Wagony typu 120A "Bonanza"

[nohab]

Chojnice.

 

[AJ]

Skoro już taki fajny temat istnieje to wbiję się tu z moim pytaniem.
Jaki wagon 120A jest (albo raczej powoli - był) chyba każdy tutaj wie . Mnie od jakiegoś czasu męczy inna wątpliwość - jaki miał być. W katalogu wagonów osobowych z 1974 roku jest zamieszczony ciekawy rysunek ilustrujący opis właśnie tego typu - rozsuwane drzwi wejściowe, wąskie okna w "przedziałach" graniczących z przedsionkami wejściowymi, blachy osłaniające stopnie wejściowe rodem z ryflaków. Czy spotkał się ktokolwiek z takim czymś w jakimkolwiek innym źródle? Był to jeden z wariantów koncepcyjnych tego wagonu? Wątpliwe aby ten rysunek powstał tylko na potrzeby katalogu - został zapewne zaczerpnięty albo z Pafawagu, albo z Centralnego Zarządu Wagonów - coś więc pewnie było na rzeczy.
W załączniku rysunek, żeby było wiadomo o co chodzi:

 

[SP45-166]

Przede wszystkim bonanzy jeździły, nawet współcześnie na składach pospiesznych. Także nocnych i interregio. Czasami dziwią mnie takie pytania kolegów, bo dowodzą że część z tu obecnych zna kolej jedynie z makiet a nie z autopsji 1:1. A bez znajomości kolei z autopsji ciężko odtwarzać pomniejszoną rzeczywistość. Modelarstwo nie jest celem samym w sobie IMHO- tylko pomniejszaniem znanej nam rzeczywistości. Oczywiście nie sposób odmówić komuś tej przyjemności jeżeli ma ochotę.
Na pewno SU46 jeździły z taborem z ogrzewaniem elektrycznym, a więc:
-z całą rodziną 111/112A i pochodnymi
-z nowszym wagonami klimatyzowanymi także (druga dekada XXI wieku i Lubelszczyna, wcześniej na Eurocity WAWEL.
-z piętrowymi Bipami/Bhp, Bdhpumn (tzw Bohuny), także 120A czy ryflaki
-trafiały się na pewno także starsze czteroosiowe wagony powojennej polskiej rodziny 1A-8A i inne z tej rodziny, widać je na kilku zdjęciach z lat 70 i 80 w składach wagonów nowszych.

Z czym nie jeździły: wagony bez ogrzewania elektrycznego. Więc odpadają różnego rodzaju boczniaki, bolki, donnerbuchsy i inne wynalazki przedwojenne.

 

[krzy.lok]

Były nawet całkiem poważnie wyglądające składy... jak ten poniżej.

 

[Kamilb]

Były nawet całkiem poważnie wyglądające składy... jak ten poniżej.

mowa o latach 70/80

 

[Bolutek]

Na Północnej DOKP-i SU46 ciągały "sztandarowe" ekspresy Kaszuba i Neptuna od Warszawy do Gdyni/Helu i odwrotnie. Jeździły też od Gdyni na Szczecin. Ale z wagonami 120A to raczej u schyłku ich świetności - może w okolicach Olsztyna...

 

[SP45-166]

To już współcześnie. Ja mówię o składach z lat 70 i 80, w książce o lokomotywach panów Terczyńskiego i Ćwikły jest pełno zdjęć SU46 z wagonami 120A w pociągach osobowych lokalnych, osobowych dalekobieżnych, a także pospiesznych. Osobiście, jechałem choćby Hetmanem pod ST44 który w składzie miał bonanzy, jechałem nocnym pospiesznym Wrocław-Zamość który miał bonanzę w składzie i od Rzeszowa nasz pociąg zapięto do SM48(!) to był 2006 rok. W 2004 roku jechałem składem SU46-010 z Giżycka do Ełku, były 4 wagony w tym bonanzy, w 2007 czerwiec- mijanka na szlaku Żary-Żagań z przyspieszonym Bobrem z SU46-032 (bonanza w składzie), 2007 koniec sierpnia fotografujemy na wjeździe do Ełku SU46-010 od strony Korsz z trzema bonanzami (osobówka). Było tego, jak bym poszperał w archiwach znalazłoby się więcej

 

[Andrzej Harassek]

odpadają różnego rodzaju boczniaki, bolki, donnerbuchsy i inne wynalazki przedwojenne

Tylko w zimie, w lecie bywało różnie. Ale SU46 z 2- i 3-osiowymi wagonami przedwojennymi, to raczej w bardzo wyjątkowych sytuacjach, niezależnie od sprawy ogrzewania. W czasach świetności SU46, czyli w latach 70. i 80. XX wieku - a wtedy jeszcze takie wagony były w normalnym ruchu - SU46 jeździły z pociągami wyższych kategorii, niż lokalne pociągi osobowe. 120A w pociągach dalekobieżnych, zwłaszcza pospiesznych, to już raczej lata 80., kiedy sypały się stare, choć już powojenne wagony przedziałowe, a 120A, mimo kiepskiego "komfortu" na dłuższe trasy, były jednak nowocześniejsze i mogły jechać z większą prędkością (120 km/h), niż wychodzące z eksploatacji starsze wagony, gdzie prędkość była ograniczana do 100, a nawet 80 km/h.

 

[SP45-166]

Wagony 120A trafiały się także w latach 70. Szczególnie w pociągach dalekobieżnych osobowych. A to ze względu na to że były nowe, że miały ogrzewanie elektryczne i fakt że wagony te miały dopuszczoną prędkość 140 km/h a nie 120

 

[Andrzej Harassek]

Racja, 140, choć praktycznie nie miało to znaczenia, bo tylko na linii Warszawa - Poznań były odcinki z prędkością szlakową 130 km/h, cała reszta sieci to najwyżej 120 do czasu, kiedy w 1984 roku wprowadzono ruch pasażerski na CMK (najpierw 140, a potem 160 km/h). Ale 120A w pociągach dalekobieżnych w latach 70. to chyba rzadkość, ja sobie nie przypominam - no ale nie jeździłem po całym kraju. Jednak powszechniej zaczęło się to zdarzać w latach 80.

 

[daromaro]

Że Wy to wszystko pamiętacie! Ja głównie jeździłem przedziałowymi albo piętrusami w latach 70/80/90. Ze 120A to może raz się przejechałem. Ale zawsze to były oliwkowe.

 

[Bolutek]

Po wycofywaniu SU46 z obsługi pociągów pospiesznych - połowa lat .80 - kierowano je do obsługi ruchu lokalnego. Najczęstszym wtedy zestawieniem w okolicach Olsztyna był skład 4 x 120A plus SU46/45.
Ale wagony te - niestety - z braków taborowych PKP były też włączane do pociągów dalekobieżnych, pospiesznych, dziennych, nocnych. Tragedia...
Ale - SU46 plus 2 x 120 - jak najbardziej podstawowy skład dla lokalnego pociągu. Deko wyobraźni ....

 

[Pawel]

Ale - SU46 plus 2 x 120 - jak najbardziej podstawowy skład dla lokalnego pociągu. Deko wyobraźni ....

Dokładnie tak, jak choćby na poniższym zdjęciu wykonanym 15.05.1985:
https://flic.kr/p/dPTch7

 

[Arekmiz]

Wiele razy jeździłem na Hel, na początku lat 2000 często był to skład SU46 z 2, 3 lub 4 bonanzami.

 

[DieselPower]

Dokładnie tak, jak choćby na poniższym zdjęciu wykonanym 15.05.1985:
https://flic.kr/p/dPTch7

To zdaje sie linia do Karpacza.

 

[mikl]

Panowie, trzymajmy się ram czasowych a w pytaniu podstawowych o spięcie SU46 z 120A mówimy o tym co się działo 40 badz 50 lat temu (!) Tak jak już niektorzy wpsominali, w latach 70tych SU46+120A to raczej wynalazek niż reguła. W latach 80tych kiedy zostały przerzucone na linie lokalne to już był bardziej powszechny widok. A już sugestie ze się w latach XXI wieku widywało zestawienie z bonanzami to tylko świadczy że się nie doczytało o co konkretnie było pytanie badz już się temat zamulił.

Ale zeby nie bylo że takich zestawień nie bylo, to poniższe z 1980 z Krynicy. SU46-048 z ryflakami jako osobowy

Źródło: Cyfrowa Stacja Muzeum
https://cyfrowa.stacjamuzeum.pl/zas...-048-z-wagonami-osobowymi-na-stacji-w-krynicy
Data: 1980

 

[Andrzej Harassek]

To zdaje sie linia do Karpacza.

Nie "zdaje się" a na pewno - wystarczy przeczytać podpis pod zdjęciem.

 

[ALA]

... 120A w pociągach dalekobieżnych, zwłaszcza pospiesznych, to już raczej lata 80., ...

Rok 1977:

 

[Kamilb]

Nie wiem skąd upór - ryflaki i bonanzy w latach 70, 80 były używane w pociągach dalekobieznych. Dopiero potem stały się domeną połączeń lokalnych.

 

[Rysiek]

bo wtedy była taka kategoria jak osobowy przyspieszony, byłby to takie pospiechy z bilatami na pociag osobowy i zatrzymywały sie też na mniejszych stacjach, ale relacje czesto miały przez pół Polski