachem. Z Bremena dach dał się zdemontowac bez oporów.
 

Załączniki

OP
OP
Zbyszek

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
962 79 5
#9
Nie wiem, dlatego pytam. Byc może ktoś demontował dach takiego wagonu. podważam, a on trzyma. Model co prawda kupiony za nieduże pieniądze, ale nie stac mnie na testy wytrzymałościowe dachu. :twisted:
 
OP
OP
Zbyszek

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
962 79 5
#10
Pudło, razem z dachem, moczyło się od 20 do 11 w wamodzie. Po wymyciu i wysuszeniu spróbowałem zdjąc dach i przy pewnym oporze udało się. Trudno spostrzec, ale są śladowe ilosci kleju w miejscu nad drzwiami.